-
Postów
7 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez roger
-
Kaliber jelit, a ich średnica
roger odpowiedział(a) na RaV22 temat w Jelita, osłonki, przyprawy i dodatki
Rafał kaliber jest terminem stosowanym do broni palnej i określa najwęższe miejsce lufy ....... przy czym kaliber wcale nie równa się średnicy pocisku która zwykle jest większa od kalibru lufy stąd charakterystyczne bruzdy na pocisku po wystrzale pozwalajace np identyfikować z jakiej broni pocisk wystrzelono .... W tym opisie widzę inna bzdurę ..... skoro kaliber wynosi 22-24mm czyli sa to "najweższe miejsca i odcinki jelita ..... to jakim cudem po napełnieniu (czytaj rozciągnięciu) średnica jest mniejsza ....... cuda stary cuda ... chyba że to średnica już po suszeniu -
Nie złość się koledzy piszą że dużo tej soli w funkcji składu który podałeś ..... ponieważ wagowo sól w przepisie się sumuje to wychodzi że na 11kg wsadu dałeś 280g soli co daje 25,5g na kg a normy mówią ze 18-20g się daje ..... już teraz wiesz ...... czemu zwracają Ci na to uwagę ... ? PS Jak będę przejeżdżał przez Krainę cebulki i podziemnej pomarańczy nie omieszkam wpaść na degustację ....
-
No jak pisze że kutrował to pewnie kutrem .... \ W Krynicy ostatnio sprzedawali za dobre pieniądze .... ale stare ....
-
..... jak dla mnie zbyt gorzki .... Proces produkcji Wytwarzany jest przez rozpalanie ognia w specjalnie przygotowanych dołach ziemnych, w których ułożone zostają stosy drewna, uszczelnione darnią, mchem i gliną a następnie obsypane ziemią – konstrukcje te zwane były smolarniami. Proces wytapiania dziegciu trwa wiele godzin, a powstała substancja spływa do glinianego naczynia umieszczonego na dnie dołu. Umiejętność produkcji dziegciu była kiedyś pilnie strzeżoną tajemnicą, a sam dziegieć bardzo cenioną i szeroko stosowaną substancją. Był jednym z ważnych produktów handlowych eksportowanych z Polski w beczkach od XV do XIX wieku. Dzisiaj jego produkcja występuje głównie w południowo-wschodniej Polsce i ma charakter jedynie podtrzymywania tradycji rzemiosła ludowego. Zastosowanie Dziegieć posiada właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze. Niegdyś był bardzo rozpowszechniony i stosowany jako lek w chorobach skóry. Do dzisiaj jest szeroko wykorzystywany w leczeniu łuszczycy, chociaż ze względu na swój zapach i trudne do usunięcia zabrudzenia nie jest lubiany przez pacjentów. Ponadto używany jest przez lekarzy weterynarii jako środek pomocny przy wykonywaniu opatrunków oraz w celach pielęgnacyjnych racic u bydła lub kopyt u koni. Oprócz zastosowania w leczeniu wykorzystywano go również do impregnacji płótna i skóry, smarowania osi, uszczelniania beczek, przyklejania grotów do strzał i w wielu innych celach. W literaturze Dziegieć, ze względu na swoje niezwykłe właściwości oraz niepowtarzalny zapach, był często opisywany w polskiej literaturze, a także stał się przedmiotem wielu przysłów i opowiadań. Pisali o nim w swojej twórczości między innymi: Henryk Sienkiewicz, Józef Ignacy Kraszewski, Adam Naruszewicz, Eliza Orzeszkowa, Jan Stanisław Bystroń.
-
MAXELL - mój jest co prawda innej skali ..... ale mały i wydajny też możesz regulować gęstość dymu szyb kość spalania ....etc .... więc praktycznie wszystkie założenia które przytoczyłeś .... Przekażę komplecik do testowania do SDM .... albo na licytację KPP ..... Ty zadecyduj ... daj tylko namiary ..... co gdzie jak kiedy i komu ...
-
Andyandy .... a co powiesz jak powiem Ci że przy stłumionym dopływie powietrza temperatura żaru na zrębkach w moim wypadku jest niższa od przytoczonych tu 500st C i to sporo ... Oczywiście może by i 600-650 jak będziesz pali większymi kawałkami drewna bo wtedy musisz dać więcej powietrza .... fizyki nie oszukasz .... U mnie też tak zrobisz bez pompki będzie działał grawitacyjnie ..... mniej dymu ..... wyższa temp. spalania etc ... no i odpalic to trzeba wtedy palniczkiem propan butan ....ale to pewnie wiesz .. tylko wcześniej pisałeś o spalaniu w niższych temperaturach ... bo zdrowiej ... no pogubić się idzie .... Każdy dym jest szkodliwy .... ale jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził .... bo albo za wysoka temperatura albo za niska ..... albo piroliza .... przepalone niedopalone etc .....
-
dacard_cain - 50/50 ..... ale 60/60 tez będzie OK .... Bogdan1947 - Bogdanie ...jak tak patrzę na takie zbiorniki to zawsze zastanawiam się co tym chcecie zadymić i przez jaki czas ..... bo tym "perszingiem" to całą stodołę zadymisz przez 2 dni .... Rozumiem ze schematu że trociny/zrębki podpalane mają być od góry .... jeśli tak to to nie będzie działało w takim układzie .... . tłocząc powietrze w taki sposób będziesz dostarczał powietrze do spalania ..... i tworzył delikatne "nadciśnienie" ukierunkowane w dół zbiornika (tu uwaga mała do fachowców od dynamiki i kinematyki gazów ....pisze tak aby można było zrozumieć co piszę wiec proszę o powstrzymanie się od kąśliwych uwag... ) A skoro tak to dym będzie się wydobywał grawitacyjnie ...... w takim układzie jak narysowałeś rura dymna powinna być "od dołu" .... Drugim rozwiązaniem jest podpalanie dolne .... wtedy rura dymna zostaje tak jak jest dostęp powietrza do spalania robisz od spodu ..... a rurką powietrzną dostarczasz powietrze ukierunkowane w rurę dymną żeby wytworzyć podciśnienie w komorze spalania i "wyciąganie " dymy w górę poprzez zrębki .... PS To ustrojstwo jest dużo za duże .... :wink:
-
O Jezu Dziadek mnie zabije ale nie mogę się powstrzymać ....... :grin: :rolleyes: Skoro schab po wytrybowaniu kości staje się polędwicą ..... to tzw.... schab karkowy bez kości można przecież nazwać polędwicą karkową ..... :grin:
-
A tam czepiacie się ..... Mnie się podoba ...
-
Dobrze widzisz i nie wszystkie są na zdjęciu ..... najpierw były 3 prototypy .... wliczając prawie "Smoke Daddy" potem 4 już takie jak być powinny .... A Borniak to Borniak sam mam i też używam .... to po prostu inny generator .... Tak jak napisałem podstawowym jego ograniczeniem jest konieczność stosowania konkretnej gradacji zrębek .. a jak "3" to albo olcha albo buk inne dostać to abstrakcja wędzą dobrze .... ale .... ale teraz nie mam takiego problemu i mogę dodać co tylko chcę ....... PS Sprzedam Borniaka tanio ..... Żartowałem ....
-
Oj ulubiony Dziadkowy schab-polędwica się pojawił/a .... Polędwicę łososiową kolego wędzisz w jeszcze niższej temperaturze bo na zimno ..... a jaka jest dobra ...
-
Z rozpalaniem i przygasaniem nie ma najmniejszych problemów ..... mogą byż przy użyciu samych dużych kawałków drewna owocowego na przykład .... warstwowe przemieszanie takich z drobnymi zrębkami rozwiązuje ten problem..... Właśnie możliwość używania różnego rodzaju zrębków i kawałków drewien tradycyjnie używanych w wędzarnictwie wiejskim ..... jabłoni czereśni wiśni czy gruszy ..... skłoniły mnie do zrobienia tego generatorka / ów ..... http://img510.imageshack.us/img510/7605/dsc0680y.jpg http://img84.imageshack.us/img84/4083/dsc0684k.jpg A to przekrój mojego "prawie kindziuka" ostatni raz wędzonego parokrotnie właśnie tymi generatorkami na zimno ..... jeszcze młody bo ma niecałe 2 miesiące ale jednego musiałem pooglądać i popróbować ..... http://img812.imageshack.us/img812/3394/dsc0686.jpg Wędziłem też z nim eksperymentalnie szyneczkę a'la Parma troszkę sobie dojrzała bo zostawiłem ją w ramach testu do długiego dojrzewania ..... wcześniej nie widziała dymu tylko tradycyjnie solenie lodówka ....pończocha dojrzewanie lodówka ...... ta szynka ma ponad 6 miesięcy ..... a smaczek hmmmmm .... niepowtarzalny .... http://img24.imageshack.us/img24/9532/dsc0688qs.jpg
-
Ponieważ z racji zawodowych często jeżdżę do Francji to i oczywiście woziłem swego czasu i sery ...... Pamiętam jak 2 lata temu w lecie wracaliśmy z kolegą z Paryża ale troszkę nietypowo bo przez Pragę .....zrobilismy międzylądowanie w Niemczech pod czeską granicą ....... bo późno było samochód do garaży podziemnego ...... a my do łóżek ..... rano śniadanko po samochód i w drogę ...... ale niestety nie dało się cały garaż walił jak murzyńska chata. Samochodem wyjeżdżałem z piwnicy na 3 razy a potem ponad godzinę wietrzyłem żeby dało się wsiąść do środka .... ... Te dobre sery wybornie smakują do winka i winogrona np ale niestety niemiłosiernie śmierdzą ....
-
Ja tak już abstrahując od użytego materiału wykończyłbym to jak Bóg przykazał taśmą do łączenia takiej wełny bo nie ma siły aby drobinki wełny nie fruwały po Twoich wędzonkach ....... może i mają jakieś walory smakowe ..... ale cholernie kaleczą gardło ..... Przemyśl to bo do temperatury dymu ma się to ni jak .....
-
Z tego co widzę to zamocował wełnę izolacyjna kominkową .... na folii aluminiowej ...
-
Taka świeca żarowa kolego dacard_cain "troszkę" prądu bierze więc potrzebujesz do tego kawałek akumulatorka ..... dodatkowo 220V do pompki ..... pisałeś coś o czujniku temperatury .....więc znowu 5 albo 12V .... ..... ale po co .... ? Zrębki będą się paliły stabilnie ..... a włąśnie kombinacje z wygaszaniem poprzez zamykanie dopływu powietrza i ponowne rozpalanie mogą się skończyć "niezdrowością" .... Podobało mi się stwierdzenie jednego z kolegów wcześniej "Każdy dym jest niezdrowy .... " tylko jeden bardziej drugi mniej .... są i takie które powąchamy tylko raz .....
-
To właśnie zostaje po spaleniu w moim generatorze ..... masz rację sformułowanie "popiół" było niefortunne są to maleńkie kawałki zwęglonych zrębek ..... w ilości śladowej .... dlatego napisałem że moim zdaniem spalanie jest poprawne ..... oczywiście laboratoryjnych badań nie robiłem .... Generator Borniaka sam mam i używam i moim zdaniem pozostałości spalania jest w nim więcej niż w tym zrobionym .... co do Bradleya nie wiem nie testowałem ....
-
Nie to nie jest możliwe przy tak małej pojemności komory zasypowej i ograniczeniu powietrza do spalania ..... na 1kg gaśnicy żebym nie wiem co robił nie udało mi się dymić dłużej niż 1h 40min przy jakiś wydumanych kombinacjach może doszedłbym do 2-2 i 1/2 godziny ale moim zdaniem to wszystkie pieniądze .... PS Tego popiołu z jednego zasypu jest bardzo mało przy właściwym spalaniu i dopaleniu .... więc przy dobrze dobranych parametrach powietrza i nie ma prawa zatkać czegokolwiek ....
-
Tak też zrobiłem ... dobierając optymalną pozycję dyszy w funkcji stałego minimalnego wydatku pompki ... a jak już dobrałem to umocowałem na stałe ..... .... no prawie na stałe .. [ Dodano: Pią 31 Gru, 2010 16:47 ] Przerabiałem taki generator miesiąc temu też zrobiłem go z gaśnicy .... myślę ze idziesz w złym kierunku chyba masz problem ze zbyt dużą ilością powietrza a siatka tylko pogorszy sytuację .... pooglądaj konstrukcje Smoke Daddy ...... pierwszą i drugą jedna ma podawanie powietrza od dołu druga od góry .....
-
Absolutnie .... gdzieżbym smiał .... :blush: O przekrojach nie piszę z pełną premedytacją ...... a dlaczego ? ano dlatego że zależy to od wielu czynników .....zgodnie z prawem Bernoulliego Zwężka Venturiego (też dysza Venturiego) - przyrząd służący do pomiaru prędkości przepływu cieczy lub gazu, wynaleziony przez Giovanniego Battistę Venturiego. Zasada jej działania jest idealną ilustracją prawa Bernoulliego: pgh+ pv^2\ 2+ p = const W pewnym miejscu rury o stałej powierzchni przekroju poprzecznego (A1), w której z prędkością v przemieszcza się płyn (gaz lub ciecz), znajduje się przewężenie o znacznie mniejszej powierzchni przekroju poprzecznego (A2). Z prawa Bernoulliego oraz warunku ciągłości przepływu wynika, że kwadrat prędkości płynu przed zwężką jest wprost proporcjonalny do różnicy ciśnień przed zwężką i na niej. W klasycznej zwężce Venturiego w celu pomiaru wykorzystuje się barometr różnicowy. Obecnie w celach pomiarowych wykorzystuje się działające na tej samej zasadzie kryzy. Nie ma możliwości podania średnic i przekrojów uniwersalnych ..... bo takowe nie istnieją mając jakieś założenia dotyczące tego jak chcemy aby pracowała taka zwężka możemy poeksperymentować i dobrać optymalne przekroje dla siebie .... i to cała tajemnica ....niestety eksperymenty trwaja i kosztują .... Idealnym rozwiazaniem byłoby zrobienie zwężki "przestawnej " z płynna regulacją przekroju ....ale to już nie jest takie proste i tanie .... to będzie mój nastepny krok .... jak będę miał trochę więcej czasu ....... Na razie wyprodukowałem parę sztuk ze stałymi dyszami (aczkolwiek istnieje mozliwość regulacji podciśnienia w funkcji potrzeb przy stałym wydatku powietrza (pompka bez regulatora wydatku) .... .... Dzisiaj będą pomalowane coby ładnie w Nowym Roku wygladały ..... Najlepsze Życzenia Noworoczne dla Was Wszystkich i Waszych rodzin ..... i szampańskiej zabawy Sywlwestrowej
-
Ale czego więcej .... ? to praktycznie pistolet do ropowania z wyciętymi otworkami ... Szkic może i sensowny ale przekroje przypadkowe .... i "od czapy" ...
-
Skrzynia ma 55/82/100 cm a generator jest z profilu 50/50 .... ok 40cm wysokości ....
-
To jak jest dym rozprowadzony w komorze dyskryminuje konstrukcja samej komory i kierunek przepływu .....dymu właśnie ... Moim zdaniem najzdrowszym układem zapewniającym odpowiednią cyrkulację dymu jest umieszczenie jego wylotu po przeciwnej stronie źródła dymu .... Ja mam ujście na "krótszym boku wędzarni skrzyniowej po przeciwnej stronie generatora ... wiec praktycznie równo zadymiona jest cała objętość skrzyni.
-
No i jestem po próbach dymno wędzarniczych mojego dymogeneratorka. Zdemontowałem ze swojej skrzyni Borniaka i założyłem generator ..... do wędzenia miałem "prawie kindziuk" po raz n-ty na zimno ... http://img515.imageshack.us/img515/1478/zamontowany.jpg Całość zasypałem zrębkami Borniaka i dołożyłem własnoręcznie wykonane z drzew owocowych i akacji kawałki drewna wyglądajace mniej wiecej tak: http://img715.imageshack.us/img715/9145/zrebki.jpg http://img3.imageshack.us/img3/7056/zrebki2.jpg Zasypałęm wiórki potem troszkę drewienek i znowu wiórki http://img574.imageshack.us/img574/2633/zasypany.jpg Chwilę po odpaleniu podniosłem dekiel skrzyni nieźle już zadymionej http://img194.imageshack.us/img194/862/dymw.jpg On sobie dymił a ja zająłem się swoją robotą ..... czyli przygotowaniem paru sztuk "rodzeństwa" żeby się nie czuł samotny w dymnym świecie .... Na jednym zasypie pracował ponad 4 i 1/2 godziny (zdjęcia mają godziny ) ... a już z 3 byłbym zadowolony . poniżej jeszcze się tli i dymi ,,, http://img52.imageshack.us/img52/3624/jeszczesietli.jpg Dopaliło się wszystko do samego końca zostawiając znikomą ilość popiołu .... dym ładny biały jego intensywność jest zmienna w funkcji zapalania się kolejnych partii zrębków ... Może jutro zrobię próbę z zapaleniem "od góry" bo interesują mnie efekty takiego palenia może być ciekawie a ta konstrukcja umożliwia i takie podpalenie zrębek. Kindziuk uwędzony a ja jestem zadowolony z efektów dłubania .... ten kolejny już generator działa bez pudła ...