jumbo

zasadę samouszczelniania opisałem w 2 poscie na tej stronie - a każdy może zakładać jak chce chudziak, mu chłopcy po trafimy :grin: :grin: :grin: :grin:

przecież mówię - szczelinką w kierunku dna :grin:

Jojo, uszczelka ma w uproszczeniu przekrój litery U .Zakładasz ją brzuszkiem na tłok , a tym samym wewnętrzną szczeliną w kierunku dna. Podobne rozwiązanie jest w cylinderkach hamulcowych - płyn sprężając się wciska się w tę wewnętrzną szczelinę dodatkowo wspomagając uszczelnienie.

Maxell, - najlepszego - wiedziałem że masz coś wspólnego z Lennonem :shock:

a poziom hałasu?

jaugusty, są dwie wersje tej nadziewarki - jedna ze stałym mocowaniem do blatu (to ta o której piszesz) i druga z szeroką podstawą z otworami w które wkładasz będący luzem na wyposażeniu ścisk

kaszubka33, już to miałem napisałem ale,to jak chcesz póżniej

Misiekk85, to na razie nałóż gumy z węża na te pręty abratek, na pewno nie było tu żadnej koncepcji sprzęgła zrywalnego - bo w takiej konstrukcji wszystkie części przenoszące siły muszą przestać działać jednocześnie a w tym przypadku trudno aby wszystkie kły odpadły jednocześnie :???: szybciej spełni tę rolę pojedyńczy element O mechanikę możesz pytać....pomogę

abratek, nie pomyślałem , ale przy przekładniach pasowych tę namiastkę pełni pas

Misiekk85, Przerobił bym te sprzęgło kłowe - przenoszenie siły przez spawy jest obarczone ryzykiem Zamiast przyspawanych kłów utocz 2 nowe tarcze , naznacz na każdej tę samą średnicę podziałową , wywierć 3 lub 4 otwory pod gwint M10 , nagwintuj , wkręć śruby M10x50 , na wystającą z drugiej strony tarczy śrubę nałóż ok 35mm węża np. acetylenowego i na koniec dociągnij nakrętką. Każdy gwint dla pewności kapnij Loctilem. Będzie na pewno ciszej :grin:

oto typowy produkt socjotechniki - napisali i jest to prawda objawiona - a jedyny objaw samodzielnego myślenia to kąsanie wokół napisz może więcej o tym jak Ty robisz , a nie krytykuj z założenia (nie każdemu podchodzi marynata z pomarańczy , ale nikt Cię za to nie krytykuje)

dowej frela , przido siem na zaś

EAnna, otok byli my "na nartach" w Brennyj , i po kerymś tam sztwiercioku zgodali my siem z tubycami coby młodyj baraninki pokosztować Ni ma sprawy - wykludzili boroka na śniyg , piźli , wybebeszyli , łosnożyli - jo żech yno pomogoł Łepa , bebechy i skóra se wziyni na swoi za tuszka my wybecalowali 200 zł Ważyła kole 19 - 20 kilo , a staro z maja łońskigo roku - tak godali bace jak'ech przijechoł do dom , to larmo co to wuszt bydzie kożuchym wonioł , a terozki - po kosztowaniu jakoś cicho , yno wuszty siem tracom PS. narty wcale niy odepnyte z bagażnika łod wyjazdu z doma do terozki :grin: tak myśla , co szczewa mogech wzionć , choby skuli francek - no ale tela było roztomańcie żech je rod co do dom trefiyłech nazot

ze kamratym kupiyli my po toniu na społa piznyty jogniy wykrołech z moij połowy 4 kila dociepłech 4 kila gusikowego brzucha zemlyte jogniy na 4 , brzuch na 8 sól 18 g/kg , saletra 16 zombków czosku 50 ml gorczycy 4 łyżeczki pieprzu cołki wymieszone i na cołki dziyń do kulszranku na drugi dziyń nabite w szczewa 30 łosadzone bez 4 godziyny i do wyndzoka i coby mi keryś uchol nie fandzolył żech zonaczył woszt bo gynał wyszoł taki , jaki ech chcioł pyrsk a tukej moj skromny wyndzok

jaka jest różnica pomiędzy ruskim weselem , a ruskim pogrzebem? na pogrzebie jest o jednego pijanego mniej.....

nestor, słonina to po niemiecku - schwarte - a speck jest nazwą wyrobu regionalnego :thumbsup: , http://wedlinydomowe.pl/pozostale-przepisy/przepisy-z-roznych-stron-swiata/491-speck-informacje na Śląsku ujednoznacznianą z boczkiem. poza tym to moje pisanie o i do Kolegi , więc cieszę się ... PS. sorki za brak kropki w poprzednim poscie .

Pokuś , a czy Bartek przy nalewkach też pomaga , bo jak tak to już widzę rozwinięcie wizji przyszłości autorstwa HerrSpecka :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

Racja , muzyki to tu nie ma , ale robienie masła i maselniczanka - przepiękne to może coś dla Niej

Astemio, słuchanie (i subiektywne jak najbardziej ocenianie) MUZYKI to moje życie podajesz linki do tego , co daje sens istnienia słowu MUZYKA , niemniej jednak , zauważam czasem (subiektywnie) , że w klimatach typu disco polo , dance ,rap , bądż black , death , grove , speed , czy też innych metalach można znaleźć coś nowego , świeżego - takie dwa akordy , które mają "to coś" niewymierne i dające ducha reszcie banału..... nieśmiali kontynuatorzy ideału i coś ponadczasowego przypomnianego wczoraj w tv

Astemio, ukłon dla Ciebie znasz? dawno .........

renesi,piękne , tak właśnie było - i to wcale nie dowcip :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

Henio, Ty Hanysów i Zagłymbioków chcesz godzić - myślisz że ten cud z Nowym Rokiem się uda ? pozdrawiam serdecznie

Astemio, Chca siem z Tobom naonaczć skuli muzy- zapodajki dowlone :grin: :grin: :grin: :grin: :clap:

miro, ostatni cud był w Kanie galilejskiej , ale MASZ RACJĘ , może się zdarzy....

przyjaciel mój wyjeżdża - mówi masz tu klucze .... nie zamienił bym tych paru chwil na żaden skarb..... moi przyjaciele mówią mi ..... już nic nie mówią , są w objęciach ich boga najlepszego zdrowia wszystkim , których nie opętał wyścig szczurów i totalna konsumpcja