jarkof

No to tylko lodówka mi pozostaje, tam osiągnę osiem stopni.

Dziękim za into Tomuś tylkom nie wiem dalej nic o temp, w jakiej powinien wisieć. Z przetrzyymaniem do Wielkasnocy nie ma problemu. tylko zainteresowani będą zawiedzeni, ale to nic !

Ale w jakiej temperaturze powinien wisieć ? Z tym dociąganiem dam radę, dzięki.

Nie mam pojęcia jak go zasznurować aby dociągać Ale napewno ma być na grudzień , ostatnia dekada. I czy może sobie leżakować w lodówce ?

Czy mam rozumieć że pomiędzy wędzeniami trzeba go trzymać w prascie ? Nie będzie miał zbyt mało powietrza ? Czyli powierzchni do wysychania. Pytam bo właśnie jestem przed pierwszym wędzeniem i to pierwszego Kindziuka, trzymam go w prasce, jest dość spory bo weszło 6,5 kg mięska, razem z żolądkiem 7,4 na świeżo. Trzymam w lodówce 10 stopni i puszcza soki jak narazie. Może ktoś pomoże ? I doradzi, bo ten temat czytam już 'nasty' raz i dalej mam dylemata, co i jak dalej.

Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie za przesłane życzenia urodzinowe. Miałem problem z netem i brak dotępu, dlatego dopiero dziś. Jeszcze raz serdeczne dzięki, Pozdrawiam wszystkich jf

Nie bój, ja też. Cho..ra co z tą pocztą/ Ha , ha, ha :shock: :grin: :grin: Jeżeli przesyłka nie dotarła do adresata w terminie 14 dni roboczych od daty nadania należy złożyć reklamację w Urzędzie Pocztowym Nadawczym, a reklamacja zostanie rozpatrzona w terminie do 30 dni i zostanie udzielona odpowiedź, jeżeli nie wystąpią szczególne warunki, które zezwalają na przedłużenie czasu poszukiwań na następne 30 dni. Po tym czasie następuje wypłata odszkodowania lub odpowiedź negatywna. Odszkodowanie z tytułu utraty przesyłki to kwota około 100 zł + koszt wysyłki(tak w przybliżeniu) Bez względu na rodzaj przesyłki, polecona lub priorytetowa. Chyba że wysyłka była wartościowa, to kwota wartości ! Jeżeli to pobranie to jak wyżej 100+koszt

Daj mu troszkę czasu i będzie dobrze.

Dzięki Zico - dotarły do mnie również.

Miro, Dokłdnie, jak piszesz. Dlatego ostrzysz trzecią płaszczyznę.

Ja ostrzę sitka też. Ale Papciwa metoda musi działać.

I napewno lepsze.

[*] [*]

Możesz spokojnie konsumować, obserwuj czy nie powiększa się żrólo pleśni. Soli jak dla mnie za mało, ale w normie. Ja pierwsze dwa dni trzymam w tym sosiku obracając dwa razy dziennie, następnie odlewam i też obracam dwa razy dziennie, dlatego że soki w mięsie się przemieszczają, mięsko zawsze z dołu jest wilgotniejsze i dlatego po drugim czy trzecim dniu układam na ruszcie aby obsychało dookoła równo. I przewracam obowiązkowo 2 razy dziennie. To tyle Pozdrawiam

Ja czekam na komplet. Szkoda pracy wysyłającego, coś o tym wiem.

Właśnie wyjąłem karczek z opakowania , drugi etap, jest wspaniały,choć zmniejszyłem zawartość soli prawie o połowę.Poprzenio był zbyt słony. 1 etap 14 dni w lodówce, 2 etap 21 dni na karniszu. Brak otoczki, poprzednio była, teraz nie, jest Super. Jedbak zapach i smak zjełczałego tłuszczu jest,co mnie nie przeszkadza, Przypomina mi szynkę serrano w smaku za 70 zł za kilogram. Jeżeli komuś ten smak nie leży to nie polecam.

Ale nie ma porównania z marketowym smakiem, tutaj na Śląsku. Staszowskie wyroby znam i z Kurozwęckie też bo tam się wychowywałem.

Ładny balecik.

Potwierdzam i ponawiam 2 kmpl. czyli 4 szt.

happy, w Staszowie też macie dpbre wędlinki w sklepie firmowym, poniżej parkingu parafialnego. Firmy niestety nie pamiętam.Ale tanio też nie jest.

Samo życie.

Witaj ! i do dzieła. Jak ja pisalem pierwszy post to nie wiedziałem że jest taki temat jak ten. Ciężko poruszać się po forum, po raz pierwszy, jak ja. Ale z czasem idzie lepiej. Forum widzę że już poznałeś. Od dawna. Czyli na dobrej drodze. Pozdrawiam i witam.

No, i to jest wyjście z sytuacji, kiedy trzeba przygotować kiełbaski dla większej ilości gości.

[*]

pawelk3333, ppodałeś ten sam link co ja wcześniej ale to chyba super że ktoś czuwa. Piw jeszcze nie zrobiłem bo czytam. I kompletuję sprzęt.