Parówkę robiłam po raz pierwszy.Po zapoznaniu się z tematem , na podstawie postów EAnny, BonAir'a oraz DZIADKA, spróbowałam. Rewelacja, ale taki wyrób domowy bez odpowiedniego sprzętu można wykonać chyba tylko z miłości do wnucząt, wspominała już o tym EAnna.W każdym razie udało się, nawet nie przypuszczałm, że mogą być takie pyszne. W moich parówkach skład następujący:karkówka 1,66kg, boczek świeży 0,46kg, pręga wołowa 1 kg, mięso z golonki 0,20kg,podgardle wp. 1,75 kg.Mięso porojone, zapeklowane mieszanką soli i peklosoli w ilości 17g/1 kg mięsa. To samo dotyczy podgardla ale peklowane osobno.Po dobie peklowania w lodówce, do mięsa dodane przyprawy:pieprz biały 5g, gałka muszkatołowa 3g, mleko w proszku 5g , oraz bardzo zimna woda 1,3 l.Wymieszane z przyprawami mięso połączone z podgardlem i ponownie wymieszane, następnie rozdrabniane blenderem. Napełnianie jelit baranich oraz trochę wieprzowych .Osadzanie ok. 1 godziny, osuszanie w wędzarni w temp. 55*, następnie wędzenie w temp, 55-60* do uzyskania ładnego koloru. U mnie trwało to ok. 1,50 godziny. Parzenie 10 minut w temp.ok.73-75* i studzenie w zimnej wodzie 3 minuty.