Skocz do zawartości

beiot

**VIP**
  • Postów

    1 455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez beiot

  1. Czy ktoś może zamieścić foto i opis jak prawidłowo zakładać ściągacz do rękawicy stalowej
  2. też tak uważam. No i klimat jest bezcenny, takie banie to perełki. Jest ich coraz mniej. chociaż niektórzy odbudowują lub budują na nowo takie perełki: http://polskalokalna.pl/wiadomosci/warminsko-mazurskie/olsztyn/news/tradycyjna-bania-atrakcja-na-mazurach,1416341
  3. beiot

    Dowcipy

    Proszę o pomoc i radę ! Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę Izke o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowuje się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbieram telefon w domu, po drugiej stronie ktoś odkłada słuchawkę. Gdy jestem w pracy zawsze ma wyłączony telefon. Ma często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka, odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach tak, że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy Izka niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zorientowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za moją BMW COUPE 328, skąd był doskonały widok na całą ulicę, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swojej furze i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy! Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba je wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne? A jeżeli tak, to jakiej marki najlepiej? Proszę pomóżcie to dla mnie bardzo ważne! Jestem tym faktem poważnie podłamany
  4. beiot

    Mieszarka

    nestor, worek taką kupił możesz Go zapytać.
  5. beiot

    Gdzie kupic nutrie

    baja, po badaniach? czy badania musi zrobić kupujący?
  6. ale się temat rozwinął. Tylko, że kilka osób pisze pewnie i tak samo będzie z korzystaniem. w czarnej nie może być czysto. To tak jakby w wędzarni nie było śladów dymu na ścianach. Bania czarna czyli syberyjska jest bez komina i dym kłębi się wewnątrz. Musi być czarno, taka jej uroda. Jak podłoga była z desek to pewnie ruska, a nie czarna musiała być. Zobaczymy co Maxell wybierze, czarną, ruską, fińską, czy spa :grin: Również pozdrawiam i dobrej pary życzę. [ Dodano: Czw 17 Mar, 2011 21:07 ] Też tak uważam. Ja za swoją musiałem zapłacić całkiem sporo. Na pewno jest to atrakcja dla gospodarstwa mniejsza dla SDM. pontifexmaximus, tak na marginesie to ta pierwsza a z przedstawionych to moja, aby nie było że ... :grin:
  7. Źle się wyraziłem. Powinno być przy nagrzaniu ciała w wysokiej temperatury panującej w bardzo popularne i uczęszczane przez miejscowych i turystów!!! Warunki są super. Mało gdzie jest taka temp i wilgotność. Sama natura. Wielu wychuchanym pseudo-saunom z piecykiem elektrycznym daleko do takich jak tam panują. a odnośnie jajka to będziemy robić przy najbliższej test ma ścinanie się białka. :grin: Akurat znam dwójkę ludzi z którymi mam zamiar spotkać się na bani w sobotę, którym lekarze od dawna zabraniają sauny! Jeden ma jakąś niewydolność serca. Postaram się wypytać dokładnie. Do bani jeździ od ponad 20 lat i nie planuje rezygnować. Powiem tak jest to bdb bania jeśli chodzi o temperaturę i wilgotność. Jest naprawdę popularna, choć niektórych odstrasza. Nie należy do typu SPA. Bliżej jej do czarnej bani niż sauny. a czarna wygląda tak dla porównania: Też w niej byłem. Jest działająca. Samo zdrowie. to nie jest prawda. Sprawdzone :grin: Od czasu jak korzystam z tego typu miejsc nie muszę chodzić do lekarzy :wink: Moi współtowarzysze też. [ Dodano: Czw 17 Mar, 2011 17:51 ] Dodam jeszcze, że z sauną i bania to tak jak z wędzarnią typu Atmos i beczka wkopaną w ziemię. Co kto lubi :wink:
  8. mierzyłem w bani temp na ławce ok 75-80stopni jak nie używamy witek. Do tego witki i masaż podnosi temp skóry bardzo znacznie. Jeszcze wcześniej następuje nacieranie solą. A w czarnej bani dodatkowo dochodzi jeszcze działanie dymu na ciało. nie neguję Twojej wiedzy. Przy okazji może wyjaśnisz mi taką sprawę: Dlaczego przy nagrzaniu w bani (nie saunie) ciała do bardzo wysokiej temp. (ponad 100C) i następnie chłodzeniu w zimnej wodzie (ok 1stopnia) nie następuje szok termiczny? W przypadku nagrzania się na słońcu i wejścia do ciepłej wody zdarza się. Będę wdzięczny za odpowiedź. Na pewno trzeba dbać o higienę, a w saunie (nie w bani) miejskiej to szczególnie. Ja tam nie uczęszczam :wink:
  9. Tu możecie zobaczyć banię ruską: http://www.youtube.com/watch?v=-mO_VCeT2JE&playnext=1&list=PL00A6AD00DC71C27C i jeszcze jedne film mistrza pary: http://www.youtube.com/watch?v=s-Ov2VLFoTY i o masowaniu witkami: i tu ciekawy film:
  10. beiot

    Dowcipy

    http://www.youtube.com/watch?v=1W90Dauuasw&feature=related
  11. beiot

    Mieszarka

    Tu masz w dobrej cenie: http://cgi.ebay.de/20-Liter-Mischer-Menger-Fleischerei-Backerei-Marinator-/220743769550?pt=Metzgereiausstattung&hash=item33655a9dce
  12. Powiem tak. Najlepiej na golasa, ale tu musi być akceptacja wzajemna grupy. Nic na siłę. Zamiast ręcznika używam podkładki z filcu, ale to dlatego aby nie parzyło w pupę. Są osoby które korzystają z ręczników. Zazwyczaj ci tzw. nowi. Starzy siadają gołą d... na ławki. :grin: W bani przed wejściem można jedynie wejść najpierw do jeziora lub rzeki, lecz niewielu jest takich co na zimno ją rozpoczynają. Jak już kilka lat uczęszczam to powiem, że nic nie złapałem, ani nie słyszałem aby ktoś złapał. W takiej temp to chyba raczej nie da rady. W bani nie ma ławek z abahi to nie sauna dlatego ławeczki są bardzo gorące i trzeba po nich polać przed posadzeniem 4 liter. Do tego chłosta witkami robi swoje. Nic na skórze nie przeżyje. :lol: Reasumując w publicznej saunie higiena jest ważna. Ręczniczek, prysznic, klapeczki to raczej do sauny. :wink: W bani natura robi swoje. Np do takiej jeździmy od lat i dupką na deski siadamy. Przed nami i po nas są inne grupy. Ma swój klimat :lol:
  13. Maxell, Myślę, że tego rodzaju atrakcja miałby rację bytu bardziej w miejscu zlotów niż nszkoleń. W trakcie szkoleń SDM jest mało czasu wieczorem, a sauna, czy bania to 2-3h. Ponadto nie sądzę, że jeśli to będzie pierwszy raz to ktoś od razu wskoczy do zimnej wody. Raczej będzie to rozrywka dla stałych jej bywalców i może ciekawostka dla nowych. Sauna / bania wymaga czasu i dobrego stanu zdrowia. To jest bardzo ważne. Maad dobrze podpowiada. Niektórzy mogli by się zrazić, jeśli byłby to ich pierwszy raz, a byliby oczytani. to bardzo ryzykowna sprawa. Kto czyta nie jedzie :grin: Mam z tym trochę do czynienia. O wypadek bardzo łatwo. A po oczytaniu to nawet nie ma mowy o wsiadaniu na sprzęt. :rolleyes: To prawda, dlatego dobrze jest mieć osobę wprowadzającą. Ja tak miałem i teraz tak robimy. Odnośnie zasad to natura nam podpowiada co mamy mieć lub nie na sobie, chłodzenia, ... ale masz rację nie każdy to wie i ma skąd zaczerpnąć wiedzy. Po głębszym zastanowieniu się uważam, że propozycja jest fajna, ale czy będą w dłuższej perspektywie czasu chętni. Chyba, że będzie eto na takiej zasadzie jak często jest u nas że latem ludzie zieloni będący na spływach korzystają z bani w celu zagrzania się i tyle. Często przy otwartych drzwiach, ale to mija się z celem. Myślę, że gdybym ja ją obsługiwał tak jak to robimy zawsze to 95% uczestników by z niej uciekło przy pierwszym razie i słyszałbym niecenzuralne słowa. W szeroki aspekcie sprawy powiem, że to trudna decyzja. Trzeba rozważyć czy będą chętni do korzystania z niej zgodnie z zasadami, a nie na zasadzie wejdę i zobaczę jak tam jest. [ Dodano: Czw 17 Mar, 2011 09:31 ] na pewno nie doświadczenie, tylko krótki kontakt. Doświadczenie to po 2 ale latach systematycznego uczęszczania co 1-2 tyg
  14. beiot

    Dymogenerator WB

    a czy Ty go w ogóle prasowałeś? Bo nie wygląda :question:
  15. Jeśli można i jest możliwość wyboru to proponowałbym saunę w stylu bani, czyli domek wolno stojący (mają taki w ofercie). Z piecem opalanym drewnem i dużą ilością kamienia, jak największą. Dobrze jakby domek maił tzw. wypoczywalnię z przebieralnią. Musi też stać blisko wody (jezioro, rzeka) lub obok powinna stać beczka (balia z 1000l) z wodą. Styl jak najbardziej wiejski, surowy. Tak jak pisałem sauny są wszędzie, lepiej aby to było coś mniej spotykanego. Wielkość parzelni na ok 10-14 osób wystarczy. Wykonanie najlepiej z drewna (bala). Wnętrze utrzymane w stylu wiejskim. Może coś takiego wewnątrz?
  16. Nie jest szkodliwe, ale bania na oczytanie jest dobra, ale mało przyjemna. PePe, Poczytaj cała noc, a potem rano spróbuj przebiec z 5 km :devil: Na pewno można, ale przyjemności z tego nie będzie. Wszystko zależy od stopnia oczytania. Mało czytasz dłużej posiedzisz w bani/saunie. Jedna mała książeczka pierwszego dnia w trakcie bani nikogo nie zabije. Trzeba tylko być czujnym. W każdej bani powinna być tzw. wypoczywalnia, a w niej stół ławy, a na stole może być cebulka i książki, ziołowa herbata. Tylko wtedy nie mam mowy o wygrzewaniu się. Jest to wtedy seans zapoznawczo -rekreacyjny, jak ktoś zmarznie to idzie się zagrzać i tyle. Także można Pepe, tylko cel trochę iny przyświeca wtedy. [ Dodano: Wto 15 Mar, 2011 14:34 ] bania może być na kółkach: http://wyborcza.pl/duzy_kadr/1,97904,7401924,Bania_na_kolkach.html
  17. Nie potrzebnie, u nas wszystkie dzieci chodzą do bani, nasze i znajomych. Mój mniejszy ma 2 latka :grin: Raczej tym drugim. Ale w bani przeważnie tak jest, że do grupy dołączają inni niedoświadczeni i się uczą. Typowe objawy. Też się z tym spotkałem, jak ludzie nie słuchają starszych, bardziej doświadczonych. Sam tego na początku na własnej skórze doznałem. :blush: Z korzystaniem z bani jest jak z każdym sportem, trzeba trenować i uczyć się. W bani ponoć można stracić do 2l wody na godzinę. Tak podają rosyjskie źródła. Nie saunujemy, tylko baniujemy :grin: Jeśli chodzi o tekstylia to najlepsza jest natura i to nie żart. Ciało swobodniej "oddycha", ale to już zależy od towarzystwa z którym się jest na bani. Chłodzenie tylko w wodzie bieżącej: rzeka, jezioro, sadzawka, no i może być jakaś duża beczka jak nic innego nie mam. Prysznic odpada. Chłodzenie ma być od dołu tak jak witkowanie, czyli rozgrzewanie. Ważne, aby woda była odpowiednio zimna. Niedługo cześć z grupy się wykruszy ze względu na ocieplenie. wiosna, lato i ciepłą jesień nie sprzyja baniowaniu. Nie ma gdzie się wychłodzić. Przeważnie do Wielkiejnocy jeździmy. A po nas jak mówią właściciele bań będą turyści. Którzy po spływie kajakowym chcą się zagrzać. :grin: Atmosfera jest super. Jeździmy rodzinnie lub z wspólnymi znajomymi. Odprężenie, rozmowy, czasem coś na ząbek. A po jak wracamy autem to cisza zazwyczaj panuje. Przychodzi taki błogostan. Jest miło. [ Dodano: Wto 15 Mar, 2011 12:57 ] Można, spróbuj, a się przekonasz jaki będzie efekt. :devil: Oczywiście, że w trakcie nie powinno się spożywać alkoholu bo to dodatkowo obciąża organizm, który i tak dostaje nieźle w kość. Dnia następnego można też, ale ręczę że to będzie męka. :lol:
  18. Maxell, tak, saunę elektryczna to za przeproszeniem za każdym rogiem znajdziesz. Oferta formy jest ciekawa, chociaż słowem bania nazywają gorąca beczkę. Powinno być balia, gorąca beczka, hot tube, sauna japońska. Ich beczka, czy jak zwą baryłka jest z piecem na drewno. Ten typ sauny jest popularny w Szwecji i nazywa się Bastu dla zainteresowanych tematem świetny film pokazujący budowe bani:
  19. Ja mam. Propagowanie starej ruskiej bani, no i Wyroby Domowe :grin: A najlepiej czarnej, ale to dla niektórych z samego opisu wydaje się być ekstremalne. Maxell uważam, że warto w to inwestować, ale aby było to jak najbardziej naturalne. Ogień woda, drewno, kamień.
  20. Chyba się nie rozumiemy. Pocenie przychodzi samo. Każdy pobyt w bani prowadzi do pocenia się. Mam wrażenie że piszesz o saunie, a ja o bani. To dwa różne światy. Czy korzystałeś z bani? Jeśli nie to pewnie się nie dogadamy w temacie. Przede wszystkim źródło ciepła. W bani nigdy nie ma pieca elektrycznego. A to naprawdę ważne. Mnie wciągnęli w to ludzie którzy korzystając z bani od ponad 20 lat. Pierwsza chłosta w ich wykonaniu i parowanie była dla mnie czymś ekstremalnym. Teraz to norma. Maad ręczę Ci, że w bani wypociłbyś wszystkie toksyny i nawet byś tego nie zauważył. :wink: Zapraszam do nas następna bania 27.03.2011 Bania to sama natura. Aaa i jeszcze jedno. Naradę nie jest robione to dla ekstremalnych doznań. U Rosjan to norma. To ich styl życia od dawien dawna. Wystarczy wejść na ich forum i poczytać: http://forum.rusbani.ru/ u nas bania powoli zaczyna się odradzać na terenach wschodnich. Z uwagi na turystów. To całkiem niezły biznesik w agroturystyce.
  21. beiot

    Na ebay-u

    fajny dzwonek: http://cgi.ebay.de/Glocke-Schwein-Metzger-Bauer-Fleischwolf-Fleischwolfe-/360172733777?pt=Metzgereiausstattung&hash=item53dbf7c551
  22. akurat nigdy nie przykładam uwagi do tego aby się mocno wypocić. Nie to jest priorytetem. To przychodzi samo. Ważniejsze jest rozgrzanie ciała witkami. Na początku gdy bania jest mocno rozgrzana czasem do 115stopni, jest stosunkowo sucha, trzeba nad nią trochę popracować, aby była milsza dla użytkownika. chyba, że przed nami była grupa, która wcześniej już to zrobiła. Początek to obniżenie temp. do ok. 90-95stopni i podniesienie wilgotności, naparowanie bani. Odnośnie potu to zauważyłem, że w miarę przyzwyczajania ciała do temp i częstego odwiedzania bani następuje podwyższenie progu temp. przy którym rozpoczyna się pocenie. Bania to raczej porównywalna jest z sauną mokrą i tutaj ciało szybko staje się wilgotne i jest mokre przez cały okres baniowania, na skutek witkowania i chłodzenia w wodzie nie ma szans na wyschnięcie. W trakcie seansu (2h taki standard) my wchodzimy do wody co najmniej z 5-10 razy. W między czasie jest także każdorazowo masowanie witkami. A zapominałem, jeszcze na początku stosowane jest nacieranie miodem 9panie) i solą (panowie - "peklowanie' :grin: ).
  23. Dlatego musi być obowiązkowo rzeka, max grzanie i max chłodzenie, na przemian to stosuję od kilku lat. Nie można tylko w jedna stronę bo może się źle skończyć. Różnie o tym piszą na rosyjskich forach jest suma 140. W bani do jakiej uczęszczamy najlepsza temp to ok. 90 stopni i 100l wody na 2h wylanej na piec. najgorsze z możliwych rozwiązań. Lepsza jest już beczka lub balia z wodą jak nie ma rzeki lub jeziora. To prawda saunę, czy banię należy kończyć na zimno, czyli po ochłodzeniu się w zimnej wodzie. Nic na siłę. Ilość cykli to indywidualna sprawa każdej osoby. Zasady co do ilości i czasu są podawane najczęściej w saunach, lecz zawsze trzeba mieć na uwadze własne siły. Na pewno. Maad musisz pojechać na jakiś kurs to sam zobaczysz. :grin: Ja pisze się od razu na taki kurs. A tak wygląda prawdziwa czarna bania: Nie ma wypoczywalni, chłodzenie w sadzawce, a dziadek co ja obsługuje i korzysta od zawsze jak powiedział regularnie co tydzień z babką ma blisko 90lat.
  24. wstydu nie ma, lepiej późno niż wcale. :wink: nie zgadzam się, wizyta w saunie po czytelni to męka dla organizmu. Sprawdzone na ludziach :grin: a u nas jest. Maciek pierwszy raz był jak miał roczek Taka beczka jak oferują może być, aby woda tylko była w pobliżu. Jak na dobrych warunkach to trzeba korzystać z oferty. Chętni do saunowania na pewno się znajdą. Jestem jak najbardziej za, bez względu na miejsce w Polsce, gdzie ma być postawiona.
  25. beiot

    Zapal świecę

    [*][*][*]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.