-
Postów
7 204 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez MariuszB
-
ja to go jeszcze łyżeczką podjadam :blush:Prawdę piszesz, mam to samo :blush: dodatkowo co się najem ajwara gdy go już gotuję i doprawiam to moje :thumbsup: :grin: Bardzo dobry jest również jako dodatek do parówek ze szpinakiem zawijanych w naleśnika, normalnie pychotka :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
-
Jakbym widział kuchnie mojej babci :grin: oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :clap: jako mały szkrab lubiłem siedzieć przy tej kuchni i wpatrywać się w ogień który prześwitywał pomiędzy fajerkami :grin: a jak ogień pięknie huczał...... byłem tą kuchnią zauroczony :grin:
-
To fakt oczywisty :grin: a powiedz mi czy dajesz do rosołu pęczek lubczyku :question:
-
Cóż, susza daje o sobie znać i jak tak dalej będzie to grzybów będzie jak na lekarstwo ...... i ja dzisiaj wybrałem się do lasu, efekty to jeden ładny prawdziwek, kilka krawców, jeden podgrzybek i jeden koźlarz, o dziwo wszystkie zdrowe więc jutro będzie sos grzybowy na obiad :thumbsup: :grin:
-
Nie wiem w jakiej firmie masz ubezpieczony pojazd ale Twój ubezpieczyciel ma obowiązek przypomnieć listownie o upływającym terminie polisy, nie dostałeś takiego listu :question: Co do reszty to nie wypowiadam się ale współczuję, posłuchaj żony i siedź na czterech literach, tylko uważaj żeby prąd z kompa Ci krzywdy nie zrobił :tongue: :grin:
-
madlinka, zrób ajwar według tych składników które podaje poniżej a będziesz miała 22-24 słoiczki 315g :grin: Gwarantuję że smak wyborny a gęby biesiadników uśmiechnięte :grin: robię według tego przepisu już kilka lat i nie spotkałem się aby ktoś wyraził negatywną opinię, w każdym bądź razie nic do mnie nie dotarło :tongue: Składniki: 6 kg papryki czerwonej słodkiej 80 dkg papryki czerwonej ostrej 4 słoiczki przecieru pomidorowego (po 200g każdy) 2kg - pomidorów 70dkg cukru, (daję 1.5 szklanki) 0.8L oleju, (daję 0.5 litra) 2 szklanki octu, (daję 1 szklankę) 14 liści laurowych 4 łyżki soli (daję 5 łyżek) 2 duże główki czosnku (daję 4 główki) Ja dodatkowo odcedzam sok z produktów i dodaje go w małych ilościach podczas gotowania, w ten sposób ajwar ma gęstą konsystencję. jacinto, musisz długo mieszać i gotować na małym ogniu, wówczas olej wchłonie się i nie będzie pływał po wierzchu.
-
redzed, musisz mnie denerwować :question: :devil: :grin: :grin: :grin: U mnie bez zmian, czyli susza dalej a w lesie same papierzaki :tongue: :lol: Wielkie gratki bo tyle kurek to ja na skupie widziałem :grin:
-
Nie masz gdzieś pod nosem małej prywatnej ubojni do której żywiec dostarczają okoliczni rolnicy :question: pytam ponieważ ja mam ten komfort, co prawda muszę jechać 50 km ale warto ponieważ mogę sobie wybrać co chcę, a dokładnie to: cały świniaczek, połówka świniaczka, oraz przednią lub tylną ćwiartkę, wszystko w bdb cenie i powiem uczciwie że nigdy nie naciąłem się........ no tak, ale ja mam zamrażarkę i 8 potężnych szuflad więc mogę mrozić a Ty wspominasz że nie masz jej wcale :sad: także w 1 kolejności kupuj zamrażarkę bo bez niej jak bez reki :wink: :grin:
-
Nie kupuj gotowego mielonego mięsa, lepiej kup ładne mięso z pewnego źródła i sam zmiel.
-
Ja wam powiem że na mądrej głowie włosy nie rosną :tongue: :grin: tak mawiał mój dziadek który o dziwo miał bujną czuprynę do końca swoich dni.
-
Jarek, nie neguję tego co napisałeś bo odnośnie zbierania grzybów mam podobne korzenie, posta skierowałem przede wszystkim w stronę ludzi którzy zastanawiają się nad każdym zebranym grzybie a później nieszczęście gotowe, jak wiesz nie każdy ma możliwość zbierania grzybów z doświadczonymi grzybiarzami którzy nauczą i wskażą "trujaki" dlatego pisanie że wszystkie trujące grzyby mają goryczkę może doprowadzić że taki samotny grzybiarz skonsumuje muchomora sromotnikowego bo przecież nie wyczuł goryczki :???:
-
Kiedyś dostałem słoninę, a właściwie słoninkę :grin: o grubości 1-1.5 cm, nie miałem pomysłu co z nią zrobić więc zasoliłem i przy kolejnym wędzeniu powiesiłem ją z tyłu wędzarni, wędziłem dwa dni różne kiełbasy, boczki oraz szynki a słoninka sobie wisiała :grin: pod koniec drugiego dnia podniosłem temperaturę na 80 -85 stopni żeby boczki podpiec a słoninka sobie dalej wisiała :grin: przy konsumpcji okazało się że jest mięciutka, przewędzona na wskroś i można ją prawie rozsmarowywać na chlebie, dodatkowo okazała się rewelacyjna do okraszania zup, ziemniaczków a wręcz rewelacyjna okazała się do jajecznicy :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: od tamtej pory nie wyobrażam sobie aby miało jej zabraknąć w lodówce :grin:
-
Jak widzę w rosole przypaloną cebule to już wiem że będzie "palce lizać" :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: Co do reszty to nic nie piszę bo tak wygląda że można ekran laptopa wylizać :tongue: :grin:
-
Mielone po obgotowaniu prawie godzinnym są perfect.. zostaje na nich takie brązowy kolor a wszelka gorycz jaka mogła powstać przechodzi do bulionu i nadaje mu fajny smak (broń Boże go nie psuje ) Wiem bo z kolei moja śp. babcia robiła identycznie, czyli dzisiaj mielone a następnego dnia jeżeli trochę ich pozostało to do wody i gotowanie na małym ogniu, piszę "małym ogniu" bo wszystkie potrawy były przyrządzane na kuchni opalanej drewnem..... innej opcji u babci nie było :grin: w wyniku gotowania powstawał ciemny wywar który babcia zagęszczała (nazywała to inaczej zaklepywaniem :grin: ) maką,dodawała listek laurowy, ziele angielskie, grubo mielony pieprz i w ten sposób powstawał przepyszny sos :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: OK.wiem że może być smaczne i nie neguję lecz spalone mięso zawiera bardzo dużo związków rakotwórczych :???: z racji tego że ja również lubię "chrupać" takie skrzydełka to podpiekam je mniejszą temperaturą, efekt jest taki że nie są spalone a można je schrupać razem z kosteczkami :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
-
Takie właśnie robi się w moim domu, przepis od mamy, mama ma go od babci, czyli jestem trzecim pokoleniem które robi tak mielone :grin: , dodatkowo dodawany jest majeranek...... paluszki lizać :thumbsup: a jak smakują na zimno ze świeżym chlebkiem i masełkiem oraz kiszonym ogórkiem (najlepiej małosolnym) to tylko wiedzą Ci, którzy taki zestaw konsumowali :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
-
Jak zwykle nic dodać, nic ująć :thumbsup: :grin:
-
Witam wszystkich nowych forumowiczów..... niech dym będzie z Wami :grin:
-
Wszystkim solenizantkom i solenizantom życzę Wszystkiego Naj, naj, naj :clap: :grin:
-
Panie Boczek, nie za mocno podpiekasz te skrzydełka i mielone :question: dla mnie wyglądają nie na usmażone a częściowo spalone :???:
-
sverige2, jesteś częściowo w błędzie ponieważ......... Przytoczyłem z poradnika oraz atlasu trujących grzybów który można znaleźć pod adresem http://pierwsza-pomoc.wieszjak.pl/zatrucie/292415,Atlas-trujacych-grzybow.html#jak oraz z poradnika prawd i mitów na temat grzybów który można znaleźć pod adresem http://www.fakt.pl/Oto-cala-prawda-o-grzybach-Jak-sie-nie-zatruc-,artykuly,80544,1.html Polecam tę lekturę osobom które zaczynają bawić się w zbieranie grzybów oraz osobom które nie mają pewności do tego co zbierają.
-
Witaj Kiniula, witaj stanczyk333 Kinia, super wejście,tak trzymaj :clap: jakby co to moje korzenie również z Kujaw a dokładniej to z Moraw :tongue: :grin:
-
MRÓWKI - jak sie pozbyć uciążliwych i niechcianych lokatorów
MariuszB odpowiedział(a) na Andyandy temat w Kącik majsterkowicza
Co prawda w domu mrówek nie miałem lecz na działce oraz w altanie pomógł mi oprysk preparatem Karate Zeon. -
Fajnie oko pocieszyć :grin: u mnie niestety w lasach susza, odwiedziłem dzisiaj kilka swoich miejsc i oprócz "papierzaków" :tongue: :grin: nic nie znalazłem :sad:
-
Toż to potężna firma importowa więc cennika nie uświadczysz ponieważ cena zapewne uzależniona jest ilości zamówionego towaru. To cytat ze strony firmy Falcon. Osobiście wolę jednak czosnek z własnej uprawy :tongue: :grin:
-
Ogólnikowa dyskusja o wędzarniach
MariuszB odpowiedział(a) na Marek z Bielska temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Wszystko pięknie i ładnie ale i tak pojadą po Tobie jak po starej kobyle :wink: :grin: wszyscy w tym i ja którzy mają podobne wędzarnie niestety doznali tego a ja twierdzę że aby móc wypowiedzieć się na temat wędzarni typu pomnik lub mauzoleum po prostu trzeba ją sobie postawić, wędzić w niej przynajmniej rok czasu a później wypowiadać się....... niestety, na forum jest wielu teoretyków którzy tak dla zasady "pojadą" po temacie przekonując do swoich racji :wink: :grin:
