jumbo

ależ Waści , takie specyjały to jeno szlachta pija Ja we mój pysk durnowaty okowitę jeno , gorzałką zwaną wlewam. A przypadek mój młodzieży okazuję , coby po darmosze wątróbska nie marnowała

Zgoła odwrotnie stało się w autopsyjnym przypadku - litrowy słoik moskalików w occie i 1 litr rozweselacza - spożyte we dwóch - żadnych efektów poza wzdętym brzuchem...

SZAŁ a płyny technologiczne będą....?

miro - mała kątówka i jak najmniejsza tarcza uniwersalna zbrojona - najlepiej jak do Ciebie w końcu przyjadę i pokażę

Nie zaznaczyłeś , że się domyśliłeś , a ja duchem świętym nie jestem Może też być wyrzynarka z diamentowym ostrzem - ale kątówka jest najłatwiej dostępna i tarcze są tanie , więc po co komplikować

Boszka to maszynka firmy BOSCH Croc , tak patrząc na ową szafkę i chcąc zrealizować dane przez Ciebie założenia - czyli wylot z prawej strony i nie roszenie się sufitu zrobił bym tak Poświęcił 40 -50mm przestrzeni pod sufitem komory zabudowywując tam sufit podwieszany z porowatego drewna - np sosnowego Na wysokości środkowego słupka pozostawił bym w owym drewnianym suficie wzdłużną szczelinę na jego szerokość . Po prawej stronie wyciął bym szczelinę na odprowadzenie dymu , która miała by dostęp do przestrzeni pomiędzy sufitem właściwym a podwieszanym Szczelinę o szerokości równej odległości jednego sufitu od drugiego i długości 3/4 głębokości owej szafki obrobiłbym blachą i wyprowadził na komin

Coraz większy brak zrozumienia do dokonań innych i całkowity brak empatii.

Prosiłbym , abyś nie używał określeń użytych w cudzysłowiu względem moich postów , kolego ralf325 , jestem jumbo. Jeżeli masz kłopoty i nie możesz sobie z nimi poradzić - to może czas na większe zajęcie się swoimi sprawami . Kątówką też można wyciąć okrąg....

Sól na sucho , przyprawy później z wodą.

Możesz też , zamiast mordować się z wiertarką i kamieniem , użyć szlifierki kątowej - jakieś 14 razy szybciej wytniesz ten otwór za jej pomocą.

NIE WIEM , CZY TO OD NASZEGO FORUM , ALE PO PEWNYM CZASIE , OD WPISANIA POSTA.................MUSZĘ URUCHAMIAĆ spybota

no tak - już - prawdy zostały objawione

hehe...pisu ... ciekawe czy Ciebie koledzy też odsądzą od czci i wiary....

oj miro miro - niedawno tusiaczek coś mówił o dystansie - do samego siebie przede wszystkim... Michał , w Rybniku się nie da - wszystkie główne i prawie główne drogi są co ok 200m zabudowane rondami W Bielsku rzeczywiście można na starej obwodnicy ...(zapomniałem )

Czy miro kiedykolwiek byłeś w Warszawce autem lub motorem ? - chyba nie filmik pokazuje tamtejszą codzienność , a Ty się egzaltujesz , jakby ktoś kogoś nie wiem co Wiem że w Bielsku tak się nie da Świeczkę sobie zostaw jak prądu braknie...

udało mi się osiągnąć piękną emulsję - smakowała jak metka łososiowa , po parzeniu żadnych podcieków tłuszczu w jelitach , i niewyczuwalny w ogóle smak tłuszczu wołowego (a zarazem i brak jego struktury)

a co jest nie tak? co prawda do Roberta jeszcze daleko , ale stara się... masz rację - muzyka jest obciachowa rzeczywiście - totalny brak gustu

baca , to tak samo jak ja przy swoich 190 cm mam niedobór wzrostu w stosunku do wagi

No myglisz mosz recht - tak se myśla , że mogech glajch dociepnyć sól do parzynio i by pasiyło. Gynał jako Twoi czytom , to mioł'ech te 20% ,ale cosik po słonymu było , to szolka wody 'ech doł Ale padej mie , co czamu reszta smaków poszła raus...?

30% wody w stosunku do całej masy mięsa - 2,5kg mięsa - 750ml wody Sól - przed dodaniem wody - 23g/kg Ni przekraczoł'ech 10*C mlete 4 razy na2

EAnno , miołech tako dynatura skuli parówkowej BEZ WYNDZYNIO - kilo tustego rindflajszu , kilo gusikowej łopatki , font surowego wyndzonego boczku, sól , saletra , pieprz bioły , gołka - masa na smak boła primasort , jak'ech uparzył , to smak uciyknoł. - i monyj myśla że mogech woda ku parzyniu osolić?

morfi , ty juże mosz halba w rzici - smak mie sim onych parówkowych zonaczył , i ratowoł'ech one robionc utopence Pytom , co 'ech zonaczył , co parówkowo tako one smak wyszła????

Zonaczyłech parówkowom bezwyndzyniowom - masa prima smak , nadziote we szczewa 32 , parzone25min,we 75*, wystudzone zarozki we zimnej wodzie , i do kulszranku - na drugi dziyń - na zimno - one szmak, na ciepło one szmak ----- co żech zonaczył.???? Wuszty poszły na utopence - monyj cosik ze nich jeszczy bydziye

heh - jest niejedna - a ta na niedzwiedzim robi się tak samo jak brokułową

monyj zorozki grynmensze łobsztelujom nom wszickim sztrofa skuli że po naszymu mogymy szkryflać yno we jednyj zorcie onego forum , a niy bele kaj(wybocz Kajzer za toki nozwani)