-
Postów
7 795 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Zbój Madej
-
Wiśnie dobrze się dryluje końcem agrafki :grin: Ukłony i szacum dla mamuśki No to fakt, ja w tym roku zrobiłem połowę mniej niż rok temu
-
"Krążki ogórkowe pepperoni" Zakupiłem 2 kg ogórków dość grubych i długich, pokroiłem w plastry grubości 1,5 cm, zalewa i przyprawy takie jak w przepisie beny z tym, że ja dodałem jeszcze do każdego słoja po pół papryczki pepperoni, ale bez pestek. Słoje o.9L gotowałem 5 min. Cukinia działkowa się jeszcze uchowała, 9 słoiczków 0.5 L "Konfitura morelowa" morele - 2.29 kg po odpestkowaniu cukier - 0.5 kg laska wanilii - 1 szt. sok z połówki cytryny Morele wrzuciłem do gara, dodałem sok, zasypałem cukrem i odstawiłem na 15 min. coby morele sok puściły, wanilię przekroiłem no pół, nożykiem zeskrobałem ziarenka z lasek i wraz z laskami wanilii dodałem do garnka. Garnek z towarem gotowałem chyba ze dwie godzinki, gorącą konfiturę wlałem do słoików, postawiłem do góry dnem na kilka minut coby słoiki zassały. Mogłem gotować ze 30 min. dłużej, są takie rzadkawe, ale smaczniaste bardzo :thumbsup: :thumbsup:
-
Serdeczne pozdrowienia z Karpacza dla nas wszystkich od naszej Haluśki wczasowiczki :grin: :grin: :grin:
-
Jak "Złota Rosa" była w sprzedaży(jeżeli chodzi o napój) to Ty PanieB jeszcze z jajka na jajko skakałeś :grin: :grin: :tongue: Polecamy się na zaś :grin: :grin: No widać, że rodzina nie tylko na fotkach jest dobra :lol: :lol:
-
PanieB. i tusiaczek, wzystkiego najlepszego i 100 latek :grin: :grin: :grin:
-
Ja tą zalewę po spożyciu ogórków to ze słoika kilka głębszych łyczków zawsze robię :thumbsup: :thumbsup: na przemianę materii mi pomaga
-
"Udka kurczaka w sosie pomidorowym" Udka przekroiłem na pół, lekko posoliłem i popieprzyłem, odstawiłem na jakieś 30 min. na patelni dobrze rozgrzałem trochę oliwy, mięso wkładałem skórą na tłuszcz, przed włożeniem mięso lekko osuszyłem ręcznikiem papierowym. Podsmażałem po 5-6 min z każdej strony, palnik ustawiłem mniej więcej na 2/3-3/4 jego mocy. Następnie na patelnię dałem cebulę w grubszych plastrach, jak część cebuli zaczęła nabierać koloru to dodałem dwa ząbki czosnku pokrojone w cienkie plasterki i wsio razem podsmażałem jeszcze z minutkę, trzeba uważać coby czosnek nie zaczął brązowieć, po minucie dodałem puszkę pomidorów, którą wcześniej zmiksowałem z dodatkiem bazylii suszonej w ilości pół łyżeczki. W trakcie duszenia dodałem dwa razy po szczypcie cukru coby złamać kwasek pomidorów. Smażenie wraz z duszeniem na małym ogniu trwało około 65 min, mięsko miękkie i nie wyschnięte, ale chrząstka od kości ciężko odchodziła więc następną razą będzie 10-15 min dłużej :thumbsup: :thumbsup: Smacznego :thumbsup: :thumbsup:
-
Adek, 100 Latek i wszystkiego najlepszego!!!
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Zapomniałem wczoraj napisać, że ser mieliłem tylko dwa razy, a nie trzy jak w przepisie stoi Ser jest puszysto/kruchy, a nie zbity. Prosty przepisik na polewę smakowo mnie zaskoczył. Mi smakuje bardzo, będę jeszcze go piekł na pewno :thumbsup: :thumbsup: :grin: -
EAniu, Aniu (Prezesowo), Annam, wszystkiego najlepszego w dniu Waszych imienin...
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Przepis kiedyś :rolleyes: tam znalazłem w necie. Sernik z brzoskwiniami i czekoladową polewą Masa serowa: 50 dag tłustego białego sera 3-krotnie mielonego 10 dag margaryny 5 jajek 20 dag cukru pudru 1 puszka brzoskwiń w zalewie 1 torebka budyniu waniliowego (bez cukru) - 64g 1 torebka cukru waniliowego olejek cytrynowy Polewa: 7 łyżeczek wody 7 łyżeczek cukru 1/4 kostki masła 2 łyżki kakao Brzoskwinie odsączamy z zalewy i kroimy w drobną kostkę. Żółtka oddzielamy od białek. Margarynę o temperaturze pokojowej ucieramy na krem z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Nadal ucierając, dodajemy na zmianę po jednym żółtku i łyżce sera białego oraz proszek budyniowy. Do smaku dodajemy parę kropel olejku cytrynowego. Białka ubijamy na sztywną pianę, a następnie łączymy delikatnie z masą serową. Na koniec dodajemy brzoskwinie i ponownie mieszamy. Tortownicę o średnicy 22-24 cm smarujemy margaryną, wysypujemy bułką tartą i wykładamy masę serową. Sernik pieczemy 45-60 minut (ja piekłam 60 minut) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu sernik zostawiamy w wyłączonym piekarniku przy uchylonych drzwiczkach, aż całkiem wystygnie. Przygotowujemy polewę: Wodę zagotowujemy z cukrem. Zmniejszamy ogień i dodajemy masło oraz kakao. Cały czas mieszając doprowadzamy do zagotowania - masa ma tylko "pyknąć". Lekko ostudzoną polewę rozprowadzamy na serniku, który następnie wkładamy do lodówki, żeby polewa zastygła. Po wyłączeniu piekarnika, po dwugodzinnym studzeniu i z polewą, przekrój jutro lub w Sobotę. Bardzo sporadycznie dokonuję zmian w przepisie, wg którego robię coś pierwszy raz. Zmieniłem: zamiast cukru waniliowego dałem dwie i ciut łyżki ekstraktu waniliowego własnej roboty, budyniu dałem 70 g(dwie paczki po 35 g) żółtek zamiast 5 to dałem 8, miałem trzy jajka z dwoma żółtkami w każdym. Reszta bez zmian. -
"Cukinia Zbója"-wersja pikantna. 13 słoiczków. Niestety dziś zrobiłem z kupowanej.
-
Ela , wyrażam mój najgłębszy żal... [*] Darek, nie ma już Ciebie z nami bracie... ale zawsze będziesz wśród nas...
-
zbig'u, a wzmacniałeś jakąś ostrą przyprawą, czy ściśle wg przepisu?
-
JacekC!!! VIPOjcze naszego regionu!!! wszystkiego najlepszego, samego zdrowia, zawsze wspaniałego humoru, siły do wszystkiego co robisz. 100 LATEK :grin: :grin: :grin: Dla Ciebie także mam "dobrą" butelczynę http://img546.imageshack.us/img546/5306/jackdanielsh.gif Pozdrawiam VIPsyn
-
:rolleyes: :rolleyes: Luuuudzie, tyle dobroci na stole :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
-
Robiłem wczoraj gulasz drobiowy zaciągany żółtkiem, żółteczko ładnie zahartowałem, włałem do gulaszu i... lipa, ścięło się :devil: . PanBoczek pisał jak to zrobić coby się nie ścięło, ale za późno to napisał :tongue: albo ja za późno przeczytałem :lol: :lol: smak gulaszu z żółtkiem bardzo dobry, ale to ścięcie... Następny gulasz będzie ze zmiksowanymi warzywami, jak EAnia kiedyś radziła Myśłę, że tak lekko mogę już polecić cukinię konserwową, wczoraj otworzyłem słoik z niewymiarowo pociętą cukinią, takie resztki, jest bardzo chrupka i smakiem zalewy naciągnęła szybciej niż ogórki. Następne próbowanie za jakiś czas, wtedy pewnie będę polecał przepis na całego :D Jeżeli jakikolwiek przepis jest sprawdzony przez tego co chce go w stawić w temacie zbójowym to śmiało niech wstawia, oczywiście przepisy związane z dreptaniem w kuchni, znaczy się przepisy obiadowe, jakieś na kolację, podwieczorki, przerób warzyw i owoców itp.
-
ludwik130 wszystkiego najlepszego i 100 Lat :grin: :grin: :grin:
-
"Konserwowa cukinia Zbója" Cukinia z działeczki, nie kupna Obraną cukinię kroję w słupki, jak są większe ziarenka to je łyżeczką wydłubuję, a jak małe to zostawiam. Zalewa jak na ogórki beny z przepisu dwa posty wyżej z dodatkiem szczypty pieprzu cayenne, szczypta z dwóch palców :grin: Ciasno napycham w słoiki, zalewam gorącą zalewą, wkładam do gara, do którego wlewam dość ciepłą, ale nie gorącą wodę, zagotowuję i od czasu zagotowania gotowałem 5 min. i do wystudzenia w chłodne miejsce. Niestety nie odważyłem pokrojonej cukinii, zapomniałem, ale słoików 0.5 L wyszło dwadzieścia. Polecać przepisu jeszcze nie mogę ponieważ to moja pierwsza cukinia konserwowa i nie wiem jak smakuje, na próbowanie trzeba poczekać niech się przegryzie, ale może ktoś z was się skusi na zrobienie kilku słoiczków Co najmniej do Wtorku nie dreptam już nic, moje kulasy coś nie chcą mnie nosić, chyba się chwilowo :rolleyes: przedreptałem :lol: :lol:
-
Ela, mamusi samego zdrowia i wiele lat życia od :rolleyes: spokojnego Zbója :D
-
młodszy, zrób kilka słoiczków na ostro z pieprzem cayenne lub ostrą papryką
-
Zapodawaj pisu na bieżąco jak pieścisz
-
Wpierwej hicior :grin: :grin: Moja mam robiła małe porządki w spiżarni ze słoikami i znalazła jeden zeszłoroczny duży słoik "Ogórków beny", ogórki mają bardzo głęboki smak ketchupu i są wyraźniej słodsze w smaku niż kilkutygodniowe lub kilkumiesięczne, a ja daję pół szklanki mniej cukru niż w przepisie oryginalnym. Ogórki te są jeszcze fajnie chrupkie przy gryzieniu :grin: Urobek z popołudniowego dreptania, 4.5 kg ogórków, wyszło 17 słoików 0.5 L Do zalewy z przepisu beny pomniejszoną o pół szklanki cukru dolewam jakieś 200-300ml wody, tak do pełnego garnka w którym gotuję zalewę. Ilość tej zalewy wystarcza, jeżeli robię w słoikach 0.9 L, na 4 kg ogórków z czego jakieś 90% jest krojone na pół, wychodzi 10 słoików, a jak robię w słoikach 0.5 L to idzie na tą ilość zalewy 4.5 kg ogórków z czego jakieś 60% krojone na pół, a reszta drobniejsza w całości i wychodzi 17 słoiczków. Moja mała przeróbka przepisu beny: Ogórki beny Nieduże ogórki myję, kroję na pół ze skórą, jak mniejsze mogą być całe. Układam ciasno w słoikach i dodaję koper ,ziele angielskie, czosnek, gorczyce, pieprz cayenne lub ostrą paprykę i pieprz czarny ziarnisty. Sporządzam zalewę: 2 l wody 2.5 szkl cukru 4 łyżki soli 16 łyżek ketchupu pikantnego (ja daję cała butelkę pikantnego lub „Tortex”) 1 szkl octu ja dodaję jeszcze pieprz cayenne lub ostrą paprykę, tak z 1/5 łyżeczki, taka większa szczypta, ale te przyprawy nie są konieczne. Ogórki zalewam gorącym płynem, zakręcam słoiki wstawiam do garnka wyłożonego papierem, zalewam dość ciepłą, ale nie gorącą wodą do 3/4 wysokości słoika, doprowadzam do wrzenia i gotuję, od momentu zagotowania: 0.5 L - 4-5min. nie więcej 0.9 L - 5 min. nie więcej 1,1 L te na gumkę i sprężynę - 6-7 min. nie więcej Oryginalny przepis /viewtopic.php?p=144624#144624 Razem z dzisiejszymi, jak na razie przerobiłem 20.5 kg
-
"Ogórki beny" Dzisiejszy przerób, 4 kg, studzenie spiżarniane, na szmacie stygnie 30min. później przekładam na beton Wczorajsze i przedwczorajsze dreptanie Na fotkach jest 12 kg. z zeszłotygodniowym urobkiem było razem 16 kg. więcej o 0.5 kg niż rok temu. Teraz mam plan i mam słoiki żeby przerobić 30-40 kg, może się uda Z zeszłotygodniowych 11-tu słoików został tylko jeden :blush: :P Słoiki o poj. 0.9L po zalaniu gorącą zalewą i po wlaniu do garów dość ciepłej, ale nie gorącej wody słoiki gotuję od momentu zagotowania 5min.