
arkadiuszcz
Użytkownicy-
Postów
127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez arkadiuszcz
-
Eeee, myślałem że coś ciekawszego z tego wyjdzie :grin: 7 stron temu pisałem o inkasencie, który bojąc się rotwailera, przez 6 czy 7 lat sam podawał stan licznika na oko, tylko w tamtym przypadku dopłata była na 12tys zł. Tyle dobrego w tym złym, że u ciebie inkasent "tylko" dwa lata szukał licznika...
-
Cholera, szukam przepisu na taką polędwicę (schab jest z kością) od dłuższego czasu. Pamiętam taką polędwicę z dzieciństwa, delikatnie sparzona, prawie surowa, miała lekki posmak kminku, i właśnie taki kolor. Wędziłem już nie raz polędwicę, ale zawsze wychodzi mi uwędzona na złoty kolor, tak jak większości, próbowałem ją trochę jakoś okopcić, i nigdy mi nie wyszło. Możesz wrzucić przepis, i opisać dokładnie jak wędziłaś, i jakim drewnem?
-
Spokojnie możesz wieszać na hakach, ja wędziłem nawet 1,5kg kawałki bez skóry, wieszane na przędzy, i nigdy nic mi nie spadło.
-
na pewno ?? 543/1000=0,543 Trochę zaczytany wczoraj byłem :grin: Miało być 5,4%=54/1000=0,054
-
i teraz odwróć ten wzór i podstaw błąd pomiaru 5,43%=543/1000=0,0543 Ja w ten sposób zrozumiałem gdzie był błąd.
-
Faktycznie pop....śmy się w procentach. Wszystko fajnie wyszedł błąd, tylko czego to jest błąd? Dokładności wykonanego pomiaru (zmierzone tylko 0,02kwh)? Chińczyka, który podał moc urządzenia, które było używane do pomiaru? A może licznika? Wg tego wzoru podłączone było urządzenie, które pobiera 1090w a nie 1150w P=3600 : (t x Y) t - czas jednego obrotu tarczy (sek.) Y - znamionowe obroty dla 1 kWh Żeby pomiar był dokładny trzeba by podłączyć jakieś urządzenie, którego pobór prądu jest dokładnie znany, lub równolegle podłączyć drugi licznik, i pozwolić popracować co najmniej godzinę.
-
Dziadku coś źle policzyłeś, wg moich obliczeń wychodzi 18,8g/kg.
-
Nie da się policzyć błędu stosując wasz system obliczeń, czyli stosując dwie różne jednostki czasu, jak przy ułamkach, należy sprowadzić je do wspólnego mianownika, czyli minuty do sekund. A wzór jest bez sensu, bo podstawiając jako czas pomiaru 10-ciu impulsów 10 sekund też mieści się w granicach błędu 1%, tak samo jak i przy czasie 120 sekund. To jest chyba wzór ZE na uspokojenie upierdliwych klientów, a nie do sprawdzenia błędu pomiaru.
-
Może czas pomiaru jest za krótki, ale co by nie podstawił błąd jest zawsze w normie, nawet 120s mieści się w granicy błędu. Kiedyś miałem podobny problem, i znajomy, który wtedy pracował w zakładzie energetycznym, mówił że jak chce wymienić licznik, to mam zmienić taryfę, wtedy zrobią to za darmo, jeżeli będę chciał go wymienić bo jest niesprawny, to oddadzą go do ekspertyzy (oczywiście wykonuje ją ZE), która wykaże że jest sprawny, i zapłacę za ekspertyzę i wymianę licznika. Zmieniłem wtedy taryfę, i zużycie kwh spadło o 1/3, zgłosiłem to do ZE, i spytałem co z poprzednim licznikiem, a oni na to że od miesiąca jest zamontowany u kogoś innego, bez sprawdzenia czy jest ok, bo legalizacje miał ważną :shock: Minęło od tego czasu już ładnych parę lat, ale po twoim wzorze, widzę że nic się nie zmieniło.
-
Bo coś z tym wzorem jest nie tak, podstawiałem jako czas pomiaru przypadkowe liczby, i czy to było 10s czy 40s, wynik mieści się w normie. Co to za wzór, z zakładu energetycznego go przyniosłeś? :grin:
-
Zdziwiłem się, bo dalej wychodzi mi 0,054% :grin: Za pierwszym razem już zamieniałem minuty na sekundy.
-
Jak tam u was sprawy ze śmieciami, wyjaśniło się coś? U mnie po nowemu wychodzi na dwa miesiące (tak wystawiane mam rachunki) prawie 10zł taniej niż przed podwyżką :grin: 8,5zł od osoby na miesiąc, za odbiór segregowanych odpadów..
-
Nie jestem pewny czy dobrze policzyłem, mój wynik 0,054%.
-
Na podkarpaciu od dłuższego czasu ciężko kupić kości, które nie mają odciętego tego paska żeber, a w sklepach pojawiły się te paseczki, pod nazwą żeberka od schabu, w cenie 9,90 zł/kg.
-
http://img577.imageshack.us/img577/8802/bestiak.jpg
-
Trzeba ją najlepiej upiec, np. zwiększ temperaturę do 100 stopni na pół godziny. Nie wiem czy to troszkę nie za krótko, piekłem ostatnio białą kiełbasę zawijaną w boczek z cebulą i serem, w temperaturze 200 stopni, i po 25 min miała w środku 78 stopni.
-
Ja bym te śliwki zasypał cukrem i odstawił na tydzień, a potem zlał, i dosłodził tym syropem nalewkę.
-
Saiad co roku jeździ do niemiec, na zbiory truskawek w zimie. Kiedy przyjeżdża truskawki są niedojrzałe, wtedy do systemu nawadniania wpuszczany jest jakiś preparat, a na trzeci dzień są czymś opryskiwane, po pięciu dniach są dojrzałe, i mogą leżeć miesiąc zanim zaczną gnić :grin: , tylko smak taki własnie plastikowy.
-
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Poczytaj Fora, które Ci podesłałem Ja mam benzynę - silnik 1,8 - 150 KM, dla mnie wystarczy - nie jeżdżę dużo. Jak Cie interesuje max. prędkość to 200 km/h spokojnie poleci Najwięcej kilometrów w sezonie letnim na lotnisko - ok. 100 km w jedną stronę. A wypadów w miesiącu mogę mieć kilka. W trasie spalanie ok. 6,8 - 7 L - jak jedziesz 110 - 120 km/h, miasto ok. 8-9 L Jeśli jeździsz dużo w roku - to raczej disel - 1,9 lub 2,2. Disel ma tzw. DPF - to wymaga właściwej eksploatacji wozu (silnika). Wg producenta spalanie po mieście to 11l/100km... Sąsiad miał takie cudo, też z 1,8 140km, i pozbywał się tego szybciej niż kupił, właśnie ze względu na spalanie. Za 100zł robił 120-130km po mieście (+-14/100km), na trasie schodził do 8l, a wcale nie miał ciężkiej nogi. Dziwna sprawa, bo komputer zawsze pokazywał spalanie 15-20% niższe, ale z baku za dużo ubywało :grin: Nie wiem jak 1,9, ale diesle 2,2 miały dużo wad fabrycznych, i przy +- 200tys się sypią, mniej więcej jak 2,0tdi vw. -
Czułość każdego licznika to 2w (ze względu na zakłócenia w sieci), problem w tym że musiałbyś wyłączyć wszystko (lodówkę, telewizor i inne urządzenia pracujące w trybie standby) żeby naładować telefon za darmo.
-
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
E tam nie dzisiaj, jest jeden na allegro w "okolicy" dwóch dych http://otomoto.pl/volkswagen-multivan-volkswagen-t-5-multivan-tdi-C27722623.html :grin: -
Eee coś tu kręcisz... Bufor to akumulator ciepła, ładuje się go nadmiarem ciepła, a rozładowuje wtedy kiedy tego potrzeba. Bardzo często bufory są montowane przy kominkach z płaszczem wodnym, bo kominkiem łatwo jest wytworzyć dużo ciepła w krótkim czasie, ale właśnie sam płaszcz wodny go nie zmagazynuje. Żeby nie zrobić z domu sauny, i wykorzystać to ciepło później montuje się bufor ciepła, a że przy okazji można podłączyć do niego kolektory słoneczne, które wspomagają jego nagrzewanie, czy wężownice do ciepłej wody, to wcale nie zmienia jego głównej roli - akumulatora. Żeby było śmieszniej woda ma większą pojemność cieplną od szamotu, szybciej się nagrzewa, i może zmagazynować 4 razy tyle energii co szamot, więc bufor wodny jest jednym z lepszych akumulatorów ciepła.
-
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Oj tam od razu 12l, ja słyszałem jak ten silnik sam mnie namawiał "mruuu wciśnij ten pedał" :grin: (poza tym 12l jak na 2,5l to wcale nie kosmos, normalnie 1,8-2,0l mi tyle palą :devil: ). Jak jeździsz spokojnie to spali mniej, a to naprawdę wygodny, komfortowy i niezawodny samochód. Zabierz żonę na oględziny, i nie mów nic tylko ją przewieź, ale ładnym egzemplarzem, bo nie będzie chciała wysiadać, i będziesz musiał go kupić :grin: Jest tylko jedna zasada, nie patrz na ogłoszenia "okazja", "pilne", spoilery, obniżone zawieszenia itd, w cenie dużo niższej niż 20000zł za 2001-3r, bo to nie okazja tylko skarbonka z przebiegiem 1,5mln km. -
Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady
arkadiuszcz odpowiedział(a) na Andyandy temat w Hyde-Park
Teraz tak mi wpadło do głowy BMW e39 2,5tds, lub 2,0-2,5 benz. Samochody mega wytrzymałe, karoseria pancerna, i nie rdzewieje, wygodny jak żaden z w/w samochodów, kombi po złożeniu siedzeń ma coś koło 2,10-2,20m długości bagażnika, przyjemne osiągi, a spalanie wyjątkowo niskie (szczególnie zdziwiła mnie benzyna 2,5l 170km, spalanie 8l trasa-12l miasto), praktycznie każda wersja bardzo dobrze wyposażona. Od razu napiszę że nie noszę dresu, strzygę się na łyso z innych powodów niż większość właścicieli BMW. -
Też jestem tego zdania, niestety nieraz zdarzają się sytuacje awaryjne, i trzeba kupić gotowca.