EL GREGOR

:grin: Dziękuję Elu za uznanie :grin: Ser po 22h obciążania,teraz będzie leżał i co kilka godzin będzie przewracany. Ser jest słony ale nie za słony. Masę serową jak ważyłem (nie soloną) jeszcze przed włożeniem do formy ważyła ok. 2800g,teraz 1953g.Jeszcze przez około 2 dni serwatka będzie się sączyła. Muszę kupić formy do sera (w moich jest półokrągłe dno,brak odpowiedniego denka,powstają zawinięcia) :grin:

:grin: po 10h odciskania ser nabiera kształtów :grin:

:grin: jednak Dziadek z tą rurka miał racje :grin: Taki ciekawy temat,tyle agresywnych wypowiedzi. :shock:

:grin: robię dzisiaj ser z 15l mleka,masę serowa posoliłem 65g soli.Jestem ciekawy jaki będzie smak :question: Taką ilość masy serowej zawsze rozkładałem na dwa pojemniki,dzisiaj do jednego. :grin:

:shock: kilkadziesiąt lat wędzę tradycyjnie :thumbsup: dobrze sypiam,mam apetyt,mogę wypić ................................................. :grin: i na pewno nie zmienię techniki wędzenia :grin: A na jakich badaniach opiera się Ten kolega i czy zna taki przypadek raka,który był spowodowany jedzeniem wędlin z wędzarni tradycyjnych. :question:

Ser przemywam wodą z sola i wycieram papierowym ręcznikiem.

:grin: nadal mają to piwo :thumbsup: chwaląc się,że to jest ich własne :thumbsup:

jagra,jedziesz z Giżycka na Mikołajki,mijasz Wilkasy,Strzelce i jest Bogaczewo a po drugiej stronie jeziora Rydzewo. :grin:

:grin: w Rydzewie jest fajna Gospoda pod Czarnym Łabędziem,marina,pole kempingowe :grin:

:grin: bardzo dobrze nacina się skórę i słoninę nożem do tapet i papieru (wysuwasz ostrze na taką głębokość jaka jest skóra ze słoniną,ważne żeby nie przeciąć się do mięsa ) :grin:

:grin: tylko mała uwaga dotycząca serów w oliwie :!: ser musi być dobrze odciśnięty z serwatki.Inaczej będzie się mazał. :grin:

:grin: bazylwidzew, Bogaczewo Marina Evelyn. Bardzo fajne miejsce do biwakowania,można wynająć pokój,przyczepę kempingową,rower wodny,łódkę,kajak,połowić ryby. Bardzo czysty i zadbani obiekt. :grin:

:grin: sobotnio - niedzielny wypad nad jezioro (ryby łowione w sobotę wieczorem,niedziela rano do pierwszej burzy). Niedzielne ryby zjedzone na miejscu,sobotnie zaraz będę robił w occie :thumbsup: Daniel (Shadow ) zna to wspaniałe miejsce do odpoczynku. :grin: http://images35.fotosik.pl/1500/05d0ae5a6c71f84bmed.jpg http://images46.fotosik.pl/1645/10aeb33b777e5666med.jpg [ Dodano: Pon 02 Lip, 2012 09:04 ] :grin: już są e occie :thumbsup: http://images39.fotosik.pl/1634/28402edecb7cb84dm.jpg http://images35.fotosik.pl/1500/883bd51f400ce25fmed.jpg http://images37.fotosik.pl/1651/85a8c915c52b99efmed.jpg

:thumbsup: filet szczupaka :thumbsup: http://images39.fotosik.pl/1629/fa94e8c503cabcb0med.jpg http://images42.fotosik.pl/470/48e47628e07935c0med.jpg

:grin: dzisiaj pierwszy raz dodałem tego roczny czosnek do peklowania. Do kanapek też jest dobry :thumbsup:

:grin: a to właściciel motocykla :grin:

:grin: Savio podziw i gratulacje. :clap:

Dziadek ,czym się różni przetrzymywanie w trzech reklamówkach od słoika (skoro słoika nie polecasz). Za tydzień będę robił kiełbasy i rozmrożę te końcówki z ciekawości.Mroziłem suche solone i nie było problemu.W słoikach (pęczki 60m) trzymam już od kilku lat (nie dłużej 2-3 miesiące) i jest ok.

:grin: jak Mi zostanie niewielka ilość to zawijam w folię aluminiową i zamrażam (już nie solę). Kiedyś pozostałe mokre jelita posoliłem,dołożyłem do jelit które miałem w dużym słoiku (one były posolone ale suche) i po jakimś czasie był nie przyjemny zapach (słoik trzeba było wyrzucić,te dobre i te nowo posolone). Jak kupuję jelita to trzymam w słoiku w lodówce. :grin:

:grin: jest jeszcze dość chłodno w garażu,ale idzie ocieplenie i trzeba przerwać dojrzewanie. Zaraz obmyje woda z sola,obeschną i zapakuję próżniowo. :grin: http://images46.fotosik.pl/1636/2020c70f11940f51med.jpg http://images35.fotosik.pl/1492/e1bc8c34824512d7med.jpg

jelita możesz zamrozić lub posolić,włożyć do słoika, wstawić do lodówki.Tak robię i jeszcze nie było problemu.

:grin: Sasza jak ostatnio byłem na rybach to brania były tylko na Twój prezent (szczupaki :grin: nie pisze ile i jeden okoń) :clap: Dokupiłem jeszcze kilka podobnych woblerów (inna kolorystyka i zanurzenie) Jeszcze raz dziękuję za prezent ,który przyniósł takie efekty. :grin:

:grin: szczupak i okoń nadziewany żytnim chlebem. :thumbsup:

:grin: bena :grin: 100lat uśmiechu i radości z życia.

:grin: Dziękuję za informację,kupię czerwoną.