Kilka fotek z przygotowań do Świąt BN... wcześniej nie było czasu... Z resztą te nasze święta w tym roku "zwariowane" wyszły... Pierwszy raz robiliśmy wigilię u nas w domu... sami... tzn chodzi o potrawy...
Bartek pomagał trzeć warzywa do ryby po grecku... miał fajną zabawę... (palce całe...)
http://i50.tinypic.com/2f07j1l.jpghttp://i50.tinypic.com/bfoqs.jpg
Karolina robiła kokosanki...
http://i48.tinypic.com/2v96gzs.jpghttp://i48.tinypic.com/2m2wdio.jpg
Ja sprawiłem karpie... zrobiłem śledzie, upiekłem sernik Teresy...
http://i47.tinypic.com/11uiwhv.jpghttp://i47.tinypic.com/1q3m7o.jpg
http://i46.tinypic.com/raw4t4.jpg
W sumie daliśmy radę Barszcz z uszkami, pierogi z grzybami i kapustą, kapusta z grzybami, kompot z suszu, ryba po grecku, karp smażony, kluski z makiem, śledzie w cebulce smażonej, śledzie w śmietanie z bazylią, ciasta... tyle tego jedzenia wyszło... w lodówce się nie mieści... masakra... do tego jeszcze wędliny doszły... ale najbardziej to się umordowałem z drzewkiem...
Zachciało mi się żywe, takie ... ledwo to wniosłem na pierwsze piętro z garażu... masakra... chyba z 50kg z tą donicą ważyło...
http://i49.tinypic.com/nvtjlz.jpg
Święta Święta ... i po świętach... ale super było Wszystko się udało... żarcia zostało jeszcze tyle, ze szok... chyba do Sylwestra starczy...