DZIADEK MACIEK ,
ja w 2004 roku zakupiłem w D 2-letniego Seata Alhambrę diesel z silnikiem 1,9l.
Zakup był ukierunkowany pod wyjazdy zagraniczne w dwie rodziny.
Objechałem nim Bałkany, w tym Grecję , Chorwację i Czarnogórę kilkakrotnie , Hiszpanię
oraz Anglię.
Dotychczas nakręciłem 300kkm , nigdy mnie nie zawiódł w trasie.
Miałem co prawda problem z turbosprężarką lecz po wymianie jest znów ok.
Samochód wyładowany czterema osobami oraz odpowiednim bagażem spalał ok 5,8-7l
oleju napędowego na 100km.
Na "autocestach" płaciłem jak za osobówkę , na promach również.
Jest to więc autko idealne do moich potrzeb ( wakacyjnych wyjazdów ) przy tym relatywnie tanie w eksploatacji.
W podróży nie mam zmiennika i dowodzę farcojgiem osobiście bez zmiany kierowcy.
Oczywiście robię postoje na siku , papu itp lecz nigdy nie czułem się wyczerpany pomimo dyskopatii kręgosłupa.
Ja jestem z wyboru zadowolony i następny będzie również SGAF czyli sharan, galaxy lub alhambra.
pozdrawiam