-
Postów
3 158 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez KURP
-
Poczytałem sobie o zgrzewarce Profi Cook i już prawie zdecydowałem się na jej zakup, ale... mówię przywiozę jeszcze do sprawdzenia tą którą zadobyłem w zeszłym roku czyli SilverCrest wraz z oryginalną folią i z zakupinymi dodatkowo na odzielnej aukcji 3 rolkami folii - rękawa w którego pakowanie średnio mi wychodziło. Nie sądziłem że pakowanie/szczelność pakowania może być zależne od folii - dlatego pomijając dziadowski rękaw do pakowania, postanowiłem tym razem sprawdzić folię jaka była załączona fabrycznie do pakowarki. I muszę powiedzieć że udało mi się dla zbadania szczelności zapakować i odessać powietrze pakując piankową piłeczkę, a potem udało się zapakować 2 sztuki wyrobów - niestety przy pozostałych powstały nieszczelności - zgrzew nie trzymał tak jak trzeba, ale na tych wyrobach które udało się zapakować szczelność była nadal - więc wydaje się że jest to kwestia zastosowanej folii. No i teraz moje pytanie - bo miałem teraz dla testów (zanim zrezygnuję z tej pakowarki) zakupić folię, woreczki - jaką folię, woreczki zakupić. Może ktoś ma pakowarkę SilverCrest i stosuje woreczki w których udaje się mu z powodzenie pakować wyroby. Nie chce mi się przekopywać całego wątku i może ktoś od razu udzieli odpowiedzi.
-
@Eli55 piszesz że na balkonie - o jakiej porze roku odbywało się to suszenie? W Polsce na balkonie na chwilę obecną jest 4st. a za chwilę będą ujemne temp.
-
Mimo wszystko nie jestem za moczeniem tak delikatnej rybki . Zobaczcie jak moczymy śledzia - filety ile tłuszczu na garach . Dowód na to że jednak coś dobrego się z ryby wypłucze . Może można dać 20gsoli na kg rybki i byłoby bez moczenia Gorąco pozdrawiam i :clap: za rozmach :D andrzejku ale rybki leżały 8 dni zasolone z ręki 30g/kg ryby. moczenie to tylko 30min. no nie miałem możliwości uwędzić jej od razu - miałem inne wędzonki pilniejsze do wykonania, a rybka była jedynym rzutem przed świętami - dowiadywałem się w sklepie i po moim zakupie już nie było kolejnej dostawy.
-
no to po zupie - zanim tu zajrzałem wczoraj wieczorem to boczek podwędziłem, będzie wersja wędzona. pytanie jednak mam - jeśli nie łazienka do dojrzewania, to może kuchnia a boczek owinąć w pończochę jak polędwicę al'a parmeńską?
-
albo te śledzie wielkie, albo pstrągi małe, a tego ostatniego tylko się domyślałem - dlatego autora pytałem aby utwierdził mnie w tym co i Ty i ja podejrzewamy
-
się nie zrozumieliśmy - chciałem abyś mi je po kolei wymienił od lewej (tak jak się czasami przedstawia osoby na zdjęciach)
-
Co za rybki wędziłeś (od lewej)?
-
na tej stronie znajdziesz przepis który cię interesuje (wpis 2) http://wedlinydomowe...rzeznika/page-3
-
solenie zalecane przez pis67 sprawdziło się, 30g soli na kg rybki i tydzień w chłodzie rybka bez problemu postoi. Potem 30minutowe moczenie w wodzie i ryba nie przesolona ale i nie słona - akurat
-
Efekt dzisiejszego świątecznego zadymienia - sielawa i dzwonki z karpia, oscypki, szynka dojrzewająca wg kolegi rzeźnika i pancetta (podobno się jej nie wędzi o czym przeczytałem już po fakcie, ale co tam - ryzyk-fizyk)
-
no to ja sknociłem - tydzień trzymałem luzem w chłodzie i teraz drugi tydzień w skarpecie również w chłodzie. ciekawe co się z tego zrobiło i czy nie za późno na wyciągnięcie do drugiej fazy obsuszania w temp pokojowej.
-
czy ten boczek można lekko podwędzić przed suszeniem - czy ktoś to robił?
-
A ja mam pytanie co do faz - tu kolega powyżej wspomniał o 3 fazach 5 dni / 6 dni / 1 dzień Ja swoją polędwicę trzymałem tydzień na dworze, potem kolejny tydzień w pończosze w lodówce. I pytanie - czy w lodówce? A może w temperaturze pokojowej?
-
Ja z kolei ręcznie nie umiem, a tą formeką nawet mi nieźle idzie
-
super !!! ale fajna sprawa 220pierogów 5 godzin mi to zajęło (z przerwami) - średnio to jest fajna sprawa gdy plecy siadają od siedzenia
-
A ja dzisiejszy dzień spędziłem na... lepieniu pierogów w sumie wyszło 9kg pierogów z kapusta i grzybami. Jutro kolej na pierogi ruskie w podobnej ilości
-
Mniemam, że zasoliłeś? Przecież nie inaczej - stoją na balkonie - dziś było 4stopnie więc nie powinno to im zaszkodzić. Zapowiadają jednak temperaturę coś -1. Czy owijać w koc czy dać się na spokój?
-
Henio to jak by była przed wyjazdem do Parzęc to zakupię i uwędzę skoro tej rybki nie znasz. jest smaczna, fajnie odchodzi od ości i je się ze skórką.
-
Robiłem też polędwicę al'a parmeńską, szynkę wg. rzeźnika i boczek dojrzewający. zapeklowałem też dzięki koledze pis67 sielawę do uwędzenia za tydzień a dzisiejszy dzień zleciał mi na przygotowywaniu farszy do pierogów (wigilijnych i ruskich), ciasta do tych pierogów i pieczeniu keksów.
-
Krótka relacja tego co udało mi się zrobić w ostatnich dniach... Produkcja szynkowej a to efekt końcowy Produkcja chorizo efekt końcowy I jeszcze schinkenspeck efekt końcowy a wszystko uwędzone w mojej małej ogrodowej wędzarce
-
Kaziu, Kazimierzu, Wszystkiego Najlepszego w dniu Urodzin:) Oby zdrowie dopisywało, poczucie humoru nie opuszczało - szczęścia nie życzę, bo je już masz w postaci Jolanty, wspaniałej małżonki Twojej - obyście razem długo żyli. No i w dobie internetu (oczywiście wolałbym osobiście) zaintonuję... http://www.youtube.com/watch?v=ZMRrpJjyvJY
-
Pytanie mam odnośnie peklowania - zadałem je w temacie na grupie Ryby - wklejam link do tematu /topic/9060-sielawa-zakup-i-peklowanie-przed-świętami/?p=320056
- 16 odpowiedzi
-
Wosiu Ty nigdy tych podrobów nie wyleczysz - lej zatem ostrożnie, z umiarem Gratulujemy z Wiolką wnuka, a Tobie i Ifci statusu dziadków
-
Mięso mangalicy oraz jagnięcina w ciągłej sprzedaży
KURP odpowiedział(a) na krzysztofk9 temat w Giełda
Czy ta świnia to nie świniodzik? -
Ja w lato miałem nawał pracy i zgodnie z sugestią Bagno przetrzymałem w lodówce mięso tydzień czasu - zapach mięsa się nie zmienił, mięso doskonale kleiło i smak kiełbasy był taki sam jak zawsze. Teraz gdy mamy temperatury bliskie zeru to wręcz idealne warunki na to aby można było do tygodnia zapeklowane mięso przetrzymać (na wielkie mrozy opatulić tylko w koc czy jakąś kołdrę). Miałem też ostatnio problem przy robieniu szynkowej - trzymałem się czasów peklowania, ta jednak rozpadała się nie miała kleju. W tej sytuacji Andrzej też doradził aby wydłużyć okres peklowania (jeśli nie jesteśmy pewni czy mięso było dobrze wystudzone), to sprawi że mięso będzie kleić. Będę to praktykował jutro (mięso na szynkową zapeklowałem w zeszły czwartek). Dziś zapeklowałem mięso na przyszły tydzień na kiełbasę.
