EL GREGOR

wczoraj zarejestrowałem nowy motocykl to tylko muszę do czepić takie ,,koszyki,, i w drogę Patrząc na sylwetkę motocyklisty,to kogoś mi przypomina

na przyszłe wyjazdy kiełbaska na grilla zrobiona (zapakowana próżniowo, zamrożona) Serki ociekły i jutro wędzenie

taki nastaw to krew czyści,żyły prości i wszystkie choroby wyciąga z kości Wujaszku stoi od południa Rok temu jak byłem na Festiwalu Sera w Lidzbarku Warmińskim podszedł do mnie Litwin (wystawiał się z serami) i poprosił o kawałek kiełbasy na spróbowanie w zamian przyniósł nalewkę z pędami sosny były długie i już rozwinięte postanowiłem,że trzeba zrobić taką nalewkę w przyszłym roku ,tak właśnie dzisiaj zrobiłem

Robert następnym razem dam więcej,wybieram się po nowe to do ,,sypię,, .

Bazyl jak poczekasz do zlotu to Ci kupię w hurtowni motoryzacyjnej mam do 40% upustu na części

Bazyl ser na początku musi być ,, jak wilgotna Zośka,, kilka razy dziennie nacierany i przewracany,po dwóch dniach wystarczy jeden - dwa razy ,trzeci dzień raz (zależy od temperatury w pomieszczeniu), następnie przewracam aż do utworzenia skórki właściwej (około tygodnia) Dzisiaj pracowity dzień od rana,ser się wstępnie odciska,serwatka się grzeje (ricotta będzie jutro ) zaraz idę pakować pędy sosny. sosna zapakowana,nalewkę też trzeba było zrobić na chłodne dni

sery trzeba było zabrać na majówkę celem smarowania serwatką (utworzenie skorki właściwej) inaczej w domu by spleśniały (cztery dni poza kontrolą) Pogoda na grilowanie nie dopisała trzeba było skorzystać z patelni resztę smakołyków zamrozić i przywieść do domu (będą czekały na następny wyjazd ) Dzisiaj ser jest już prawie suchy

mleko z pierwszej trawki ser bardzo tłusty Teraz jest pod prasą

rury mają 1m długości,kupiłem 3 szt,

bardzo ładny ser,dziury idealne

w takiej temperaturze to jest bdb Ja temperatury nie mierzę,ścinkowa w wędzarni wisi przed serami to miejsce ,,najzimniejsze,,

mięso biorę tylko z rzeźni (sale rozbioru,rano ubój,wieczorem jak jadę to rozbiór ) nigdy nie miałem czegoś takiego,żeby kiełbasa się rozpadała,wysychała na ,,kość,,można rąbać siekierą a może za mocna temperatura podczas wędzenia,wędzę do tego momentu jak zobaczę,że tłuszcz zaczyna się roztapiać w batonie (temperatura około 50*C, 2-2,5h).

tak jak pisze Robert w trakcie wyrabiania. Kiełbasę ścinkową najlepiej zjeść między 2-4 tygodniu, zależy od pory roku.Po tym czasie jak zostaje to trzeba zamknąć próżniowo (bo już tylko wysycha). Aniu potrzymam jeszcze do zlotu w Gąsiorowie (obiecałem to trzeba słowa dotrzymać) resztę zamknę próżniowo.

co zostało po Świętach posmarowałem i wisi dalej

a po co CI tyle odpowiedzi na zadane pytania mankotom mam w ziemi nie izolowany od paleniska do komory,(trzy kamionki) to do wiadomości pinbuda

mam kanał z kamionki (kupiłem przecenione,popękane) trzy lata temu i jest jak do tej pory wszystko OKI

Życzę radosnych,spokojnych,zdrowych Świąt Wielkanognych

ziomek tak będzie zrobione Kiełbaska do świecenia (bardzo mała po 8cm)

Aniu,życzę CI spokojnych,radosnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych

PePe Dziękuję bardzo za życzenie TOBIE,także życzę zdrowych i radosnych Świąt Dzisiaj rozkroiłem ser,który robiłem równo tydzień temu (krówka tylko co po wycieleniu) po rozkrojeniu (przed południem) bardzo był ,,świszczący po zębach,, o dziwo przed chwilą go spróbowałem (bardzo nie chętnie) a tu takie miłe zaskoczenie ser przestał ,,świszczeć,, nie wiem co zaszło w serze,że za istniała taka zmiana. smak jak na bardzo młody ser jest dobry

PePe to jest szynka ,, EL Gregor warmińska,, (od peklowanie po stan dzisiejszy,mój pomysł) szynkę zapeklowałem 3 stycznia,waga 12kg jak dobrze pamiętam (foto relacja co pewien czas przez cztery miesiące) , (trochę za późno ) jest jeszcze za mocno wilgotna. Smak,zapach idealny. jak coś zostanie to przywiozę do Gąsiorowa ( zlot Warmiński 23-25 maj) na spróbowanie Jesienią trzeba zaczynać robić to do następnej Wielkanocy będzie super. (tak będzie zrobione)