bastisz

Muszę przyznać że nawet udany fotoreportaż, troche wstyd że się sam chwale :wink:

To co chciałbym powiedzieć wcześniej inni napisali więc trudno się powtarzać, moi drodzy chcąc mieć podstawy trzeba jechać do Zrębic serdeczne dzięki dla Stanisława i naszych prowadzących, w pełni popieram uwagi Salvado.

Pogoda powinna być bo mgła opada,zabawę postaramy się stworzyć odpowiednią :wink: sprzęt uwieczniający przygotowany. Może jakiś filmik zrobimy :grin: .

Witam i muszę przyznać ładna budowla ja jak pamiętam pic chlebowy który był kiedyś w moim domu to była komora wybudowana na podwyższeniu z metalowymi drzwiczkami z owalnym sklepieniem otworem wylotowym w którym był regulowany ciąg powietrza. Babcia rozpalała piec drzewem nagrzewała go do odpowiedniej temperatury rozgarnywała przepalone drewno i wkładała na nie cztery sporej wielkości brytfanny z chlebem. Do dzisiaj czuję zapach i smak tego chlebka a było bo sporo lat temu.

Czytam to co Szanowne Towarzystwo pisze i muszę się dołączyć, w Polsce podobnie jest jak w USA przy zakupie półtuszy czy mięsa gatunkowo w dużych ubojniach nie mówiąc o marketach, do końca nie mamy pewności co kupimy bo nie znamy żródła pochodzenia zwierzęcia a mięsa z poza granic też jest sporo na naszym rynku. Tak że pewność możemy mieć jeśli kupimy bezpośrednio u sprawdzonego hodowcy, i ja właśnie stosuje tą metodę.

Witam w gronie puszczających dymy, no i nie zły wygląd tych Twoich dzieł jak smak dorównuje smakowi to gratuluje :wink: .

No gratulacje ciekawy pomysł :wink: może się w głowie zakręcić.

Od początku mojej przygody z wędzeniem w zasadzie używam czterech rodzajów drzewa: gruszy, jabłoni, śliwy, olchy i czasami wiśni ale raczej rzadziej z powodu małej ilości. Jeśli chcę uzyskać kolor ciemniejszy to bardzo dobra jest śliwka i daje fajny zapaszek.

Człowiek ma sentyment do różnych przyzwyczajeń czy rzeczy więc trudno się dziwić że zastanawiamy się w chwili kiedy mamy ją zastąpić jakimś nowym wynalazkiem

Poprawione http://www.allegro.pl/item607732493_maszynka_do_miesa_nr_22_lejek_do_kielbasy.html

Może tym będziesz zainteresowanyhttp://www.allegro.pl/item607732493_maszynka_do_miesa_nr_22_lejek_do_kielbasy.html

Powiem że słuszna uwaga Salvado jedziemy do Zrębic ale nie wiem czy kasa dotarła :wink:

Znalazłem na złomowisku zastosowałem silnik 0.37KW 1400 obrotów 220V kupiony na Allegro za 80 zł , obroty na ślimaku dokładnie 46/min

Z elektrycznego odłącznika sieci energetycznej napowietrznej.

Nie miał prawa wszystko jest dopracowane :wink: a ta rolka jeszcze trochę posłuży :grin:

Pomocnik - powyżej chciałem się pochwalić nowym sprzętem ale nie wyszło teraz powinno być dobrze

[ * ]

Witaj w świecie dymu

Niech te święta Wielkiej Nocy, spłyną rzeką Boskiej mocy, otuliwszy serce Wasze spokojem i radością. Życzyę Wam chwili refleksji i chwil radości, spędzonych wspólnie przy rodzinnym stole.

Mnie głownie chodziło tylko tylko i wyłącznie o fakt jak się zachowa jaj smak podejrzewam że po parzenie fajny wywar pod żurek jest gotowy :wink:

Taki właśnie zrobiłem Fentel bo już go pokazywałeś wcześniej i jest super tylko po dwa pióra mam.

Oj będzie się działo na tym IV turnusie :wink:

PIS przecież przy parzeniu w taki sposób ta niby biała będzie pozbawiona smaku uważam że w takim przypadku po prostu trzeba zrobić kiełbaske w słoikach farsz taki sam jak na białą włożyć do słoików zakręcić dekielki około godzinki pasteryzacji i masz na pewno nie kiełbasę ale rzecz do zjedzenia.

Najszczersze wyrazy współczucia [*]

Jasne że masz racje, dobra robota z płukaniem wszystko będzie dobre.