-
Postów
3 380 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Radek.
-
Golonka zapuszkowana i pierwszy dzień tyndalizacji Wszystkich tu zaglądających, serdecznie pozdrawiam
-
Zapeklowałem golonkę. Mięso rozdrobniłem na sitku 18 mm. Przyprawy które dodałem : Peklosól 16g/kg Pieprz czarny grubo mielony 2g/kg Czosnek świeży, przeciśnięty przez praskę 2g/kg Kminek lekko rozgnieciony w moździerzu 2g/kg Jutro ją zapuszkuję i dodam : Na dno puszki liść laurowy i dwa ziarnka ziela ang. Na wierzch łyżka wody, na czubek łyżeczki żelatyna i pół łyżeczki smalcu. Tyndalizacja 90/60/30 Pozdrawiam odwiedzających i dla wszystkich którzy mają wywalone, pioseneczka na weekend https://www.youtube.com/watch?v=pBkHHoOIIn8 ..
-
Dzisiaj kolejne puszki. Była nowa dostawa mięsa, więc w zamrażarce zrobiłem mały remanent. Mięsa w sumie było trochę ponad 4 kg, 50/50 łopatka i szynka (częściowo) z warstwą twardego tłuszczu. Mięso rozdrobniłem na sitku 18 mm, a podmrożoną słoninę na 6 mm. Jak zwykle dałem 16g peklosoli / kg. Pieprz czarny, grubo mielony 2 g/kg Czosnek świeży 2 g/kg 5 % wody Na dno puszki listek laurowy i dwa ziarnka ziela angielskiego Na czubek łyżeczki żelatyna. Tyndalizacja 60/40/30 I jeszcze zimowy obrazek. W nocy i rano padał bardzo gęsty śnieg. Taki do psoty Jest na plusie, więc szybko popłynie. Chyba Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
-
Przerzedziło mi się w puszkach, ale to nie będzie długo trwało Na początek boczek rozdrobniony na sitku 18 mm. Przyprawy dałem takie, które lubię - pieprz czarny, majeranek, grubo tłuczone ziele angielskie, czosnek, gorczycę, na dno puszki listek laurowy i oczywiście peklosól. Dzisiaj trzecia tyndalizacja. Jeszcze nie można jeść, ale za jakiś tydzień spróbujemy Kilka dni temu otworzyłem słoik z marca 2020 r. Boczek i karkówka 50/50. Smak i wygląd bez żadnych zastrzeżeń. I jak zwykle widoczek P.S. Puszki i słoiki przechowuję w warunkach chłodniczych.
-
Hurtownia Nowy Targ, dzisiejsze ceny brutto za kg 1. Boczek b/k - 17,00 zł 2. Karczek - 16,60 3. Słonina - 10,00 4. Udziec wołowy b/k - 37,50 5. Szynka kulka - 16,00 6.Schab wp. b/k - 17,80 7.Golonko wp. tył - 9,50
-
Mirku, wszystkiego najlepszego Sto lat w zdrowiu
-
Sezon rozpoczęty. Kiełbaska wygląda bardzo apetycznie Gratki
-
Eli55 wszystkiego najlepszego. Sto lat w zdrowiu
-
Kalendarze dotarły. Bardzo dziękuję
-
Witku spróbuj koniecznie. Również życzę w Nowym Roku wszystkiego najlepszego Dziesięć lat temu luzowałem o jeden ząbek, a teraz luzuję całkiem. Woytas, bardzo dziękuję Boczki w ziołach, wędzone na zimno. Kroję ile mi potrzeba i z powrotem odwieszam. Pierwsze plasterki, to smakowita słoninka. Boczek przerósł słoninę, albo słonina przerosła boczki . Wszystkie są dobre (powiedziałbym nawet, że bardzo dobre), ale od dawna moim faworytem jest ten w chili. Dobrze trzepie po języku Pozdrawiam odwiedzających
-
Bardzo Wam dziękuję za dobre słowo Małgoś dziękuję A co do Turbacza - bankowo Dzięki Witku Na szynkę prasowaną, wklejam mój przepis z przed dziesięciu lat : "Dwie kulki peklowane 5 dni na mokro wg. tabeli Dziadka. Wyjęte, opłukane i na noc do lodówki ociekanie na kratce. Potem do tej prostokątnej praski wyłożonej folią. Temp. parzenia około 80*C . W środku do 69*C , wyjmuję i luzuję jeden ząbek. Jak ostygnie , to do lodówki na parę godzin. Do solanki nie daję żadnych przypraw. Taka jest ( jak dla mnie ) najsmaczniejsza." Teraz kilka małych zmian. 1. Słoność. Każdy dobiera sobie sam. 2. Szynki ociekają na kratkach, a potem wkładam do praski na noc i rano nie tracę już czasu. Wtedy zwykle zajmuję się wędzarnią. 3. Parzę do 68*C 4. Luzuję wszystkie ząbki. 5. Do lodówki na kilkanaście godzin. Smacznego Pozdrowienia dla odwiedzających
-
Kiełbasy jakiś czas temu zniknęły z dojrzewalni. Te dojrzewały półtora miesiąca, więc prawie dwa razy dłużej od poprzednio rozkrojonych. Smak i zapach Polędwice peklowane w pomarańczach. Jedną rozkroiłem po pięciu tygodniach i 36 % utracie wagi. Jak zwykle bardzo dobra Ta w siatce była wędzona zimnym dymem i celowo przetrzymałem ją do utraty 45 % początkowej wagi. Kawałek odwiesiłem i potrzymam jeszcze trochę dłużej. Już teraz bardzo dobry i udany wyrób. Można się delektować każdym (cieniutko ukrojonym) plasterkiem Widoczek z połowy grudnia, bo teraz w górach trochę wiosennie. Ale to ma się wkrótce zmienić. Pozdrawiam odwiedzających
-
Po prawie trzech tygodniach rozkroiłem Żywiecką i kiełbasę w kątnicy baraniej. Już kiedyś pisałem, że dojrzewająca Żywiecka jest super i tak jak jak przypuszczałem, ta druga kiełbasa też jest bardzo dobra. Za niedługo rozkroję następne, ale już można jeść
-
Każda pora roku jest fajna, aby tylko zdrowie było Salceson z golonek i nóżek 3 golonki i 3 nóżki. Tak mi pasuje ze względu na sprzęt i cierpliwość. Mięso wkładamy do garnka i zalewamy zimną wodą. Dodajemy kilka listków laurowych i ziele angielskie Doprowadzamy do wrzenia i obniżamy temp. Tak, żeby pyrkało. Zdejmujemy „szumy”. Gotujemy około 5 h i wyjmujemy do ostygnięcia. Rosół jeszcze będzie potrzebny. Obieramy mięso ze skóry i kości. Większe kawałki mięsa kroimy nożem. Przekładamy do miski, dodajemy zmielone skórki i rosół z gotowania. Przyprawy... Ponieważ nie jest to salceson z „16”, podam jakie i ile przypraw ja dodaję. Ilości na 1/kg. Po kilkukrotnym zrobieniu salcesonu, każdy będzie wiedział ile i jakich przypraw dodać, na swój smak. Sól – 18 g do 20g. W zależności w jakich osłonkach. Do poliamidu mniej, do kątnicy więcej. Pieprz cz. - 3g Czosnek - 7g Kminek lekko zmiażdżony w moździerzu – 5g Skórki - około 35% wagi mięsa obranego Rosół - około 35% wagi mięsa i skórek Mieszamy i lekko rozgniatamy do połączenia składników. Napełniamy osłonki. Ja miałem tylko jedną kątnicę wp i dlatego użyłem też poliamidu. Wkładamy do wody temp 80*C i parzymy około 1,5 h. Wyjmujemy do ostudzenia. Potem wkładamy między dwie deseczki i obciążamy z góry. U mnie to są dwa 3 kg ciężarki z hantli. Odstawiamy na noc, a rano... jemy
-
Karolu pozdrawiam To jest kiełbasa, inspirowana kiełbasą ze strony głównej https://www.wedlinydomowe.pl/kielbasy/trwale-pieczone-lub-parzone/1082-kielbasa-tyniecka-przepis-autorski-ligawy Rzeczywiście jest bardzo smaczna Salceson z golonek i nóżek W zamrażarce widzę dno, więc chyba w tym roku końcówka
-
Aniu Jestem częstym gościem w twoim kąciku. Tam to dopiero są cudowności Toke dzięki Widzę, że wystartowałeś Kilka dni temu zrobiłem golonki faszerowane, a wczoraj powtórzyłem szynkę prasowaną. Była kilka tygodni temu, ale „wyszła” razem z młodzieżą Kiełbasa wisiała dziesięć dni w spiżarni i starczy. W powietrzu czuć zimę...
-
Małgoś W dojrzewalni mam polędwice, boczki, kiełbasę Żywiecką w jelitach wołowych prostych i kiełbasę mocno aromatyczną w kątnicach baranich. Przyprawy to pieprz czarny, biały, czosnek, kolendra i gałka muszkatołowa. Polędwice peklowane z pomarańczami, płatkami świeżego czosnku i prażonym koprem włoskim. Jedna w siatce, druga sznurowana. Boczki jak zwykle peklowane z różną kombinacją przypraw i każdy inny. Na ostro z chili i płatkami Jalapeno. ziołami prowansalskimi, czarnym pieprzem, majerankiem, listkami laurowymi i zielem angielskim. Boczki były wędzone na zimno, a jedna polędwica muśnięta dymem. Część kiełbas była wędzona i parzona, a część wędzona i podpiekana. Będą wisieć w dojrzewalni, aż ... będą dobre Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
-
Aniu Dużo zdrowia, siły i spokoju
-
Wszystkim dzięki za dobre słowo Szefowa serdecznie pozdrawia Mirka Na fotce boczek i karkówka, wczoraj wędzone. Już można jeść
-
Electra Ostatnio wędziłem szynki i polędwice, a dzisiaj boczki i karkówkę. Polędwice zapakowane w folię celulozową. Wszystkie wyroby były parzone. Zrobiłem też szynkę prasowaną, a Szefowa kiszoną kapustę Już można jeść, ale boczek i karkówkę dopiero jutro Pozdrawiam zaglądających do mnie
-
Dzięki Woytas . Pozdrowienia. Ładnych parę lat temu, Gonzo podał przepis, na skrzydełka. /topic/11786-pizza-pizza-hut-kfc-67-super-przepis%C3%B3w/ . Skrzydełka wychodzą super. Dla mnie nie do odróżnienia od oryginału. Szefowa daje pieprzu cayenne po łyżeczce i dla nas są akurat. Dzięki Gonzo Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających do mnie Dzisiaj już jesienny Turbacz i Litwinka - po prawej z krzyżem.
-
Małgoś, bardzo dziękuję Dzisiaj udało się zrobić fotkę Dzięki Bazylu . Serki były wędzone sześć godzin, w temp. 38 - 40**C.
-
Dzięki wróbelku Irenko bardzo Ci dziękuję Zmobilizuj się i zrób !!! Taki własny serek na śniadanko ... Pozdrawiamy i mocno ściskamy Mirku
-
Radek. - 4 szt poproszę.
