Skocz do zawartości

Paprykarz

Użytkownicy
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paprykarz

  1. Jeśli tak jest faktycznie to chyba nie ma problemu z włożeniem 30 kg do 1000 l (1m3) wędzarki. Jak w takim przypadku uzyskuje się efekt wielokrotnego wykorzystania dymu ?
  2. Paprykarz

    Moja bryka

    Dziękuje za rady, to mam problem z głowy, dla spokoju sumienia :wink: pociągnę tylko środek roztworem soli jak ktoś tu kiedyś radził. Niech się tylko rozpogodzi, by ulżyło powodzianom to i ja ruszę z robotą.
  3. Sądzę że nie jest to kwestia chęci tylko nakładów inwestycyjnych, samo zwiększenie komory to pewnie nie problem, tylko do większej komory pewnie potrzeba większej "wydajności" dymogeneratora. Ja robię skrzyniową o większej pojemności, pod dymogenerator kolegi Borniaka z duszą na ramieniu, bo nie wiem czy ilość dymu będzie wystarczająca (jak tu ktoś wcześniej określił jest go tyle co z dwóch papierosów :grin: ) Blaszana wędzarnia Borniaka ma jakieś 100 l, moja komora wyjdzie ok 300l (nominalnie też mała, ale na 3 osobową rodzinę wystarczająca)
  4. Gdyby ktoś poczytał dziś posty tylko z tego tematu, mógłby pomyśleć że mamy 22 stycznia i Dzień Dziadka :grin: DZIADKU, życzę mnóstwo zdrowa, wytrwałości oraz cierpliwości w tłumaczeniu "podstaw elementarza" :tongue: od wszystkich którzy czują się "wnuczętami", czyli wychowankami forum i naszego Dziadka. Paprykarz
  5. Paprykarz

    Moja bryka

    Witam Zaczynam składać sobie sprzęt do zadymiania. Planuję niedużą skrzyniową wędzarnie wzorowaną na zbudowanej przez Gonzo, http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2095&postdays=0&postorder=asc&start=75 Ze względu na pogodę rozpoczęcie prac nieco się opóźnia, poprzestaje więc na kompletowaniu materiałów. Zewnętrzne obicie skrzyni wykonam z podbitki świerkowej, następnie docieplenie watą mineralną i tu pojawia się problem z warstwą wewnętrzną. Nie mogę znaleźć nigdzie podłogówki czy boazerii (chodzi o deski pióro-wpust) z drewna liściastego surowego, nie impregnowanego. Widziałem tylko dziś w Casto sztachety z olchy (niby surowe). Teraz mam dylemat czy w środek dać lepiej tą olchę na styk i ryzykować jakiś kontakt wełny mineralnej z dymem i temperaturą przez te minimalne szpary na stykach desek, czy mniejszym złem będzie dać jakąś boazerię z iglastego ? Oczywiście fotki się pojawią jak będzie co pokazać.
  6. Paprykarz

    Potrzebna pomoc

    A w jakim zakresie ?
  7. A skąd wiemy czy te szczepione nie zostały pokonane przez te z otoczenia ?
  8. Paprykarz

    Nadziewarka

    Może spróbować od starej ręcznej wiertarki np. http://allegro.pl/item1017872263_stara_reczna_wiertarka.html
  9. Paprykarz

    Parzenie kiełbasy

    O i to ma sens, bo właściwie to zapomniało mi się, że parzymy w wyższej temperaturze niż chcemy osiągnąć w środku produktu i zewnętrzne warstwy mięsa mają temp. wody czyli kilka-kilkanaście stopni większą.
  10. Paprykarz

    Parzenie kiełbasy

    Może ktoś to "perpetum mobile" wyjasnić ? Jakim cudem bez dostarczenia energii z zewnątrz, będzie rosła temperatura wewnątrz szynki? Z fizyki mocarzem nie byłem :grin: gdyby ktoś miał wątpliwości.
  11. Jakieś bzdury. Malbork-Mazowieckie? :shock: Pzdr. Ostatecznie to książe mazowiecki Konrad sprowadził nam Krzyżaków, może nie zdążyli uaktualnić adresów :grin:
  12. Najlepsza polędwica wołowa, w oryginale powinno być "skrobane" lub siekane , nie mielone.
  13. Paprykarz

    Powtórne wędzenie

    A czy ktoś obeznany z obrotem mięsa na poziomie handlowym, może powiedzieć coś na temat tego czy mięso sprzedawane czy to na bazarach czy w marketach zawsze pochodzi ze świeżych półtusz? Nie jest czasem tak że spora część pochodzi z zagranicy i półtusze w transporcie są zamrożone? Często mrożę mięso gdyż kupuje na zapas (z lenistwa :smile: ) i nie wiem na ile jest to bezpieczne? Choć jak do tej pory żadnych kłopotów z takim mięsem nie miałem.
  14. Jak na wzorzec to chyba trochę za chudy :grin: Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
  15. Czy pod tą popularną nazwą z tematu kryje się raczej boczek wędzony w ciepłym czy zimnym dymie?
  16. Paprykarz

    Czas peklowania

    Nie wiem co wszyscy z tymi cieniutkimi plasterkami. Jak ktoś lubi dobre wędlinki i inne tego typu wyroby to chyba kroi sobie jak najgrubsze plastry, a czasem nawet nie zdąży pokroić :grin: A jak ktoś nie lubi, to chyba zabłądził na to forum? Czasem zauważam tutaj po wielu przeczytanych postach pewne oznaki rozdwojenia jaźni. Chcemy mieć wyroby zdrowsze i smaczniejsze od sklepowych, ale zarazem takie, by je jak najbardziej przypominały we wszystkich pozostałych aspektach
  17. Ale czy przy dymogeneratorach, jeśli ktoś ma porównanie z tradycyjna wędzarką, nie brak wędzonkom tego "czegoś". Np. dla mnie mięso z grila elektrycznego, a węglowego to zupełnie dwa różne smaki, z korzyścią dla tych osmolonych Przy wędzeniu drewnem z paleniska zawsze jakieś mniejsze lub większe drobinki sadzy i innych dodatków dotrą do wędzonek i może to jest ta "kropka nad i". Na zdjęciach wędzonki, które tu przedstawiacie z dymogeneratorów są jakby to powiedzieć "sterylnie" czyste. Jestem daleki od szukania dziury w całym, bo kupne wędliny to nawet przy tych, nie mają prawa leżeć ale zastanawia mnie czy są różnice w smaku i czy tylko subtelne, czy nie ma ich wcale. Ja i tak nie mam obecnie szans na stosowanie otwartego ognia i nie mogę się doczekać swoich pierwszych wędzonek, które będę wędził grzanymi zrębkami podczas pierwszych testów. Jak wypadną pomyślnie to pewnie z wygodnictwa i tak zdecyduje sie na dymogenerator.
  18. Shadow, może wejdziemy w spółkę by to w warunkach miejskich przetestować? Ewentualnie, może ktoś z Wa-wy lub okolic byłby chętny wypożyczyć na kilka dni w ramach wędzarniczej solidarności (dowód wdzięczności do uzgodnienia), dymogenerator kolegi Borniaka? Jestem na etapie budowy wędzarni balkonowej skrzyniowej, a nie zdecydowałem jeszcze o sposobie zasilania jej dymem, chociaż wielu alternatyw w mojej sytuacji nie widzę.
  19. 1. waga 2.PePe 3. jareknew 4.Dziadek 5. andrzej k 6.zora 7.Radek_57 8.kryniu123 9.Paprykarz
  20. 1.Podlasiak 2. beiot 3. malinowy bzyk 4. Wosiu 5. Dobroduszny 6. roj61 7. sawca 8. Wojtekw 9. tur100 10. Straszny 11. Zbój Madej 12. DZIADEK 13. Jacek 14. sylwek_57 15.tadeusz badke 16. andrzej k 17. andy 18. EAnna 19.pis67 20. chudziak 21. dziuniek 22.marcomm 23.Anerka 24.Marko 25. Shadow 26.Zora 27. anik 28. Franko 29. frapio 30.arkadiusz 31. jerzyka51 32. Wirus 33. tim 34.majus 35.smrodek 36.stolarzM 37.Kaciak 38.zajasc 39. sebastian 40. Maad 41.tegwoj 42. biascun 43. iretaci 44. JoteR 45.z_bychu 46, Papcio 47.henryk pietszcz 48.wader 49.zemat 50. pejton 51.yogi 52. arkdom 53. waga 54. rimol 55. lux 56. pos 57.mirdac 58. wojstank 59.grzes855 60. golaszm 61.bodek 62. honzaty 63. Stocio 64.kobo 65. mazurzak 66. maly-maly 67. JanuszQ 68. Radek_57 69, King2703 70. zibi187 71. lesław kępiński 72. Rolek 73. Przemo 74. TINEK 75.mario 76.motyl 77. Szejk 78. fred__ 79. grazia 80. mateuszar 81. cpn 82. burn11 83. A-Lee 84.kryniu123 85. Paprykarz
  21. Witam. W weekend popełniłem pasztet BonAir'a. Efekt, niebo w gębie, smakowo jak dla mnie dostaje 10/10, gorzej za tzw. wrażenia artystyczne :wink: tu degustanci daja 8/10 ze względu na zmianę koloru już gotowego wyrobu. Mam więc pytanie natury technologicznej lub fizykochemicznej, co takiego sie utlenia, że pasztet, w słoiku cały różowiutki, poza wierzchnimi 2-3 mm które są szare, przechodzi podobna metamorfozę w ciągu kilkudziesięciu sekund od momentu rozsmarowania na chlebku, zanim zostanie przeniesiony do ust? Nie sądzę by dało się temu jakoś zaradzić, tylko mnie to ciekawi. Paprykarz
  22. Paprykarz

    Przywitanie

    Witam serdecznie, Szanowne Grono Forumowiczów. Cieszę się jak nie wiem co :grin: że tutaj do was trafiłem. Mam nadzieję, że z czasem pomyślicie to samo :tongue: Pozdrawiam Paprykarz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.