Stefan, z mojego doswidczenia moze byc kilka czynnikow ,ktore doprowadzaja do " pustosci " . Ta jak Pawel napisal, moze byc za duze nasycenie nawozami. Temperatura czy wielkosc ogorkow( zwykle te duze beda predzej puste a nie te male" korniszonowego "rozmiaru). Ale rowniez swiezosc( czas od zerwani do wekowni). Kiedys masze mamy same sadzily w ogrodach, zrywly, popowrocie do domu od razu kisily. Czas lezakowania zbiorow byl krotki. Teraz w wiekszoci kupujemy, bo nie wszyscy maja ogrody. I szczescie jest, jesli kupimy z dnia poprzedniego zbiory. Na roznych stoiskach te ogorki sa wystawione i " lezakuja" na polce czy w chlodni kilka dni, zanim trafi do odbiorcy. I chyba to jest rowniez jeden z glownych powodow.Bo skorka takiego ogorka juz jest zwiedla, chociaz na dotyk wydaje nam sie ok, a co za tym idzie po przerobce/po fermentacji nie ma tego "chraskiego" efektu na ktory zawsze czekamy