Mam na myśli kupić w Polszcze, kupić na zgniłym zachodzie. Podobnie jak z proszkami do prania, kawą i podobnymi chrzczonymi lub pozamiatanymi z podłogi produktami. Dlatego kiedyś "łazęgując" po Europie i nie tylko kupiłem w różnych krajach maggi różnych producentów, na koniec nasze rodzime maggi i zrobiłem porównanie, jak dla mnie wygrało maggi którego używam, a które to przedstawiłem w poprzednim poście, mając możliwość kupowania w Niemczech kupuję ją do dziś, niestety, do zalewy nie dodawałem nigdy z racji tego że pekluję na sucho, ale może kiedyś spróbuję.... za to używam magii do.... galarety, mi smakuje