Po długich latach w końcu zmierzyłam się z mlekiem do którego mam dostępm w każdej chwili. W sumie miałam 15 l mleka, za l mleka płacę 2 zł. Z 10 l zrobiłam 2 sery podpuszczkowe o wadze 90 dkg jeden. Natomiast z 5 l zrobiłam 4 mniejsze serki z dodatkiem suszonych pomidorów. Może nie wyszły idealnie ale jak pisałam , stawiam pierwsze kroki . Serki nam bardzo smakowały i znikły bardzo szybko Więc podejście drugi. Moje drugie sery i a'la oscypki zrobiłam w ubiegłym tygodniu, ale już poszłam na całość i zakupiłam 30 l mleka. Chcę nadmienić , że mleko z porannego udoju, Andrzej przywozi jeszcze cieplutkie Czyli kolejny 3 sery zrobiłam z 15 l z dodatkiem czarnuszki i kozieradki. Waga zbliżona do poprzednich. Aniu , korzystając z Twojej porady, sery zasolone, leżały w kuchni 3 doby. Sery wyszły bardzo smaczne, choć nie jestem do końca zadowolona gdyż dodatki bardzo nierówno są rozprowadzone.... no ale wciąż się uczę Z reszty mleka czyli z 15 l zrobiłam a'la oscypki, wyszło mi 12 małych ale zapomniałam zważyć. Jeszcze dodam , ze z 30 mleka wyszło mi 17 litrów serwatki, ale niestety po raz drugi nie udało mi się uzyskać ricotty Nie wiem gdzie popełniam błąd , na l serwatki dałam 5 g kwasku cytrynowego podgrzałam do 90 stopni . Kiedy lekko ostygla, przelałam ale wszystko spłynęło do zlewu Może kolejnym razem się uda.... nie poddaję się...