Ostatnio znajomi serbowie zaprosili mnie na kiszenie kapusty( calych glowek), czesc kapusty kisili normalnie, czyli po naszemu, pokrojona i zasolona, pozniej ugnietli mocno, na wierzch dali przygotowane cale glowki. Oczyszcone wiadomo z zewnetrznych lisci, wyciety trzon, ale tak aby liscie nie bily od srodkauszkodzone. Do tej dziury, ktora powstala po trzonie wsypali ( do kazdej glowki) garsc soli, dali to do sloja w ktorej juz jako podloze byla pocieta i zasolona kapusta( glowne po glowce, tylko trzeba pamietac, aby tak je ulozyc ,zeby nie plywaly)na koniec wszystko to zostalo ZALANE woda Tak,dobrze czytacie, woda. Byla troche zaskoczona, kiedy to zobaczylam. Wyjasnili mi, ze inaczej byloby zaslone, a kapusta musi byc przykryta plynem. Oni tez ten ply uzywaja do czegos.
Golabki z tej ich kapusty jadlam i na prawde jest bardzo dobra.