Skocz do zawartości

salvado

Użytkownicy
  • Postów

    536
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez salvado

  1. salvado

    Nowa strona SDM

    Podpisuje się "obiema rencami" pod uwagami BonAir'a. W przypadku pierwszej uwagi, już uszami wyobraźni słyszę głosy rozgoryczenia: A dlaczego wybrali akurat październikowy kurs do fotek, a nie ten, na którym JA byłem? Mam nadzieję, że nikogo tym nie uraziłem, ale to taka pierwsza myśl, która przez moją łepetynę się przewinęła w związku z fotkami z kursu/kursów.
  2. salvado

    Nowa strona SDM

    1. nie wiem, jaki powód przyświecał, aby Andrzeja Bagno nie wymienić z imienia i nazwiska. 2. w galerii brakuje mi zdjęć wędzonek. Wg mnie w dużo większym stopniu niż kaszanki czy kiełbasy, do "widza" przemawia widok ładnie osznurowanej i uwędzonej szynki lub baleronu. Co prawda na "banerowym' miejscu przewija się kilka zdjęć, ale co galeria, to galeria. Że nie wspomnę o całej szynce z nogą.
  3. salvado

    Nowa strona SDM

    Wow!!!! Ale zaskoczenie :-). Zaraz wskakuję na dłużej na stronkę, aby uczynić zadość prośbie vtec'a.
  4. salvado

    Zapal świecę

  5. Do niedawna jeszcze kupowałem dla najmłodszej latorlośli szynkę konserwową. Ale jak wreszcie odważyłem się zrobić swoją, temat przestał istnieć. Stan obecny: zero zakupów wędliniarskich.
  6. Ja to wiem, tylko jakoś tak w kontekście tych "gratisowych" płytek do pism mi podpasowało :-)
  7. a ja myślę, że nie tędy droga. Powinniśmy raczej pomyśleć o ofensywie. Ostatnio wpadł mi do głowy kuriozalny pomysł (a może wcale nie?): zgadać się z jakimś czasopismem (dziennik? tygodnik?) i wydać cykl płyt DVD pod roboczym :-) tytułem: zrób to sam. Z tego, co widzę, periodyki pisane na gwałt szukają pomysłów na choćby utrzymanie nakładów. Płyty CD czy DVD stały się już praktycznie ich "żelaznym repertuarem". Maxell, myślałeś o czymś takim? Zupełnie nie orientuję się czy związane byłoby to z jakimiś kosztami z naszej strony, a może nawet coś by Prosiaczkowi kapnęło? Pomieszczenia SDM aż się proszą o częstsze wykorzystanie, doświadczonych zadymiaczy też nam nie brakuje, więc może warto pomyśleć? Ot, takie tam luźne przemyślenia :-).
  8. tak tak, 100% racji. Gdzieś indziej, gdzie były te regulatory opisywane, widniał dopisek o konieczności dołożenia radiatorka.
  9. TOSHIBA, czy wg Ciebie takie coś byłoby dobre do sterowania mocą grzałek? http://www.allegro.pl/item801483119_regulator_obrotow_wiertarki_elektrycznej_avt_1007.html Pytałem producenta o to, ale zasłania się "dedykacją" U2008 określaną wyłącznie jako regulator obrotów.
  10. Nawet nie śmiałbym tak myśleć, ale choćby po jednym na pokój i ćwiartka setki pęka :-)
  11. Maxell, BonAir, Andy, a czy wzieliście pod uwagę jakąś ilość "na reprezentację"?
  12. emilo, nie da rady :-(. Zauważ, że tego typu przewody przystosowane są do przenoszenia ciepłego powietrza, a nie gorących spalin z paleniska wędzarni. 250*C to zbyt mało, aby dopuścić taki przwód do naszych zastosowań.
  13. Z czasem przestanie być widoczny :-)
  14. Od pewnego czasu właśnie tak robię. Poza tym, że przedłużamy żywotność wędzonkom, wpływamy również na ładniejsze ich wybarwienie. Co by nie było, podczas parzenia kolor wędzenia nam troche jednak ucieka, dlatego dobrze jest go niewielkim kosztem przywrócić.
  15. tadzikmal, wg mnie 1m to - przy tej wysokości wędzarni - dość dużo. Rzekłbym nawet, że niepotrzebnie dużo. Ale to tylko moje zdanie, być może zupełnie błędne :-).
  16. No tak, tego to ja bym nie wymyślił. Ale fakt faktem, jest to mocno prawdopodobne. Mięso mielone było na zelmerku "8". Co prawda do maszynki poszło bezpośrednio po wyjęciu z lodówki (+5*C), ale z racji 3x mielenia, po ostanim mieleniu miało już temp. pokojową. Mielenie szło raczej sprawnie, ostry nóż i sitko, mięsa nie za dużo (1,2 kg). Ale przypominam sobie, że korpus maszynki faktycznie lekko się ocieplił. Bagno, SZCZEPAN - dzięki wielkie za diagnozę. Następna próba na święta :-).
  17. Andyandy, pamiętaj tylko ,że silnik od tej wyciągarki jest klasy S3, czyli nieprzystosowany do pracy ciągłej. Można to obejść stosując jakiś prost, ale wydajny wentylator, który będzie chłodził silnik.
  18. OlgaSmile, biorąc pod uwagę charakter Twojej pracy/pasji, te sześć stówek $ nie jest wg mnie ceną wygórowaną. Na Twoim miejsu, po sfinansowaniu i sfinalizowaniu :-) wędzarni, kliknął bym tę nadziewarkę. Raz a porządnie :-)
  19. w zasadzie nie, choć jak ostatnio robiłem szynkową (z tego samego surowca), to też się trochę ich pokazało. Mam na to swoją teorię. Ciekawe, na ile prawdziwą :-): Gdy przerabiałem mięso na Kólewską i szynkową, to - wspominając Twoje nauki - pomyślałem sobie, że chyba coś z tym mięsem było "nie tak". Od początku mi się nie podobało. Kupowałem je jako porcje szynki (1,2 - 1,5 kg) na tackach styropianowych. I już w sklepie widać było, że puściło - jak na moją wiedzę i jakieś tam doświadczenie :-) - zbyt dużo osocza. To było pierwsze żólte światło. Drugie było podczas wyrabiania, gdy WPI na szynkową mieszałem i mieszałem i mieszałem i ..... i pobijałem nawet tłuczkiem do mięsa, lecz niewiele to pomogło i nie za bardzo się kleiło. I choć Królewska wchłonęła swoją porcję wody raczej bez problemu, to tak sobie myślę, że pewnie ta woda nie weszła do mięsa, tylko jakoś tak obok (nie wiem, jak to napisać, ale tak to czuję), i wyparowując w czasie dopiekania, wytworzyła właśnie takie puste przestrzenie. Czy ma to w ogóle jakiś sens :rolleyes: :question:
  20. Obiecany przekrój mojej KRÓLEWSKIEJ http://img33.imageshack.us/img33/6650/krlewska.th.jpg Nie mam pojęcia, jak się pozbyć tych niewielkich pęcherzyków powietrza. Pewnie na "chińczyku" to niemożliwe :-(.
  21. sawca, Czy to będzie wędzarnia murowana, czy blaszana, czy też drewniana, przed wędzeniem i tak wygrzanie będzie się jej należało. Wg mnie, jeśli komora będzie z podłogówki, a więc ze stosunkowo grubego materiału, w dodatku o b. kiepskim przewodnictwie ciepła, docieplenie można sobie darować. Ale poczekaj na rady bardziej doświadczonych - ja na pewno inżynierem nie jestem :-).
  22. Zrobiłem i ja tę kiełbaskę. W Hucie mój syn popróbował Tadziowej i ostro mi nakazał: tata, masz zrobić taką samą! Robiłem też ściśle wg przepisu. Proporcje I/III zachowane praktycznie co do grama. Jedyne odstępstwo, to 80% nakazanego pierprzu (bo dla dziecka, więc ...). Jak wyszło? Chyba dobrze. Batony ładnie oddały wodę w czasie pieczenia, skórka pięknie zbrązowiała, jak na żadnej kiełbasce, którą do tej pory robiłerm. Smak - też wg mnie OK, choć rację ma autor przepisu jak i Tadzio, aby nie bać się zalecanej ilości pieprzu. Jutro postaram się wkleić zdjęcie batonu i przekroju.
  23. Zbój Madej, tu masz gotową receptę na wklejanie zdjęć: /viewtopic.php?t=764
  24. witaj Zbój Madej w świecie pozytywnie zakręconych :-). Pochwalisz się swoją wędzarnią?
  25. salvado

    A ser???

    Ja wczoraj zrobiłem z sześciu litrów nieodtłuszczonego mleka. Przed włożeniem do solanki trzy serki ważyły 0,75 kg, czyli wg normy. Wydaje się więc, że i u Ciebie też wyszło tyle, ile powinno, czyli w granicach 12%. Była również ricotta. Niestety, czas przeszły dokonany :-). Pierwszy raz jadłem tego typu serek i muszę przyznać, że wart jest zabawy. Serwatkę ścinałem sokiem z cytryny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.