grizzly

PiS, tak po prawdzie to przebywanie w tym "oddziale" :wink: nie przynosi chluby. Wiesz jak to jest! :tongue: Chciałoby "siem" napisać niejedno, ale AUTOCENZURA działa. Po co ma np. nad ranem ABW wyłamywać drzwi od mieszkania i wywlekać zaspanego do "kotłowni"? Lepiej dostać ostrzeżenie! :clap: BTW Ciekawe jak byś zapanował nad setką rozjuszonych "ubojowców" na forum. :grin: Racja stanu przemawia za stosowaniem "środków forumowego przymusu" :grin: .

Jeśli taka była receptura to chyba jest Ok, ale biorąc pod uwagę proces suszenia, który w wielu recepturach jest jednym z etapów, to może faktycznie masz powód do niepokoju. :question: .

Bardzo mi miło poznać tak CIEKAWĄ osobę. :clap: Osobiście UWIELBIAM grzyby, a właściwie aromaty i smaki! :thumbsup: Ale od czasu gdy dowiedziałem się, co one mogą zawierać, podobnie jak mięso z dziczyzny to stałem się "ostrożny". Wklejam dla zainspirowania zainteresowanych! :wink: http://kodczasu.pl/files/thumbs/t_skaenia_wykryte_w_grzybach_popdgrzybek_brunatny_757.gif BTW Byłbym spokojny o obniżenie poziomu dobrego "samopoczucia" i to na szczęście dla leśnych "witaminek". ZDROWIE jest na szarym końcu priorytetów "statystycznego" konsumenta. :wink: Tak więc chęć zabawy, przyjemność, smak, zapach itp. "przegonił" dawno "zdrową kalkulacje"! :grin:

Jestem ciekawy czy ktoś ma dostęp do aktualnych "danych" opisujących zawartość w grzybach leśnych tzw. "wartości dodanej": 137Cs, 134Cs, 106Ru, 144Ce, 125Sb , 60Co, 154Eu, 155Eu, Jako interesujące dodam informacje, że wszystkie one są beta i gamma promieniotwórcze. :grin: Dodam jeszcze, że wszystkie "witaminki" zostały wykryte przez polski Instytut Fizyki Jądrowej na całym terenie Polski. :shock: .

Tak z ciekawości zapytam czy celowo utrzymujesz wilgotność na poziomie 92% a temperaturę 24-27 st C? Czy może to po prostu przypadkowa "intuicja"? :lol: Ciekawe co na tę "śliskość" odpowiedzą starzy praktycy? :wink: .

Dzus, jeśli czytałeś porady Dziadka na temat techniki wędzenia i budowy wędzarni to warto wyciągnąć wnioski. Powinno to ciebie skłonić do "przeprojektowania" twojej wędzarni, bo "przeca" nie chodzi o to by wędzarnia pełniła funkcje "ogrodowego krasnala"? Skoro ma być "tanio" i dobrze to komora z "paleniskiem bezpośrednim" z uchylnym dachem? A może to za bardzo odbiega od "stylu" ....... ? :grin: .

Jeśli już koniecznie ktoś chce stawiać "pomnik ogrodowy" to aby zabezpieczyć przed wilgocią musi zastosować np. do zaprawy dodatek "jaki". :grin: Strzelam jako "laik" - szkło wodne? Co na to "Fachowcy" ? BTW Najgorsze w tym wszystkim jest to, że większość dzisiaj zmuszona jest do "taniości"! :devil: Widać to "o takie polskie" umierali NASI PRZODKOWIE? :devil: :shock: :devil: .

Czas płynie świnki rosną a amatorów ZDROWEJ EKOLOGICZNEJ "blondynki z zarostem" na pewno przybywa! :grin: Jeśli czytasz Wiesiu nasze forum, to gorące pozdrowienia od bratniej duszy! :thumbsup: BTW No koledzy "chwalim" się jak "upolowalim" Panią Kabanową? :grin: .

Krzysztof, bardzo dobrze się stało, że masz czujnik do pomiaru wilgotności. Są ludzie którzy lubią wiedzieć co się dzieje u nich w "komorze". Moim zdaniem ten pomiar wilgotności to fajna sprawa. Przykładowo: ktoś ma fajny pomysł na swoją "kiełbasę", zechce się podzielić swa RADOŚCIĄ z resztą Wędzarniczej Braci i podaje precyzyjnie "recepture/technologie" plus informacje o wilgotności! :clap: I to jest BINGO! :grin: .

Marek, chce Tobie bardzo podziękować za ten post! Właśnie o to chodziło. Zapewne wielu o tym doskonale wiedziało, ale z powodów "wiadomych" unikało napisania PRAWDY! :clap: Czekałem kilka dni aby ktoś zdecydował się o tym napisać WPROST, bez owijania w "sreberko". Oczywiście zaraz podniosą się głosy "świętego" oburzenia, dlatego BEZCENNE jest to, że to właśnie TY zdobyłeś się na szczerość. :clap: SZACUN dla CIEBIE Marku! :clap: .

Koledze pewnie chodzi o tzw. "mikroklimat" w którym miałby się znajdować swoisty "aerosol z solami" taki jak podobno panuje we Włoszech? Coś "ala" klimat w Ciechocinku pod tężniami. :grin: BTW No tam to już niejedna "wędlina" dojrzała! :tongue: :grin: .

Dla zainteresowanych podaje linki do trzech interesujących filmów, które w przystępny sposób pokazują jak "dymi" generator z "grubym korpusem" w zależności od podanego ciśnienia. W pierwszym linku jest "słaba" pompka 4 watowa z dwoma zakresami podawania powietrza(słaby/ mocny), pompka która jest w akcji, to ta sama co na zalinkowanym zdjęciu: http://www.youtube.com/user/aleceshowe?feature=mhum W drugim linku podane jest ciśnienie ok. 6 PSI a dymogenerator dymi jak "mała lokomotywa" http://www.youtube.com/user/aleceshowe?feature=mhum#p/a/u/1/6OlKZI79NDg Na trzecim linku jest podane ciśnienie ok. 15 PSI a dymogenerator zamienia się w "miotacz płomienia" :grin: Co ciekawe można to wykorzystać do szybkiego podgrzania, nawet wychłodzonej zimową porą "betonowej komory wędzarni" na działce. http://www.youtube.com/user/aleceshowe?feature=mhum#p/a/u/2/RwzN_rrMjpw Te trzy linki fajnie "obrazują" co się dzieje gdy manipulujemy przepływem powietrza od najmniejszego do największego. .

Nie ma się czym podniecać i zachwycać ten profil to 60x60 czyli taki jakie były już tu omawiane . Witaj Jpionka, co do wymiarów profilu na podlinkowanym zdjęciu, to jest to profil wykonany z "nierdzewki" o wymiarach najprawdopodobniej ok. 80x80 mm. Warto również "uzmysłowić sobie" na jakiej wysokości od "poziomu paleniska" jest umiejscowiona "rura dymna" z zamontowaną "dysza Venturiego". Mam również pytanie do Ciebie w związku z tym, że testowałeś osobiście różne wersje dymogeneratora (rozmiary korpusu): Jak twoim zdaniem powinno zachowywać się "palenisko" czyli właściwie "położenie strefy spalania", względem wysokości profilu? Czy powinno być na stałej wysokości czy "wędrować do góry" wraz z postępem spalania trocin zawartych w profilu? .

Gregtom, bardzo trafnie przedstawiłeś "uwarunkowania", które należy uwzględnić rozpatrując działalność na terenie "blokowiska" czy w bliskim sąsiedztwie takiej lokalizacji. :grin: Sam fakt, że ktoś zacznie "zarabiać" na swojej działalności wprost pod nosem "markietowego pożeracza" wysokowydajnych rakotwórczych świństw, zamieni realizacje tego pomysłu w niepowodzenie. :!: Zwolennicy pseudo-parówek za 4,99 pln, z "markietu karaluch" zadziałają natychmiast z donosami. :tongue: .

Witam Przed chwilą sprawdzałem jak wygląda korpus dymogeneratora jednego z konstruktorów, który był już "cytowany" na naszym forum. wklejam zdjęcie aby można WYRAŹNIE zobaczyć ROZMIAR korpusu. http://3.bp.blogspot.com/-uPVIsQxYLLY/TfNTZeQ5FNI/AAAAAAAAAUw/1aIcMFsxxLA/s1600/DSC02111.JPG Teraz proszę zobaczyć czy "korpus" jest "wąski i chudy" czy raczej takich rozmiarów i proporcji jak w ostatnim modelu zaprezentowanym przez Miro? Wielkość i proporcje widać wyraźnie na tle pompki! :shock: .

Jasiu, właśnie "cuś w tyn deseń" ! :grin: A jak "czytalim" już na Naszym Forum, jest "patent" na produkcje NASZYCH POLSKICH, wspaniałych ciasteczek "trocinowych". :clap: Polak potrafi i nie będzie nabijał "kabzy" OBCYM! :tongue: .

Miro, generatorem "ciepła" dla wędzarni w warunkach "wędrowniczych" to w najbardziej "prymitywnej" formie może być zwykłe ognisko. :wink: Ale wiadomo jakie są ograniczenia takiego rozwiązania, gdy uwzględniamy fakt, że nawet składanej wędzarni Twojej, do "plecaka" nie wciśniemy. Zakładamy zatem, że mamy "automobilum" swoje własne i możemy zabrać ze sobą "paliwo". :grin: Jakie? Moim zdaniem "LPG" to optymalne rozwiązanie. .

O ile mnie pamięć nie myli to chyba Dziadek w swoich poradach wspominał o takiej technice wędzenia polegającej na odpowiednich "przekładkach". Nie pamiętam "tematu" gdzie to było opisane, może ktoś inny sobie przypomni, zanim użyjesz "szukajki". :grin: .

Beczka prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Moim zdaniem zmienić tylko "generator" na co najmniej 100 mm średnicy i będzie jeszcze lepiej! Marek z Bielska jak widzę ZDEFINIOWAŁ uciążliwy mankament. :!: .

http://dobrezyczenia.com/kartki/6/8/d/80.jpg Aniu Zdrowia, Pieniędzy i "szczęścia" życzy miś DZIŚ. :grin: .

To jeszcze fachowo nam wytłumacz : Wpływ "zdrowego dymu" na GLOBALNĄ DŁUGOŚĆ czasu jedzenia "wędzonek" to ważny parametr. Mnie osobiście nie jest obojętne czy będę "siem" zajadał smacznymi wyrobami przez np 120 lat, czy tylko 50-60! :rolleyes: BTW Robert, Tobie jak widzę tak bardzo nie zależy na możliwie długim czasie spożywania wędzonek. :grin: .

Jasne, ze to jest "mały pikuś" :grin: Najbardziej ciekawy to jednak jest "skład dymu", pod względem ZDROWIA. :tongue: Owszem niby to jest tylko "trochę różnicy" pomiędzy "wąskim kwadratowym" a "Szerokim Walcowatym" profilem, ale pamiętajmy że jesteśmy NAŁOGOWYMI "pożeraczami wędzonek". :rolleyes: Tutaj niema zmiłuj, bo "rakotwórcze związki" dają "Powązki". :grin: Tak więc "zdrowy dym" to podstawa doznań życiowych. :thumbsup: .

Wiadomo kto jest zamożnym i szanowanym obywatelem, to kupuje jedną w firmie, reklamującej się na stronie http://wedlinydomowe.pl/ Natomiast jeśli ktoś jest szanowanym obywatelem to ma WIELE opcji do wyboru! :grin: Pokemon np. wybrał doskonałe rozwiązanie za ŚMIESZNE pieniądze! :grin: Kupił mianowicie "dawce do przeszczepu" zupełnie świadomie i roztropnie. Poradził sobie doskonale ze znanymi wadami "chińskiego dawcy" :clap: .

Miro, to wynika z przemyślanego wyboru "profilu". Po prostu średnica 100 mm robi WIELKA różnice. Niby pozornie mało istotny "szczególik" ale wiadomo, że "szatan" .....................itd. . :grin: .

Dziadku, właśnie temat tego "lepiszcze" interesuje mnie BARDZO ze względu na "cel" jakim jest NIESPONSOROWANIE "nekrobiznesu". :grin: Na zdjęciach wykonanych przez Mirka, przypadkowo widać efekty "quasi" destylacji, czyli takiego spontanicznego "samooczyszczania się" dymu. Warto by było sprawdzić za pomocą spektroskopii z czego składa się plama "lepiszcze" a z czego białawy "dymek" z dymogeneratora osiadający docelowo na wędlinkach. .