b.b tulipan

Tyle jeszcze było spotkań przed nami, odszedłeś zostawiając smutek, widocznie tak ma być. Żegnaj Andrzejku. Wyrazy współczucia dla rodziny, bliskich i wszystkich Twoich znajomych.

Grzesiu dużo szybkiego zdrowia. Pozdrowienia od Twojej koleżanki z Pokrzywnej Małgosi. Czeka na następne spotkanie, zresztą my z LP też.

Witam. Jeśli temat dalej otwarty to proszę o dopisanie do listy.

A takiej muzyki może ktoś posłucha? A może takiej? No może takiej?

No no, kucharz z Ciebie całą gębą, będziesz zatrudniony w Zachełmiu.

No i miro wyjaśnił wyższość prądu nad gazem i wyszło że najlepiej na ognisku. Jakby nie patrzeć to tyłek zawsze z tyłu. jednemu pasuje prąd innemu gaz. Ja od wielu lat mam butlę na działce i żadne niebezpieczeństwo mi nie grozi. Wszystko zależy od człowieka. Na szkoleniu BHP kiedyś tłumaczono że młotek nie może spowodować wypadku tylko złe jego traktowanie. Maciekzbrzegu, Ty sam oceń co tobie potrzeba i to sobie spraw a najlepiej wszystkie trzy warianty miej pod ręką. ps. prąd też bywa niebezpieczny jak biesiadnicy zabalują i nie wyłączą go po wyjściu z biesiady. pozostawiona nawet woda na kuchence bez opieki może po wygotowaniu się zrobić ogień.

:clap: No, no Grzesiu, będą z Ciebie ludzie. Smacznego. Pozdrawiam, buzi nie dam bo mi ślinka cieknie. :laugh:

Dla JackaC dużo zdrowia, pomyślności, uśmiechu w każdym dniu, dużo przygód camperowych i w przetwórstwie domowym. ps. A ja sobie życzę aby Jacek był takim kolegą jak dotychczas. http://www.e-kwiaty.pl/ekwiaty/images/bo133-xl.jpg

A może posłuchamy takiej muzyki?

Dziadki i babki górą.

einshelWitam w temacie kociołkowania. takie tematy to mi pasują. Ja sobie zrobiłem stojak z takich kwadratowych profili. Natomiast jeden kociołek to zdobyczny ok. 40l. Dostałem garnek do gotowania mleka taki z podwójnym bokiem.Garnek pochodzi z +likwidowanej starej kuchni przemysłowej. Natomiast drugi kociołek 28l. dostałem za niewielką opłatą od sprzedawcy taki po użyciu jako prezentacja takich przedmiotów w sklepie. Może popytać u sprzedawców czy nie mają takich powystawowych.

sorki, co to za prosię 5 kg ? Jaki czas chowu? Kolego, co się dziwisz? Moja teściowa chowała prosiaka dwa lata, był już taki spory ale wpadł jastrząb i wyciągnął go przez kraty w stajence.

Witaj. Jeśli masz zdolności mechaniczne i ku temu warunki to może pokuś się na podobny wyrób z beczki lub poszukaj czegoś podobnego na złomowni. Po modyfikacji będziesz zadowolony z własnoręcznie zrobionej wędzarni. http://www.youtube.com/watch?v=nwdWDANKrcM

No ja pamiętam jak rodzice wekowali kiełbasę wędzoną, zalewając ją smalcem z własnego wyrobu.

A i mnie coś naszło.

Mirku, to wcale nie było zamiarem komentować Twoją wypowiedź. Odniosłem się do panujących absurdów, ale to jest moje zdanie. Sprowokował mnie taki temat jak to ktoś doniusł do SM że ktoś tam spożywa alkochol w postaci dykty [denaturat] i sąd musiał osądzić na konto pijących gdyż to był płyn techniczny a nie alkochol. No dobra, już się wynoszę.

Piękny temat, podczymam go zapytaniem. Czy w kuchni polowej też nie wolno palić drewnem na żadnej posesji? Czy w piecu opalanym drewnem typu np. koza [mam taki na ogrodzie działkowym] też nie mogę palić i zagotować wody na herbatę lub usmażyć kotleta? Wszystko to chyba podchodzi pod palenie ognia na terenie miasta? A z innej beczki, często spotykamy się na działce z innymi osobami często dochodzi do 15-20 osób i co też nie można zapalić papierosa? Duże skupisko dymu, ognia itd. Jakaś paranoja nastaje w naszym kraju chyba.

No wyrwałeś mi to z ust.

Mariusz, do tej sumy należy jeszcze doliczyć koszt budowy balkonu. :lol: Nijak w tej cenie mi nie pasuje do mojego grillowania. Za taką sumę można nabyć wędzarnię o wiele przydatniejszą. A inna sprawa co za atrakcja grillowanie na balkonie, jak tam pomieścić biesiadników? :lol:

A nie lepiej najpierw upiec w słoiku a następnie zawekować?

Popytaj na www.karawaning.pl lub na www.CamperTeam.pl

No tak, dla nas wystarczyła by jedna taka sztuka. Zastanawiam się ile musi na takie pieczenie pójść drewna. Ja paląc same odpady owocowe nie otrzymuję żaru, spala się płomieniem na popiół.

Żegnaj nie do końca poznany kolego. A tak było jeszcze dużo do podyskutowania na różne tematy.

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&u=http://de.scribd.com/doc/140488738/Grillfest&prev=/search%3Fq%3Ddas%2Bnennt%2Bman%2Bgrillfest%26newwindow%3D1%26sa%3DX%26rlz%3D1G1GGLQ_ENPL374%26biw%3D1280%26bih%3D796 Witam. Gdzieś mi wpadł taki temat w ręce. Ja nie mogę upiec kawałka mięska na ognisku bo zaraz spalę, a tu takie poczynania. Czy ktoś robił coś podobnego?

Mnie się zdaje że ci którzy jeżdżą po alkoholu nie czytają naszych postów i mają to wszystko w ciemnej d..... Inna sprawa że oni nie piją sami.