Skocz do zawartości

krzys59

Użytkownicy
  • Postów

    130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzys59

  1. A ja mam pytanie, czy ktoś może mi powiedzieć jaka powinna być wilgotność w komorze wędzarniczej w czasie wędzenia? Pytanie trochę z ciekawości, a trochę z pomysłu, który mi chodzi po głowie, żeby dodać do mojego regulatora temperatury pomiar wilgotności. Technicznie dość proste, pytanie tylko czy potrzebne.
  2. Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia urodzinowe jakie dziś otrzymałem od Wędliniarskiej Braci :clap: :lol: :clap:
  3. A ja mam inne pytanie, trochę na boku tematu głównego, skąd bierzesz trójniki do rurek z pompki powietrznej? Jakoś nie wpadły mi nigdzie w oko i kombinuję klejeniem klejem na gorąco, zdaje egzamin ale wygląda paskudnie :grin:
  4. Piękna :-) Ciekawy jestem wniosków ze zmiany "napowietrzania" dymogeneratora. Czy spełni pokładane nadzieje?
  5. krzys59

    Dymogenerator WB

    Po różnych kombinacjach i zmianach (dzięki za rady Roger) uporałem się wreszcie z dymogeneratorem by Roger, na tyle, że dobrze mi spala zrębki, dymi jak szalony, smoły tyle co nic. Generalnie jestem zadowolony z efektu. Ale ............. Zawsze jest jakieś ale. Konkretnie to moja wersja jest dość "zrębkożerna", i mocno dymiąca. I mam pytanie, jak mogę regulować ilość dymu i w konsekwencji szybkość "zjadania" zrębków? Przepływem powietrza? Głębokością umieszczenia dyszy powietrznej, jej średnicą? Otworu doprowadzającego powietrze do dymogeneratora nie mogę manewrować bo to zwykła szczelina, bez możliwości regulacji wielkości. Czy też nie kombinować z generatorem a skupić się na odprowadzaniu dymu z wędzarni i tym regulować gęstość dymu w komorze? Pozdrawiam
  6. A ja wracam do jednego z pierwszych postów: No to niech ktoś wreszcie jasno powie jaka jest cena? Czy może coś nie zauważyłem i było to już podane? Chciałbym uregulować zobowiązania finansowe w stosunku do Prosiaczka :blush:
  7. A jak to jest z kwaśnymi wędzonkami? Od czego to generalnie zależy? Przepływ dymu w wędzarce?
  8. Mam może prymitywne pytanie, jakie mogą być skutki próby wędzenia wyrobów bez ociekania i osuszenia? Czy nie uwędzi się? A może będzie kwaśne? Serio pytam, bo nie wiem. A co z wędzeniem na zimno? Jak osuszyć (bo ociekanie to wiadomo) wyrób do wędzenia na zimno? No bo przecież na zimno, to znaczy, że wyrób ma nie być podgrzewany? A może jest graniczna temperatura której nie powinno się przekraczać? Jeśli tak, to jaka? Pozdrawiam Krzysiek
  9. A czy jest jakaś propozycja na datki dla Prosiaczka? Wiem, wiem, wszystkie pieniądze :grin: ale ja tak bardziej serio pytam
  10. Stanąłem przed małym problemem z moim sterownikiem, może mi ktoś coś pomoże. Chodzi mi o sondę do pomiaru temperatury w mięsie. Czujniki półprzewodnikowe mają jeden podstawowy feler, ich średnica to 4-5 mm, i gdyby je wcisnąć w rurkę, to ta ostatnia będzie miała z 7-8 mm średnicy, to dużo jak na sondę wbijaną w wyroby. Są sondy o dużo mniejszej średnicy ale sprzedawane z miernikami, i przypuszczam, że nawet jak taką kupię to będzie mi bardzo trudno zdobyć jej charakterystykę, żebym mógł się po0dłączyć do mojego sterownika. Potrzebuję rady, pomysłu, na realizację sondy. :rolleyes: A drugie pytanie, sondy zwykle są ze stali nierdzewnej, może chromowane czy niklowane, a czy można zrobić sondę z miedzi? Ma ktoś z tym jakieś doświadczenie? Łatwiej o rurkę miedzianą niż z nierdzewki, i łatwiej jest ją obrobić w warunkach domowych.
  11. Jakie wino? Białe? Czerwone? Wytrawne, słodkie, półwytrawne? Ja bym dał białe wytrawne lub półwytrawne, ale wolałbym usłyszeć zdanie znawców tematu
  12. Wiem, że jestem niedouczony w temacie wędzenia, ale możesz mnie oświecić czemu to takie istotne? Pytam, bo sam się zastanawiam jak poprawić szczelność mojej skrzyni i może robię błąd że nad tym myślę? Dużo dziur nie ma, ale też sporo ucieka pod klapą.
  13. Ale radocha nie ta, co z samodzielnie zrobionego urządzenia, a poza tym, mogę dowolnie regulować czym chcę i jak chcę, nie mając ograniczeń narzuconych przez producenta. A jak ludzie mają borniaka, albo inny półautomat do wędzenia to robią wędliny domowym sposobem czy nie? :tongue: Nie przesadzaj, to jest proste, na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowane, ale w sumie to proste jak budowa cepa, no dobra, nie cepa a powiedzmy wozu drabiniastego :grin: Otwory w puszce są na spodzie, i rzeczywiście jak się ją postawi na czymś co nie tłumi napływu powietrza do dymi ładnie. Problem w tym, ze zrobiłem otwory (6 fi3mm) na dnie, w okolicy środka i zauważyłem, że generalnie spala się, ale pozostaję niespalone resztki na obwodzie, z wrzuconych zrębek spala mi się około 80%, reszta pozostaje niedopalona. Kupię drugą puszkę (13 zł) i zrobię otwory bardziej na obwodzie niż w centrum i zobaczę co będzie. Pompkę mam 240 l/min więc z tego co było napisane w wątku o dymogeneratorze powinna wystarczyć. W drugim dymogeneratorze zastosowałem profil 6, rurka dymowa ma 0,5 cala, klasyczna wodociągowa, a rurka powietrzna na 6 mm zewnętrznej średnicy, wydaje się że wystarczy. Moim zdaniem problemem mogły być zbyt wilgotne zrębki, i niepotrzebna próba wrzucenia do spalanie pokruszonych gałązek z ubiegłorocznej ścinki leszczyny. Bo co do intensywności dymienia z kwadratu to nie miałem żadnych zastrzeżeń, problem w tym, że nie mogę go zostawić na godzinę bo co 15-20 minut musiałem przepychać zrębki bo dół się wypalał a z góry nie spadały. A dla malkontentów, że high tech, to chodzi mi po głowie jeszcze pomysł na zrobienie czujnika który by mnie zawiadamiał, że spada intensywność dymienia, czujnik światła i jakaś świecąca dioda przez strumień dymu powinny wystarczyć. Na razie to tylko pomysł. Trudne będą testy, dymu nie da się wystandaryzować :grin: a poza tym obawiam się że cała ta konstrukcja błyskawicznie zostanie pokryta osadem i przestanie prawidłowo funkcjonować. Można się też zabawić w zaprogramowanie całego cyklu grzania, w pomiar temperatury wewnątrz wyrobów (tylko jakiś czujnik muszę zdobyć do kontaktu z żywnością), wysyłanie wiadomości poprzez sieć bezprzewodową itd itd itd Możliwości arduino zależą tylko od wyobraźni wykonawcy :grin: :grin: :grin:
  14. Pozwolę sobie pochwalić się moim skromnym dziełkiem. Założenie było następujące, zrobić wędzarnie na 3-5 kg wyrobów, mobilną, w miarę lekką, z maksymalnie wykonalną w domowych warunkach, automatyką. W związku z tym powstał projekt skrzyni drewnianej 60x40x100, wymiar był podyktowany posiadanym grillem elektrycznym i możliwościami wykonania. Do wykonania skrzyni użyłem płyt z drewna iglastego z marketu na O a jako podstawa posłużyła połowa starego stołu. Pod spodem są przykręcona kółka, dwa na obrotowej osi, dwa na sztywnej, pozwala to w miarę łatwo manewrować przy przetaczaniu na "stanowisko wędzarnicze" :grin: Teraz widzę, że lepszym rozwiązaniem byłyby wszystkie koła skrętne, ale jest już jak jest. Skrzynia zrobiona jest z jednej warstwy desek, w następnym etapie będę chciał ją docieplić, ale na razie nie wiem jeszcze jaką obrać metodę, żeby nie podnosić znacząco masy całości. http://images37.fotosik.pl/862/a3d6f5bbc190df2bm.jpg http://images37.fotosik.pl/862/bd8bbc5622cf63a3m.jpg http://images43.fotosik.pl/909/88096091c513f065m.jpg http://images47.fotosik.pl/909/631f196031940573m.jpg Do ogrzewania komory służy grill elektryczny o mocy 2kW. Teoretycznie wydawało się, że będzie można wykorzystać wbudowany regulator, niestety, to rozwiązanie nie nadaje się do użytku. W związku z tym regulator wbudowany jest ustawiony na maksa, a regulacja odbywa się w inny sposób. Sterowanie mikroprocesorowe. Do zadymiania służy dymogenerator WB, w dwóch odmianach. Jedna wersja dymi lepiej ale mam z nią jeszcze problemy, nie mogę doregulować powietrza wpadającego do dymogeneratora i dymi ładnie ale nie spala się do końca i zapycha się rura ze zrębkami, tak, że co pół godziny trzeba ją przepychać, Możliwe, że problem leży w innym miejscu (mokre zrębki, za duża gradacja) i jeszcze go do końca nie rozwiązałem. Zrobiłem też inną wersję, z puszki po szczotce do czyszczenia ubikacji (też z marketu na O), oczywiście puszka nówka, a szczotką zajmuje się kot, ma się czym drapać :grin: http://images43.fotosik.pl/909/073cc92bad918616m.jpg Do tego parę kształtek mosiężnych i działa. Tu z kolei mam problem z uzyskaniem satysfakcjonującej ilości dymu, spalanie jest ok, ale prawdopodobnie już wiem w czym problem, nie mam tylko na razie czasu na eksperymenty. http://images47.fotosik.pl/909/34713f84d5f1e580m.jpg http://images43.fotosik.pl/909/121db8d46e9ff57fm.jpg http://images45.fotosik.pl/910/c3c2c66e8d807826m.jpg http://images47.fotosik.pl/909/a762b72a2c030694m.jpg http://images35.fotosik.pl/711/6383fea8de4d0024m.jpg http://images43.fotosik.pl/909/d3341ae38a17ee5bm.jpg Pozostał problem regulacji mocy grzałki, starowania temperaturą. Rozwiązałem to poprzez zastosowanie mikroprocesora i algorytmu PID. Nie ma się co przerażać, mikroprocesory są dla ludzi :-) Użyty został układ Arduino http://www.arduino.cc dostępny w wielu miejscach i zależnie od tego czy oryginalny czy klon kosztuje od 70 do 120 zł. Arduino jest gotową platformą mikroprocesorową, przeznaczoną dla ludzi nie znających się za bardzo na mikroprocesorach, dla początkujących itp. Wystarczy podłączyć do komputera kablem USB, ściągnąć darmowy program i można działać. Ma jedną wielką zaletę, całe oprogramowanie jest za free, i jest opensource, dostępne są do niego dziesiątki bibliotek, dzięki którym, przy odrobinie chęci można zrobić naprawdę ciekawe rzeczy nie będąc z wykształcenia informatykiem czy elektronikiem. Do sterowanie grillem użyłem przekaźnika SSR. Jest to sprytne urządzenie, które można sterować za pomocą mikrokontrolera, napięciami 5V, i w stanie włączony "przepuszcza" prąd zmienny, 220V, działa jak zwykły przekaźnik, ale nie generuje zakłóceń, ponieważ po podaniu na sterowanie 5V włącza się dopiero gdy prąd zmienny na wyjściu przechodzi przez 0. Nie ma zakłóceń jak w najpopularniejszym sterowaniu fazowym triakiem. Koszta takiego przekaźnika to około 40-50 zł http://images43.fotosik.pl/909/6a71f5a30c7c9d20m.jpg http://images46.fotosik.pl/857/dceeee0c8830f8dbm.jpg Temperaturę mierzy mi czujnik półprzewodnikowy (parę złotych), a obliczeń mocy grilla dokonuję za pomocą dostępnej biblioteki PID. Temperaturę jaką chcę uzyskać nastawiam za pomocą potencjometru. Wartość nastawionej temperatury, pomiar temperatury, "moc grilla" i czas działanie układu wyświetlam na wyświetlaczu LCD (około 15 zł). Do tego potrzeba jeszcze zasilacza 5-12 V, w domu zawsze się coś takiego znajdzie, Całość elektroniki kosztowała mnie około 200 zł. Specjalnie napisałem "moc grilla" bo nie jest to sterowanie mocą, a impulsowe załączanie i wyłączanie grzałki, w efekcie to też jest sterowanie mocą, ale na trochę innej zasadzie. Pierwsze obserwacje są takie, że po włączeniu i nastawieniu pierwszej temperatury, wstępne rozgrzanie i ustabilizowanie się temperatury uzyskuję po około 15 minutach. Po tym czasie temperatura utrzymuje się w zakresie +/- 2 st.C Oczywiście tak się dzieje w mojej skrzyni, w garażu, przy dodatnich temperaturach otoczenie. W innych warunkach i innej konstrukcji może to wyglądać inaczej. Przy włączeniu na "zimnej" skrzyni, i temperaturze wewnątrz początkowo 25 st, po ustawieniu 45 st, skrzynia była nagrzana w ciągu 5 minut, ale po pierwszym nagrzaniu przekroczenie temperatury wynosi 5-10 st, zależnie od ustawionych parametrów czasowych, po około 15 minutach uzyskuję pełną stabilizacją temperatury, tak jak napisałem +/- 2 st C. Jeśli teraz podnoszę temperaturę o 10 st, to nie mam takich chwilowych przekroczeń jak na zimnej skrzyni. Wydaje mi się, że trzeba stopniowo podnosić temperaturę do parzenia czy pieczenia. Albo pogodzić się, że po przestawieniu na wyższą temperaturę będzie przekroczenie o 5-10 st przez kilka minut. Jeśli będzie ktoś zainteresowany, proszę pisać, program, biblioteki itd. prześlę na email, bo forum wędliniarskie chyba nie do tego służy :-) Na zdjęciach widoczna jest moja skrzynia, dymogeneratory i wstępnie wykonany regulator, na razie nie jest to gotowa płytka, tylko jak widać zrobiony jest na płytce uniwersalnej, ze względu na testowanie jeszcze innych rozwiązań. Do pierwszego wędzenia poszedł boczek, peklowany przez 2 tygodnie na sucho. Wędzony przez 3 godziny w temp 30 st, potem podniosłem na 50 st, przez 2 godziny, a potem miało być 70 st ale sterownik się zbuntował i zakończyłem działania (to był inna wersja sterownika, inne oprogramowanie, z dużą ilością błędów, jak się później okazało) i problem stanowiło zasilanie procesora, mój zasilacz "zgłupiał" na tym samym kablu co grill, nie do końca wiem czemu. A boczki wyszły takie: http://images50.fotosik.pl/909/b9a977e0ba8e4c54m.jpg http://images40.fotosik.pl/890/f0c702024abe298dm.jpg http://images46.fotosik.pl/857/d2880f2fe3b84916m.jpg
  15. Ja zalewam wodą 40-50 st, niższą jeśli świeże drożdże rozpuszczane w wodzie, drożdże prosto z lodówki, wyższą, jeśli używam drożdży suszonych wymieszanych wcześniej z suchymi składnikami (na 0,5 kg mąki 7 drożdży suchych), ale z suchymi wyrasta wolniej, potrzeba ok. 1,5 godziny. Ciasto trzymam w piekarniku, nastawiony na 35 st, głównie to się żarówka świeci, aż wyrośnie odpowiednio, potem wyjmuję z piekarnika i podnoszę temperaturę na 100 st i jak osiągnie 100 to ponownie wkładam ciasto do piekarnika, na 50 minut, równocześnie podnosząc temperaturę na 200 st grzałki góra i dół, nie używam termoobiegu. Tak robię i zawsze mi wychodzi. Raz mi się nie udał, jak zalałem bardzo ciepłą wodą świeże drożdże. Próbowałem też rozczyniać drożdże w wodzie z mlekiem 1/1 i odrobiną cukru ale nie widzę różnicy w smaku, a jak nie widać różnicy to poco przepłacać :grin:
  16. Obstawiam, że albo poszłaś na skróty, albo drożdże były zimne, nieświeże, albo czasy niedotrzymane, albo za zimno na wyrastanie. Ten chlebek na prawdę jest trudno spieprzyć A przy okazji, witamy na forum Przed chwilą wyjechał z piekarnika :grin:
  17. Zamiast wody dodaj wino, białe wytrawne lub półwytrawne, w sumie to tylko 200 ml a reszta może iść do degustacji :tongue: :tongue: :tongue: Ja zamiast widelca używam takiej jakby praski do ziemniaków, efekt ten sam a roboty znacznie mniej, polecam
  18. A może, żeby obniżyć koszty produkcji (nie wpływy WB :grin: ), rozsyłać płytkę przez np. bittorrent, w postaci obrazu płyty, do samodzielnego wypalenia w domu. Można dodać hasło, które otrzymają jedynie legalni odbiorcy, czy inny sposób zabezpiecznia
  19. 1.piter-2 2.karolszymczak 3.Krystaler 4.przemek1978 5.bogdan b 6.wchęciński 7.majus 8. Wiesia 9. jackfantom 10. Marko 11. WaRo58 12. waldero 13.jędrek12 14.zora 15.cpn 16.mobilek 17.marcus 18.agga 19.gasmil 20.nestor 21.WIEK 22. Ziutek 23 Olek.P 24. boggi 25. zuberek 26. Wnuczek 27 dark 28 dziuniek 29 tur100 30 Gregtom 31 pokemon15 32 Paula 33 kabanos 34 Zico 35 Ted50 36 Straszny 37.Małgoś 38. EAnna 39. zbig3133 40.PePe 41.sd 42. chudziak 43.alehar 44.yogi 45. and6 46.adamP 47. wojciechz 48. Sławek 49. rimol 50. Piasek 51. qbson3 52. wiesław gil 53. iretaci 54. krzys59
  20. Dzięki za podpowiedzi, o ocynku wiedziałem, że nie wolno stosować ale aluminium już mi umknęło. Pomysł jest podpatrzony ze strony głównej Wędzarenka i patrząc na zdjęcia wydawało mi się, że konstrukcja jest z profili alu, obudowanych od wewnątrz drewnem (sklejką?) Kłócił się nie będę :grin: Znaczy trzeba pomysł przemyśleć jeszcze raz i ponownie zapytać szanowne grono ekspertów o zdanie :grin: :grin: :grin:
  21. Przymierzam się do zrobienia komory wędzarniczej, nie chcę budować wędzarni, przynajmniej na razie. Pomysł mam następujący, komora o wymiarach mniej więcej 60x60x100-120 cm, konstrukcja z profili aluminiowych, wykonana (i tu pytanie) ze sklejki 10-15mm, a może z płyty mdf 16mm i obłożona od wewnątrz cienką sklejką? Zewnętrzna strona czeka na razie na pomysł. Pokrywa górna z regulowanym otwarciem, dostęp do komory jak na razie planuję od góry, ale to będzie można zmodyfikować w trakcie używania. Docelowo ma służyć do wędzenia wędlin w ilościach maksymalnie 10 kg, więc nie wiem czy rozmiar jest wystarczający, czy może zbyt duży, albo mały :grin: Całość zadymiana dymogeneratorem WB i podgrzewana albo palnikiem gazowym, albo elektrycznym, ten temat jest nadal otwarty. Elektryczny wydaje mi się lepszy, raz że łatwiej to zautomatyzować, a dwa spaliny gazu mają swój zapach, za którym nie przepadam :rolleyes: i chyba spalanie gazu produkuje sporo pary wodnej. Proszę o ocenę pomysłu, i radę co do materiałów na komorę. Płyt mdf trochę się obawiam, ze względu na użyte kleje do klejenia ale mają one niezaprzeczalną zaletę, są tanie i solidne. Dodatkowe pytanie, czy tak wykonana komora powinna mieć jeszcze ekstra izolację cieplną, czy wystarczy sama izolacyjność drewna?
  22. krzys59

    Dymogenerator WB

    Genialne :idea: w swojej prostocie, nie wpadłem na to Dzięki, chyba już nie mam wątpliwości jak zrobić dymogenerator :grin: Czas odszukać telefon do szwagra, nie mam spawarki ale on ma :lol:
  23. krzys59

    Dymogenerator WB

    Na jaką +/- głębokość wchodzi rurka powietrzna do rury dymnej? Jaka jest średnica rurki powietrznej a jaka rury dymnej? Czy ma sens próba wykonania regulowanej głębokości rurki powietrznej? To znaczy nagwintowana rurka powietrzna z możliwością wkręcania/wykręcania z rury dymnej, to zwiększa stopień skomplikowania i dlatego pytam czy jest sens kombinować w tym kierunku.
  24. To i ja się też pochwalę, jeden z kminkiem (słabo widać) drugi z czarnuszką http://krzys59.neostrada.pl/Wyroby/Chleb/thumbs/chleb_1.jpg i w przekroju http://krzys59.neostrada.pl/Wyroby/Chleb/thumbs/chleb_2.jpg Jeden zjedliśmy w pół dnia (we dwójkę) a drugi porwał młody i chyba mu do poniedziałku braknie. Chlebuś jest super, a przepis prosty że prościej się już chyba nie da :clap: :thumbsup:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.