Wygrzebałem z zamrażarki wszystkie dostępne obrzynki, nie wiedziałem, że mam ich aż tyle :lol:
Trochę mięsko poklasowałem, ale żebym się do tego przyłożył to nie za bardzo, po pracy ciut padnięty byłem, ale przed mieleniem jeszcze poprzebieram. Będzie z tego kiełbasa taka zwykła, albo też kiełbasa "na winie", przyprawy to chyba dam:
czosnek
pieprz świeżo kręcony, grubo kręcony
jałowiec mielony
majeranek
Mięsko już zapeklowane 17g/kg.
Po klasowaniu tychże obrzynek wyszło
Wp I - 1 kg - szarpak
Wp II - 1.88 kg - sitko 10mm
Woł kl II i Wp III razem 0.78 kg w tym wp III było jakieś 25-30 dag - sitko 2.5 mm i kutrowanie blenderkiem.
Coby mniej mycia było mięsko "pójdzie" na Zelmerku
Prawdopodobnie nadzieję w jelita wołowe proste.
Masy wiążącej będzie ciut więcej niż zalecane(do 20%) w stosunku do pozostałego mięsa, ale co mi tam zobaczymy co wyjdzie.