W państwowym zakładzie na Ukrainie nastał nowy dyrektor. Zwołał zebranie wszystkich pracowników: Od teraz nastają nowe porządki. Sobota i niedziela są wolne bo to weekend. W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie. We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy. W środę pracujemy. W czwartek odpoczywamy po pracy. W piątek przygotowujemy się do weekendu. Czy są jakieś pytania? - Jak długo będziemy tak charować?! Armstrong ląduje na Księżycu. Wysiada z lądownika i mówi: - To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla... Zaraz, co to? Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi troje ludzi i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Rosjanin, Egipcjanin i Polak. - A wy co tu robicie? - pyta Armstrong. - No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu to aż tu doleciałem - mówi Rosjanin. - A ja - mówi Egipcjanin. - Chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło. - No a ty? - pyta Polaka. - Kur.. nie wiem, z wesela wracam. W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastających córek podnosi telefon. - Halo, czy to ty żabciu? - słyszy w słuchawce ciepły baryton. - Nie, przy telefonie właściciel stawu.