Normalnie, jak Pan Bóg... znaczy Dziadek przykazał :devil:
Peklowanie wg tabeli Dziadka na 5 dni, z przyczyn losowych trwało 6.
W związku z tym polędwice zjadacze ocenili na zbyt słoną (przy spożyciu samej, bo przy czytaniu
tylko mlaskali :thumbsup: )
Wędzenie i parzenie wg Akademii Dziadka, tylko wędzarnia nie wiejska :lol:
no faktycznie, piękne jak malowane
Dziękuję za pozytywne opinie, ale akurat z koloru nie jestem do końca zadowolony, jak
dla mnie za mało przydymione :devil:
To było pierwsze wędzenie za pomocą dymogeneratora i chyba największy wpływ na kolor miało zbyt długie osuszanie, bo przez prawie 2h nie mogłem odpalić dymogeneratora :rolleyes:
(najpierw miałem tylko zapałki, później zapalniczke, ale dopiero po skołowaniu świeczki się udało)
Zobaczę jak wyjdą następnym razem, gdy już pójdzie sprawniej z tym ustrojstwem, bo faktycznie jest to duża wygoda, ale jak będę niezadowolony dalej, to wrócę do paleniska bezpośredniego, chociażby dla podrzucenia owocowych szczapek