Skocz do zawartości

Paprykarz

Użytkownicy
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paprykarz

  1. Normalnie, jak Pan Bóg... znaczy Dziadek przykazał :devil: Peklowanie wg tabeli Dziadka na 5 dni, z przyczyn losowych trwało 6. W związku z tym polędwice zjadacze ocenili na zbyt słoną (przy spożyciu samej, bo przy czytaniu tylko mlaskali :thumbsup: ) Wędzenie i parzenie wg Akademii Dziadka, tylko wędzarnia nie wiejska :lol: no faktycznie, piękne jak malowane Dziękuję za pozytywne opinie, ale akurat z koloru nie jestem do końca zadowolony, jak dla mnie za mało przydymione :devil: To było pierwsze wędzenie za pomocą dymogeneratora i chyba największy wpływ na kolor miało zbyt długie osuszanie, bo przez prawie 2h nie mogłem odpalić dymogeneratora :rolleyes: (najpierw miałem tylko zapałki, później zapalniczke, ale dopiero po skołowaniu świeczki się udało) Zobaczę jak wyjdą następnym razem, gdy już pójdzie sprawniej z tym ustrojstwem, bo faktycznie jest to duża wygoda, ale jak będę niezadowolony dalej, to wrócę do paleniska bezpośredniego, chociażby dla podrzucenia owocowych szczapek
  2. Jakoś entuzjazmu nie widać :devil: aż tak źle? Bo wyglądają całkiem :tongue:
  3. Wbrew temu co sugeruje temat :wink:, będę tu zamieszczał zdjęcia swojej radosnej kuchennej tfurczości :tongue: (inaczej określić się tego nie da) Na początek weekendowy zestaw zakąskowy. http://images43.fotosik.pl/1134/6727aae392feed8em.jpg
  4. Zobaczysz, wędzenie w borniaku to bułka z masłem :grin: (jak nie nawali :devil: bo wtedy naprawdę tylko z masłem będziesz jadł :grin: ) A sprawdziłeś go w ogóle czy dymi ?
  5. Paprykarz

    Opłacalność

    znam takich co myślą że polędwica łososiowa jest z łososia :rolleyes:
  6. Andy, jeśli masz taką możliwość u swojego operatora poczty może używaj dostępu przez IMAP, a nie POP3. Będziesz miał na wszystkich komputerach (z których korzystasz) to samo i tak samo bez przegrywania.
  7. Paprykarz

    Grzybobranie

    Mam podobny problem, może ktoś z kolegów lub koleżanek mieszka w okolicy gdzie są osoby zajmujące się "zawodowo" zbieraniem grzybów w celach zarobkowych i dałoby się zamówić większą partię (30-50 kg świeżych) do jednorazowego odbioru w rozsądnej cenie?
  8. Pragnę tylko przypomnieć wszystkim o bardzo pożytecznej opcji dostępnej z poziomu każdego posta czyli "IGNORUJ" :!: . Już od dawna, lekko podnoszą mi ciśnienie tylko ci, którzy cytują kolegę Marka i siłą rzeczy wracają złe wspomnienia :devil: , ale trzymam się i dalej nie palę :grin:
  9. Dokładnie, ale nie jest to obowiązkowy etap :thumbsup: . Można zostawiać surowe polędwice czy boczki. Zależy do czego chcesz tych wędzonek używać.
  10. Robiłem zakupy dwa razy i wszystko poszło szybko i sprawnie, więc mogę polecić.
  11. Zjeść przed nimi :devil: A na serio to w pierwszej kolejności pozbyć się robactwa i problem się rozwiąże.
  12. Jak żyję na tym ziemskim padole, to nie spotkałem rodziny (gospodarstwa domowego) w którym na przestrzeni tylu lat :question: nie byłoby maszynki do mielenia (to czy używana czy zakurzona to już inna kwestia), albo nie obracam się w odpowiednich kręgach. :rolleyes:
  13. jeśli to polędwiczki a nie schab :wink: to obsmażyć na maśle na patelni przez kilka minut i do piekarnika nagrzanego 180-200 stopni na 15-20 min powinno wystarczyć
  14. Pewnie w radio Erewań :grin: bo ciekawe czyją żonę pokazywali kilkanaście razy w trakcie relacji machającą ukraińską flagą :lol:
  15. Drobiową zalewam wrzątkiem na 1 min. zgodnie z /viewtopic.php?t=1489&postdays=0&postorder=asc&start=15 Z wieprzowej nie robiłem, ale gdzieś na forum mignęło mi kiedyś, że 10-15 min. zależnie od kawałków.
  16. Wątrobę lekko sparzyć przed mieleniem.
  17. A sam pewnie zjadłeś schabowego z kapustą :devil:
  18. Te co mamy obecnie ogólno dostępne, już nawet ciężko uznać za naturalne :sad:
  19. Dodałbym, ... do zrumienienia brzegów, bo na fotce coś blado wypadły :wink:
  20. Którym sposobem uzyskam lepszy efekt koloru i nasycenia wędzonek dymem: 1) wytwarzając dużo dymu w palenisku (dymogeneratorze) i szeroko otwartym kominie, czyli szybki przepływ (mniej więcej tak samo szybko ucieka z komory jak do niej wpada) czy 2) wytwarzając nawet mniej dymu, ale pozwalać mu się jak najwięcej gromadzić w komorze, przymykając maksymalnie komin Do tej pory (aż 2 razy :tongue: ) stosowałem metodę 1. i nie jestem do końca zadowolony z efektów (albo marudzę tylko, bo nie udało mi się utrzymać temperatur poniżej 60 stopni i stąd ten efekt). Następnym razem planuję zastosować sposób 2, ale chciałbym się upewnić czy jest szansa na poprawę? Jeśli da się to określić to jaki powinien być stosunek szerokości otwarcia komina do szerokości kanału dymowego?
  21. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10152050,Zatrute_kanapki__Zona_i_syn_ofiary_nie_przyznaja_sie.html
  22. klodek4 czytaj uważniej, 3g na 1 KG SOLI i to jest mieszanka której możesz używac. Na litr wody wtedy możesz wziąc 10 dkg takiej mieszanki już gotowej
  23. Oczywiście że nie. To mięczaki :grin:
  24. No właśnie może ktoś wreszcie coś konkretnego napisać, czemu tak to maglujecie? Czy to jakieś "poważne" zagrożenie? Co w takim razie się dzieje z tą substancją w zwykłym palenisku, nie występuje ? zostaje w kanale dymnym ? spala się ? (czy to nie gorsze?).
  25. Nie dorabiajcie już na siłę ideologii. Kiełbasa nie jest taka sama nawet na przestrzeni ostatnich 10 lat kiedy miałem przyjemność tam bywać, nie mówiąc już o tym co było wcześniej. I argument że smakuje różnie w zależności od "lektury" :devil: raczej do mnie nie trafi, bo trzeźwy jak świnia też tam często bywałem :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.