Skocz do zawartości

grizzly

Użytkownicy
  • Postów

    1 376
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grizzly

  1. grizzly

    Wybór nadziewarki.

    Abratek faktycznie, przypominam sobie, że ktoś już na forum krytykował jakość wykonania. :idea: Nie pamiętam dokładnie co "bolało", ale chyba nie wszystko było z stali INOX? Ale z drugiej strony podobny "Dick" to 2-3 x drożej! :wink: Skoro oszczędzają Bogaci to i nam się opłaci! :grin: .
  2. grizzly

    Wybór nadziewarki.

    Pis to strzał w dziesiątkę!! :clap: Kupiłem taka, coby gosposia nie narzekała, że ja wykorzystuje! :tongue: Teraz jest GIT! Co Hamerykańskie to solidne, to nie "pekińskie g...." ! :grin: .
  3. Pięknie leży "kiełbaska" na szałowej IKEA LAMPLIG! :grin: .
  4. Piękny tłok! :grin: Napisz jak będzie tłoczył kabanosiki. Pewnie sporo osób ma podobną do Twojej nadziewarkę, więc wymiarami nie pogardzą. :wink: Taka zgrabna "chinka" przy odpowiednim "tłoku" powinna "wymiatać"!!! :grin: Tak więc zrób Pokemonie prezent dla Braci i zapodaj rysunek techniczny, co by wszyscy wiedzieli jak "dogodzić chince"! :tongue: .
  5. Wyobrażam sobie co musi się produkować w "palenisku" gdy utrzymujesz temperaturę 70 st. C w komorze. :rolleyes: Oczywiście to wszystko idzie przez 1,5m rurę na "wędzonki". :shock: .
  6. Ja, ja....... . :wink: .
  7. Oczywiście tak, najlepiej jednak operować "ilością energii", czyli ilością ciepła dostarczoną do "układu". BTW Ciekawe czy zadymiacze zauważyli co się dzieje z kiełbasą (na zewnątrz) gdy zaczyna się od np 95 st C a pod uwagę bierzemy jako podstawowe kryterium jedynie temperaturę batonu wewnątrz i czas "na oko"? A jak jeszcze w sposób niekontrolowany temperatura poszybuje w górę jeden lub kilka razy? :rolleyes: .
  8. :clap: :clap: :clap: WIEDZA=CZAS JAKOŚĆ=CZAS CZAS+CZAS= KASA i jeszcze raz KASA!!! :grin: BTW Aby zdążyć przed "zapalaniem świeczek". :wink: Dlatego..............warto mieć GOSPOSIE lub KUCHARZA odpowiedniego. :grin: .
  9. Pepe, ja osobiście BARDZO DZIĘKUJE za twój "głos" w dyskusji na temat zdrowej żywności. :clap: Nieszczęśliwie, jest to BARDZO DRAŻLIWY temat. Wyobraź sobie bowiem, co musi czuć "towarzysz" czytający takie wywody! :grin: Wiadomo, że na czele priorytetów rasowego "egalitarysty" NIGDY nie będzie zdrowie jeno np. dom na kredyt "we frankach szfajcarskich", czy choć by nawet regularne wizyty u "fryzjera" czy "tipsiary"!!! :tongue: Taki "towarzysz" kupujący mięsiwo w półtuszach po 8.5 pln z ubojni czy sklepu typu "karaluch" natychmiast dostaje tzw. DYSONANSU POZNAWCZEGO, czytając "herezje" o żywności ekologicznej!!! :lol: Myśli, jak to, nie może być! Nie jestem "gupi" i nie będe wywalał w błoto mojej ukochanej(nad życie) kasy na mięso po 500 pln za kg!!! :rolleyes: Wole "szczędzić" na zdrowiu i jechać na wycieczkę "last minute" i zrobić zdjęcie w basenie dla znajomych i rodziny! :grin: :lol: BTW Za najtańsze mięsko np. taką baraninkę płacić należy minimum $95.00 http://www.localharvest.org/lamb-loin-chops-C12312 Oczywiście to są ceny ze SZLACHETNEGO KRAJU "Selekcji Pozytywnej" co oznacza, że w krainie "selekcji negatywnej ten sam nie najwyższej jakości kawałek "lowiecki" musi kosztować 2 x więcej!!! http://www.localharvest.org/lamb-loin-chops-C12312 .
  10. Bez szczegółowych danych o tym co "blondi" robiła przez 48 h przed śmiercią, nikt nie jest w stanie precyzyjnie doradzić. :shock: Jeśli "egzekucje" przeprowadzono zgodnie z "zasadami dobrej praktyki", to STĘŻENIE POŚMIERTNE dopiero występuje w pełnej krasie! :grin: O jakości i smaku tkanki przerabianej na "kiełbasę" w okresie trwania stężenia pośmiertnego nie będę stawiał przysłowiowej "kropki nad i....", ale na pewno wytrawni "koronerzy" mają tutaj duże pole do popisu. :grin: Dobre pytanie jest, kiedy przykładowo kiełbaska typu "polska surowa wędzona" będzie zdrowsza i smaczniejsza, gdy użycie tkanek "blondynki" będzie? a.) przed stężeniem pośmiertnym b.) w trakcie stężenia pośmiertnego c.) po ustąpieniu stężenia pośmiertnego d.) we wczesnej fazie rozkładu tkanek miękkich ( cytoliza/autoliza) e.) w fazie następującej po wczesnej fazie rozkładu tkanek miękkich ( cytoliza/autoliza) dalsze "fazy" raczej nie bierzemy pod uwagę z oczywistych względów. :wink: .
  11. :grin: Pis, przeca chyba nie chcesz promować "egalitaryzmu"? :tongue: Ta sytuacja, czyli zaistnienie tego tematu wobec OBOWIĄZYWANIA regulaminu CIESZY moje otwarte serce! :grin: Jest to niepodważalny dowód na SŁUSZNOŚĆ moich teorii!!! :clap: .
  12. grizzly

    Wyroby Pis67 & Co.

    No.... Pis idzie na "ilość", ja tam wole na CENĘ! :tongue: O co chodzi? Po prostu 1 kg DROGIEJ kiełbasy jest...... :grin: .
  13. Zamiast "maggi" z podobnym jak nie lepszym efektem można dodać sproszkowany lubczyk. A tak BTW, to jak jemy z musztardą to jest "koszernie", czy nie? :tongue: .
  14. Czy to prawda? :rolleyes: Na podstawie jakich przepisów? :rolleyes: A "myśliwy" to pewnie musi na polowanie zabrać Weterynarza? :grin: .
  15. Hłe, hłe, hłe, to było mocne! :grin: Różnica jest OGROMNA i "zakład" nigdy nie jest w stanie dorównać JAKOŚCIĄ ROLNIKOWI! .
  16. grizzly

    Jelita

    Ciekawi mnie z jakiego lejka korzystałeś, metal czy czy tworzywo sztuczne, jaka średnica zewnętrzna lejka? Wiadomo, ze to konkurencyjna firma jest w stosunku do innych, wiec cena to nie może być jedyny argument. Tak więc "wytrzymałość błony" to już jest coś! :wink: Ja na ten przykład wole dodać parę groszy i "zaspokoić siem" tam gdzie mnie lubią i ja "lubiem ich". :grin: Generalnie to jednak powinniśmy wspierać zaprzyjaźnione firmy kolegów z forum a nie tak jak "wiatr podwieje". :rolleyes: .
  17. grizzly

    Bla, bla, bla

    No piękne! Jak moja Babcia kupiła świnie od rolnika to do domu przyszła tzw. "milicja obywatelska" i dokonała KONFISKATY, akurat mieli "imprezę milicyjną". Ale dzisiaj jest lepiej bowiem emerytura już od 70-"siontki"! :tongue: .
  18. Aniu mam pytanie, jeśli nie jest to tajemnica handlowa. Jak to wyszło i jaka cena za 300 mb? .
  19. Właśnie ten zapach i posmak można dopracować OSOBIŚCIE, "manewrując" surowcem, temperaturą, wilgotnością, przyprawami, czasem i tutaj mamy w PEŁNI AUTORSKIE UNIKALNE wyroby. Najprościej po prostu kupić "gotowca" ale jak ktoś jest zdolny i mądry to wyprodukuje własną SZLACHETNĄ WĘDLINĘ o unikalnych właściwościach. :grin: Ja przykładowo stawiam na to by były NAJZDROWSZE! .
  20. Można by umieszczać parówki(i nie tylko) w "rotacyjnym koszu" rotacja dla "parówek" byłaby korzystna! :grin: .
  21. Witam serdecznie Kowo! No "muszemsiem" pochwalić, że założyłem konto na zaprzyjaźnionym forum prowadzonym przez Kol. Kowo http://forum-dcpp.*spam*.selfip.com/ Uzyskałem również PRAWO do korzystania z huba!!! :thumbsup: No nie było łatwo :wink: , bo musiałem przechodzić proces weryfikacji. :shock: Na szczęście wszystko skończyło się pozytywnie i mam NIEOGRANICZONY niczym dostęp do wszystkich materiałów. :grin: Pomysł z "weryfikacją" BARDZO DOBRY bo chroni bibliotekę przed wrogo nastawionymi do FANTASTYCZNEJ IDEI: "WOLNEJ KIEŁBASY" !!! :clap: BTW DZIEŁO Krakowskie wyroby wędliniarskie - Andrzej Różycki oczywiście pobrałem i czytam z WIELKA PRZYJEMNOŚCIĄ!!! :clap: Zaplanowałem zakupić 3 sztuki "reprintu" www.zeta-ars.pl z linku podanego przez Anie (serdeczne dzięki za namiar) Książka "powala na kolana" zarówno formą jak i treścią czytając nie czuje OBRZYDZENIA z powodu "komuszych korzeni". :grin: Wspaniale opisane są wszystkie aspekty związane z TRADYCJĄ i PRAKTYKĄ tamtych WSPANIAŁYCH czasów. Myślę, że czytanie tego DZIEŁA, to po prostu PATRIOTYCZNY OBOWIĄZEK każdego Zadymiacza Polaka. .
  22. Intuicja o której wspominałeś jest również przydatna w życiu, ale moją uwagę w Twoim wykonaniu zwrócił pewien szczegół, który moim zdaniem przyczynił się walnie do wspaniałego rezultatu. Po pierwsze obecność "osadzania" po drugie brak "parzenia/pieczenia". :clap: .
  23. Tak myślę nad tym co napisałeś i przychodzi mi do głowy kaszanka i salami. Jedna faktycznie "nie trzyma się kupy" druga odwrotnie "trzyma się kupy", co jednak z flakiem przyklejonym do farszu? :question: W jednej i drugiej trudno obciągnąć skórę. Ale łatwiej w kaszance czyli tam gdzie farsz "nie trzyma się kupy". :grin: Tak wiec nie za bardzo w zgodzie z Twoją teorią a tym bardziej w PRAKTYCE. :wink: .
  24. Oczywiście moje wątpliwości nie przesadzają, i Pis może mieć kolejny raz racje, ale dla mnie jest to "nielogiczne"? :rolleyes: Słabe wyrobienie farszu powinno sprzyjać wręcz likwidacji tego zjawiska. Dokładne "wyrobienie" oznacza uwalnianie tzw. "kleju", a wiadomo ze "klej" po prostu klei. :grin: Dlaczego zatem Pis pisze: zbyt słabe wyrobienie farszu ? :shock: .
  25. Drogi DZIADKU ..... PRZEPRASZAM !!! w imieniu wszystkich "wesołkow". Proszę nie gniewaj się z powodu "przekomarzania", taka jest natura ludzka, po prostu lubimy się wygłupiać. :grin: Dla mnie jesteś postacią KULTOWA i twoje posty są BAZOWE. Tzw. "trolowanie" jest mimo zastrzeżeń, niezłym kontrastem dla MERYTORYKI jednak, tak wiec: " Prawdziwa cnota krytyk się nie boi". .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.