Zbój Madej

Bodzio bracie, wszystkiego najlepszego, wiele zdrowia, zawsze dobrego dymu i za każdym razem smaczniastych wyrobów :grin: :grin: :grin: Na zlocie w Zachełmiu wspomnimy o Tobie http://img31.imageshack.us/img31/1299/winko.gif http://img31.imageshack.us/img31/1299/winko.gif http://img31.imageshack.us/img31/1299/winko.gif

No pewno, że zjemy http://img31.imageshack.us/img31/1299/winko.gif http://img31.imageshack.us/img31/1299/winko.gif

Witanko

Serdeczne witanko wszystkim nowo przybyłym

Goloneczka zlotowa i kilka "Pilosów", też na zlocik :thumbsup:

Zapasy odnowione, część na zlocik :thumbsup: :thumbsup:

Tomaj o to chodzi Coby było mniej więcej coś takiego.

Były?? znaczy się ktoś znowu przyjechał do Radzia po gotowce :rolleyes: :lol: :lol:

Następną razą polecam sól lub p-sól wymieszać z czosnkiem miażdżonym i taką mieszanką natrzeć Przekrój prawie oki, jak się tłuszczyk jeszcze bardziej skurczy to powinno być oki

Marku, wszystkiego najlepszego, 100 latek w zdrowiu :grin: :grin: :grin:

Młodszy, to ta karkówka co na zlot miała być :question: :lol: :tongue: A cóż to jest taka porcyjka, za starych dobrych czasów Zbójowi jeszcze dokładka była w domu przyznawana :lol: :lol: A czy mąż "jakoś" się odwdzięczył małżonce :rolleyes: :rolleyes: :grin:

Schab to jest z kością, bez kości to polędwica

TeBe, a kiedy w Śnieżnych Kotłach rusza DVB-T?

O, jeszcze jeden :lol: mi tu na wieczór takie fajności pokazuje, torcik bardzo ładny :thumbsup: :thumbsup:

Dół do środka, a środek na górę Nasączanie, pani Bożena Sikoń(mistrz cukiernik hotel J. III Sobieski) zalecała, że najmniej się nasącza dół, trochę więcej środek, a górę to już się nasącza tak dobrze :grin: Szacunek dla babci

PanieB nic tylko gratulować :clap: :clap: :thumbsup:

W kabanosach idzie bardziej o to coby były takie jakby kruche , nie "miętkie"

Fju jfu, ale fajności narobiłeś :thumbsup: :grin: Jakbyś tak pokazał co i jak to byłbym wdzięczny, ja u siebie też kiedyś dumałem jak poprawić docisk do mniejszej ilości wsadu... i na dumaniu się zakończyło :lol:

Ja się nie przejmuję u mnie i siostry zostało po jednym kawałku kiełbaski i smakowały jej bardzo Co prawda to prawda Radziu :D

Wczoraj jadłem po trzech dniach od wędzenia i są, ale tylko trochę jakieś takie gumowate. Przed chwilką byłem u siostry i pytałem jak kabanosy to też mówiła, że lekko "inna" konsystencja od wieprzowych, ale nie jest źle i mam polecenie większą ilość na wesele robić Na świeżo na drugi dzień po wędzeniu były oki, jak poleżały w lodówce to już się zmieniło

Heniuś, PePe wszystkiego najlepszego, wiele zdrowia i 100 Latek :D

Jest dobrze podpieczona i nie czuję gumowatości Aniu, nie wiedziałem jak to nazwać i nazwałem "dwójka", czyli udko z kurczaka b/k i b/s mięsko z tłuszczem który do niego przylegał No właśnie [ Dodano: Sob 28 Kwi, 2012 08:34 ] Raczej nie dostoi :rolleyes:

Kiełbaska drobiowa a'la kabanos(wersja próbna) "jedynka" z uda indyka - 0.72 kg, p-sól 16g/kg "dwójka" z uda kurczaka - 0.94 kg, sól niejodowana 16g/kg pieprz czarny czosnek Mięso z indyka zmieliłem przez sitko 8mm, a z kurczaka przez 6mm. Peklowałem chyba z 18godz. Nadziałem w osłonkę białkową i powiesiłem do osadzania w temp pok. na jakieś 2.5godz. W Borniaku osuszałem 40min. wędziłem 90min. z przekładaniem kijów, podpiekałem "na macanego" było to jakieś 40min. może więcej, nie pamiętam. W smaku wyszły bardzo dobre :thumbsup: :thumbsup: , ale dla mnie ciut chude, brakuje tego smaku tłuszczyku co w kabanosach wp. Na fotkach została połowa tego co zrobiłem

I za to wielki szacun już się nie mogę doczekać :D

Tak drażnisz Zbója po nocach :thumbsup: :thumbsup: