Zbój Madej

Farsz na kabanosy zapakowany w grubsze jelita

Zbój Madej - 1 szt.

:clap: :clap: :D

Krystian, daj 2/3 łopatki i 1/3 podgardla obrobionego nożem, daj 10-15% skórek wp gotowanych i zmielonych na sitku 4mm, dodaj też rosół, w którym skórki się gotowały, jak będzie mało rosołu to wody dolej trochę i już Zbója dogoniłeś :laugh:

Tomek, wszystkiego najlepsiejszego :D

/topic/7422-flaczki-po-czesku-wg-podlasiaka/?p=247580

Macieju, wszystkiego najlepsiejszego :D

Heniutek, Ty to potrafisz o siebie zadbać :D

Karolu, wszystkiego najlepszego :D

Ponad tyfzień przed grzybozlotem :D To przed Chłapowem powinieneś zdążyć wstawić :laugh: :frantics: A no są :D

Ryż na kolorowo ze skwarkami z różnych wędzonek, boczku oczywiście najwięcej Wczoraj między nockami na PKP, machnąłem szybki deser

Towar w solance za 10 dni dymienie

Waldek, wszystkiego najlepszego :D

Electra, wszystkiego najlepszego :D

Wiem wiem Jędruś dlatego plasterek też dostaniesz, a że człowiek nie wielbłąd i pić musi to i poleję Tobie literatkę albo i dwie

Ale jak to przełknąć tak na sucho jak nie ma nic "mokrego" :D

Wojtku - możesz wziąć tylko połowe - biorąc pod uwagę ,że mnie nie będzie Hahahaha Waldziu spadłem w pracy z krzesła :D :D [Dodano: 10 sie 2017 - 09:38] Młodszy jakiś tam plasterek dostaniesz

Ależ Janeczku miałeś smaczniastą fuchę

Kiełbaski podsuszają się w lodówce na kratce z Borniaka

Trochę towaru dziś zadymiłem. Na fotce z lodówki towar stygnie, a pod nim na kratce z Borniaka podsuszają się kiełbaski Dwie pierwsze fotki wędzonki przed włożeniem do gara.

Kaziu, wszystkiego najlepszego :D

Dobrze, że przypomniałeś Już zapisane i raczej nie zapomnę wziąć

Jak nie zapomnę Jakiś kawałem przywiozę

Kiełbasa z obrzynek, albo jak kto woli kiełbasa na winie. Obrzynki z każdego elementu wp oprócz głowy i nóżek. Przyprawy takie jak na "Cukierku bukowiańskie" Radka, zmniejszyłem p-sól do 17g/kg i paprykę ostrą do 4g/kg. Mięso pierwszy raz peklowałem razem z przyprawami, po zmieleniu nie mieszałem, nie chciało mi się tylko ugniotłem ręką w misce, mielone na sitku 6mm, nadziane w jelita wp 24/26mm. Osuszanie, dymienie, podpiekanie trwało jakieś 4 godzinki, może ciut więcej. Posmakowałem na gorąca, mało tłusta, posmakuję jutro po PKP jak wystygnie dobrze w lodówce, może będzie insza w smaku

Ja pekluję po swojemu, znaczy na kg mięsa biorę 1L wody i 80g p-soli, nie nastrzykuję, pekluję 10 dni, czasami 9, ale rzadko. Proponuję karkówkę przekroić na pół, włożyć do garnka wysokiego, który ma więcej niż 3L pojemności, włóż zimne mięso, zalej zimną solanką i do lodówki na 10 dni. Aha, ja mięso, które pekluję wkładam do solanki w stanie zamrożonym, ładnie solankę wychładza. Podczas peklowania możesz mięso w garnku "zamieszać" ze dwa razy.