Teraz mogę pochwalić się salcesonem, "a'la włoskim". To moje drugie podejście do salcesonu, posiłkowałem się fotorelacją (ze strony głównej) i wskazówkami Kazika. Dzięki Kaziu, podziękowania także dla andrzejak, za suszone pęcherze
http://i48.tinypic.com/111mdxh.jpg
Ten wyrób już chyba jest "podobny do salcesonu" ?
Od dłuższego czasu myślałem nad selcefixem, a że weekend miałem w końcu wolny... Jedynym mankamentem było to, że w piątek nigdzie nie mogłem dostać głowy wp... Zakupiłem dwie golonki wp, tylna i przednią i trzy ozory, skórki miałem z boczku od pasztetów. No i kawałek podgardla.
Mięso zapeklowałem tak jak na kiełbasy, 24h, opłukałem i gotowałem ze skórkami do miękkości.
Po przebraniu wszystkiego, zmieleniu skórek, uzyskałem 1,8kg "wsadu". Do tego dodałem ok 200ml wywaru.
http://i46.tinypic.com/2j61x8g.jpghttp://i45.tinypic.com/11imvsw.jpg
http://i47.tinypic.com/2ildl51.jpghttp://i50.tinypic.com/210lkz8.jpg
Przyprawy jakie dałem to: 3g majeranku, 6 ząbków czosnku, 4g pieprzu, 2g gorczycy i 2g kminku, sól do smaku. Całość zapakowałem w dwa pęcherze wp... Nie mam doświadczenia z tego typu osłonkami... i mimo wielkich starań trochę powietrza zostało w środku... Parzyłem w temp 75 st przez 90 min.
http://i45.tinypic.com/kont0.jpghttp://i46.tinypic.com/o51bwm.jpg
Mirek gdzieś pisał, ze można nakłuć "balon" w przypadku wypływania na wierzch podczas parzenia, ale mi wcale aż tak nie wypływały i bałem się, że mi wszystko wypłynie na zewnątrz. Po lekkim przestygnięciu przycisnąłem deską i tak sobie stały ściśnięte przez noc w temp 8 st.
http://i47.tinypic.com/qriw08.jpghttp://i46.tinypic.com/2qv6tt3.jpg
Salceson jest pyszniutki a jak przekroiłem go dzisiaj rano, to oniemiałem Ze szczęścia
I jeszcze kilka minifotek dla Zbójaszka
http://images46.fotosik.pl/1925/49ae58279c1868cem.jpg http://images37.fotosik.pl/1932/73349e01bab2c19em.jpg http://images49.fotosik.pl/1769/0b542cb7d6566509m.jpg