:grin: po licznych telefonach, email parę słów napisze jak się przygotowywałem do kursu wędliny dojrzewające. W tym okresie muszę zakupić mięso trzy razy,zapeklować trzy razy,wędzić trzy razy. Pierwszym razem robię szynki,polędwice i ścinkową 65 i 75,które potrzebują miesiąc doglądania i o tej porze roku jest ryzyko co potem wyjdzie :question: a jak będzie np. wadliwe mięso to efekt końcowy może być taki sam ja u ,,MISIÓW,, i kto mi wtedy zrekompensuje czas i koszty. :question: Po dwóch tygodniach pekluję mięso na kiełbasy 32 jelito i 40 białkowe,boczki i słonina ,wędzenie,doglądanie. Planowałem jeszcze tydzień przed kursem zrobienie kabanosy 19 kolagen. Tydzień przed kursem pekluję szynki,polędwice,boczek,słoninę,mięso na kiełbasy, które wiozłem na kurs. Jak widać to jest trochę pracy,odpowiedzialności i ryzyka. Za kurs moja propozycja była taka sam jak w lutym.