
arkadiuszcz
Użytkownicy-
Postów
127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez arkadiuszcz
-
Biodegradacja - trafniej nie da się tego określić :clap: Może jakiś dziwny jestem, ale nowego Passata to ja bym nie chciał. Z tym renault to bardzo ciekawe, pomimo dziwnych rozwiązań technicznych, niespecjalnej trwałości, bardzo wielu producentów korzysta z ich rozwiązań technicznych (Volvo, Mitsubishi, Suzuki, Nissan, Dacia, Łada, Smart i Mercedes).
-
Paprykarz unplugged... czyli bez puszki :-)
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Paprykarz temat w Moje wyroby
A ja się dałem wrobić, myślałem że będzie tu przepis na paprykarz, a tu wędlinki :grin: Ładna wyszła ta biała szynka, aż się wierzyć nie chce że jest pieczona, wygląda jak sparzona. -
Nie mieszaj receptur, jeżeli zastosujesz ilość soli z jednej, a ilość wody z innej to zawsze wyjdą jakieś cuda. Użyłeś zdecydowanie za mało soli, albo za dużo wody. Ja na 5 dni daje 120g soli na 1l wody, i stosuję 0,5l takiej solanki na 1kg mięsa, nastrzykuje w pierwszy dzień, przed dodaniem przypraw i wrzuceniem mięsa do solanki.
-
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Co ja poradzę, tak już mam. Zerknąłem na zdjęcia jeszcze raz, i widzę że z tyłu są dwie różne opony :grin: , pewnie dostał w któryś z boków, i jedna była przecięta, a sprzedający nie zdążył założyć dwóch takich samych do zdjęć (może w tą samą stronę, z której jest rozcięty fotel, zakładając że miał fotele :grin: ). I już któryś raz z kolei piszę, to tylko wróżenie, nie twierdzę że to prawda, ale zwróciłbym uwagę na te elementy oglądając ten samochód. -
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Brakuje plastikowych osłon zaczepów wszystkich, tylnych foteli (takich jakie widać na tym zdjęciu link ), przy środkowym rzędzie foteli, wokół tych zaczepów tapicerka wygląda jakby była ręcznie wycięta, przecięta tapicerka jednego fotela, mógł być przerabiany z wersji dostawczej (van). -
W dieslu tak, ale w silniku benzynowym są w kolektorze ssącym, wyjątkiem są silniki fsi, gdi itp, które mają wtrysk bezpośredni, i nie da się ich "zagazować"(tzn da się, ale nie zwykłą sekwencją). Od odpalania na lpg silnik nie padnie, cierpi tylko zimny reduktor ciśnienia gazu.
-
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Ja spotkałem się raz z renault clio, które wg vin-u było 3 drzwiowe, a w realu było ich pięć, lakierowane były tylko progi i słupki przy przedniej szybie :grin: Samochody we francji, czy w niemczech są w dużo lepszym stanie technicznym niż w polsce, dużo trudniej przejść tam przegląd, a ponowna rejestracja samochodu poważnie uszkodzonego, to już wyższa papierologia (nie ma tam opcji wstawienia ćwiartki czy naciągania podłużnicy itp, ma być nowa, z fakturką). Mechanicy nawet w serwisach nie potrafią zbyt wiele (w porównaniu do polaków :devil: ), spotkałem się z samochodami, w których po zerwaniu rozrządu, czy padnięciu uszczelki pod głowicą, został wymieniony cały silnik :shock: . A teraz minusy, samochody całe (nie mylić z bezwypadkowe) są tam droższe jak w polsce, bardzo często są poobijane, nieraz 7-mio czy 10-cio letni samochód jest już cały lakierowany. Miałem punto z 2006r, które miało 2 lata, i 60tyś przebiegu, kupiłem je uderzone w przód, a miało już wymieniany tylny błotnik, zderzak, i jedne drzwi. No i dochodzimy do sedna sprawy, skąd pochodzą sprowadzane samochody? Za granicą firmy ubezpieczeniowe skupują samochody powypadkowe, cena jest niższa niż przy sprzedaży na własną rękę, ale nie trzeba sobie głowy zawracać, i tracić czasu (a wiadomo, czas to $$$), poza tym, niektórych samochodów powypadkowych, nie można sprzedać(można tylko na eksport), a po naprawie może nim poruszać się tylko właściciel, więc lepiej pozbyć się go od razu. Takie samochody trafiają do firm, które zajmują się dalszą odsprzedażą, ewentualnie rozbiórką na części, są to tzw kasy, trafiają tam też samochody po kradzieżowe, za które właściciel wziął już odszkodowanie, a jednak się znalazły. We Francji są odpowiednie procedury, stosowane do pojazdów powypadkowych, które zawsze są wpisane do dowodu rejestracyjnego, i zaznaczone na fakturze, więcej na ten temat można przeczytać tutaj http://motocykle4u.pl/index.php/component/content/article/9-nasze-artykuy/39-procedura-rsv-i-vei-.html Do polski sprowadzane są głównie samochody z procedurą rsv i vei, czyli złom, którego naprawa we francji przekracza wartość pojazdu, a po naprawie poruszać może się nim tylko właściciel, i nie może go sprzedać (więcej na w/w stronie). Samochody z kas, pod względem technicznym są w bardzo dobrym stanie, bo właściciel nie spodziewał się sprzedaży/wypadku, ale inwencja twórcza naszych blacharzy i mechaników nie ma żadnych granic(oprócz finansowych), więc blacharka zazwyczaj jest zrobiona najtańszym kosztem, żeby tylko ładnie wyglądała zanim samochód się sprzeda. Oglądając samochód z francji, warto obejrzeć francuski dowód rejestracyjny, fakturę, i poszukać procedur, lub napisu "circulation interdite" (zakaz poruszania sie), i dziwnych pieczątek "export" zasłaniających niektóre wpisy w dowodzie, bo może się okazać że "cukiereczek już raz był zjedzony, ale dostał nowy papierek", jak to mawiał mój kolega-blacharz. Przykładowa strona jednej z "kas" http://www.td-negoce.com/polska/index.asp Jeżeli ktoś chciałby coś tam kupić to dzwońcie, pracuje tam pan Jurek-prawa ręka szefa, rozmawia po polsku, za parę eurów wszystko załatwi :grin: -
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
A czy ja pisałem, że te elementy były robione w jednym czasie? Wnęka z prawej strony mogła być lakierowana dużo wcześniej, ślad jest, ale pasta wygląda podejrzanie. A może wcale nie było robione, tylko w trakcie uszczelniania skończyła się pasta. Jak już pisałem, na te elementy zwróciłbym uwagę oglądając samochód, nie pisałem że na 100% były robione. Specjalista od picowania też człowiek, mógł nie zauważyć tego plastiku, mógł być zajęty chowaniem innych szczegółów. -
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Krzywo nałożona pasta uszczelniająca zgrzew pod prawą tylną lampą, źle złożone plastiki maskujące w bagażniku przy podsufitce, z prawej zachodzi na uszczelkę, z lewej jest pod uszczelką, z lewej strony na karoserii nie ma śladów po gumowym odboju klapy. Więcej nie widać, z czarnego lakieru ciężko się wróży, ale na żywo pewnie by się coś jeszcze znalazło :grin: . -
Regionalne i tradycyjne produkty mięsne - wykaz
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
Jak dla mnie to jakiś cyrk, a rejestracja tych produktów to jakaś pomyłka($$$). Mieszkam 15km od Górna, zakłady mięsne, które zarejestrowały te ala tradycyjne produkty istnieją od niecałych 22 lat, i dopiero od +-10 lat stały się znanym producentem, a wyroby jak wyroby, fosforany itd, sama tradycja... Tak samo jest z wyrobami z markowej i z pilzna, żaden z tych zakładów nie istniał 25 lat temu, ani nie było jakichś specjalnych wyrobów z tych miejscowości. Jedyny wyrób, co do którego nie mam żadnych wątpliwości to kiełbasa głogowska, która jest typową kiełbasą, wytwarzaną od lat, nie tylko w głogowie, ale praktycznie na całym podkarpaciu. -
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Zależy kto zdjęcia ogląda :grin: Źle spasowany lewy przedni błotnik, tylny zderzak (czarna nakładka pod klapą przesunięta w prawo), dolne nakładki tylnych słupków nie pasują, na drzwiach pasażera brak emblematu, wyłamana kratka nawiewu od strony pasażera, brak jakichś zaślepek w czarnym plastiku obok nóg pasażera. Zdjęcia wnętrza robione tylko od strony pasażera, więc boczek fotela kierowcy może być przetarty od wsiadania, no i piękny i wygodny pokrowiec na kierownicę, która pewnie jest poprzecierana. Oprócz tego wydaje mi się, że naklejka z numerem rejestracyjnym na szybie ma jeden róg odstający od szyby, więc prawdopodobnie szyba była wymieniana, a naklejka przeniesiona ze starej. Wiadomo że to tylko wróżenie ze zdjęć, i każdą z tych rzeczy trzeba sprawdzić na miejscu -
Też mi się raz zdarzyło takie międzynarodowe danie, jadłem francuską bagietkę, posmarowaną polskim pasztetem, siedząc w niemieckim samochodzie, jadącym po belgijskiej autostradzie :grin:
-
Jak własciwie przygotować ściany do malowania ?
arkadiuszcz odpowiedział(a) na boggi temat w Hyde-Park
Nie ma tragedii, wydaje mi się, że wypowiadało się tu max 15 osób, z tego w miarę blisko miałoby może kilka (ja mam tylko 100km ), ale myślę że jak boggi się zgodzi to temat się jeszcze rozrusza :grin: Widzę że ty też z południa, pewnie dlatego pytasz :grin: -
Zwyczajną widzę, a gdzie ta przewędzona? :grin:
-
Jak własciwie przygotować ściany do malowania ?
arkadiuszcz odpowiedział(a) na boggi temat w Hyde-Park
Hehe, z tego co widzę to mieszkasz w Dębicy, gdzie jest produkowana śnieżka, tikkurila, polifarb, więc nic dziwnego że ciężko z dekoralem. Na stronie dekorala masz podane firmowe sklepy, może tam zadzwoń http://www.dekoral.pl/gdzie-kupic/wojewodztwo/9/miasto/D%C4%98BICA -
Jak własciwie przygotować ściany do malowania ?
arkadiuszcz odpowiedział(a) na boggi temat w Hyde-Park
Jak już wcześniej pisałem, pod wyroby Dekorala używam Unicrylu już od kilku lat, i nigdy nie miałem żadnych problemów. Najważniejsze żeby farba nie była przemrożona(rozwarstwianie się zaraz po wymieszaniu, brak jednolitej konsystencji, grudki), kiedy będziesz ją kupował, poproś w sklepie, żeby wymieszali ci ją w mieszalniku. Niektórzy piszą tu że dekoral to farby ze średniej półki, a polecają wyroby tikkurila, tikkurila jest ukierunkowana na sprzedaż droższych farb, dekoral produkuje trochę więcej tańszych farb, ale tak jak tikkurila produkuje farby, które kosztują 70zł za 10l, a produkuje i takie, które kosztują 80zł za 2,5l, żeby porównanie było optymalne, należałoby porównywać produkt w tej samej cenie, u obydwu producentów. Żeby nie było, to nie reklama, nie jestem jakimś przedstawicielem dekorala, wręcz przeciwnie, osobiście wolę farby nobiles, który głównie celuje w jeszcze niższą półkę cenową, dla przeciętnego kowalskiego, a jakość w stosunku do ceny, wg mnie jest bardzo dobra. -
Zastanawia mnie to że jest niezjadliwa, samemu parę razy przewędziłem kiełbasę (zaczytanie, wędzenie do późna itd :grin: ), ale kiełbasa była dobra, tylko jelito trzeba było ściągać. Może za długo czekała na wędzenie, i podkisła od surowego czosnku.
-
Robiłem hamburgery wołowe wg tego przepisu, wiadomo - bez białka sojowego. Wyszły dobre, trochę za ścisłe, ale w smaku coś bardziej jak wołowe mielone, czegoś im brakowało. Tak sobie pomyślałem, jakby tak dodać kotlety sojowe rozdrobnione blenderem? Wiem, chemia itd, ale na coś umrzeć trzeba.
-
Koniak chyba też? :grin:
-
Albo godzina w aparacie z polskiej strefy czasowej, czyli może to być kanada, brazylia, argentyna itd.
-
Liczę na to, że to podchwytliwe pytanie, dlatego podałem Polskę :grin: Faktycznie zdjęcie zrobione po północy, ale nie 1 maja 2007r, tylko 5 stycznia 2007r, zakładając że data i godzina w aparacie jest dobrze ustawiona. Zastanawia mnie kolor gleby, taka czerwona, jak w australii i w chinach.
-
Jakiś miesiąc temu angielska prasa pisała o dodatku mięsa końskiego w hamburgerach sprzedawanych w tesco ponoć hamburgery te pochodziły z Polski Cała partia towaru została wycofana ze sprzedażyNie zwalajmy wszystkiego na polaków, mięso wcale nie pochodziło z Polski. Z polski brali pewnie tylko sól drogową :grin:
-
A jak z mięsem w lidlu i biedronce, czy ktoś z was próbował je zapeklować? Pytam, bo ostatnio parę razy zdarzyło mi się kupić tam jakieś mięsko, i zauważyłem że jego data ważności to tylko 3 dni od zapakowania, wygląda całkiem świeżo i smakowicie, zupełnie nie jest podobne do szynki z promocji za 11,99zł/kg, z której woda cieknie jeszcze w sklepie. Chyba nie było nastrzykiwane, bo zauważalnie mniej kurczyło się na patelni niż typowe mięso z promocji, i całkiem dobre w smaku było (tanie nie było - szynka 16 z haczykiem za kg), producent to ponoć sokołów.
-
Narzekamy, chociaż tak naprawdę jeszcze nie wiemy na co. Faktyczne ceny będą ustalane dopiero po przetargach, co wg mnie jest dobrym rozwiązaniem, bo wybrana zostanie najtańsza firma. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy dzięki zaoszczędzonym pieniądzom spadną ceny wywozu śmieci, czy wzrosną zarobki wójta :grin: