Skocz do zawartości

pokemon15

Użytkownicy
  • Postów

    4 149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pokemon15

  1. No to bedziesz miał co robic tylko nogi umyj !!! :tongue:
  2. Dzidzia, obiecuje, ze coś specjalnie dla Ciebie "czekoladowego" wynajdę ")
  3. Dokonania ja najbardziej na plus a ten pasztet.... ummm..... pewnie pychotka....
  4. O rzesz... a ja myślałem że to pasztet... :shock:
  5. A dzisiaj... rolady Madejowe... tym razem a'la kapuśniaczki robiliśmy z Bartkiem Ech... z barszczem... zwala z nóg... http://img253.imageshack.us/img253/4581/dscf1227wm.jpg http://img824.imageshack.us/img824/1926/dscf1228wm.jpg http://img825.imageshack.us/img825/2741/dscf1224d.jpg
  6. pokemon15

    Grzybobranie

    Łee.. to nie grzyby... to chyba opienki ? :tongue:
  7. pokemon15

    Bla, bla, bla

    głupole....
  8. a lubię, lubię Jak znajde czas to na 100% sie zapisze Przyganiał kocioł garnkowi... http://img577.imageshack.us/img577/4161/pisg.jpg No nic, moja pierwsza jałowcowa jednak ma coś w sobie Jak wróciłem wieczorem do domu, to wyparowało pętko cienkiej z lodówki i pół batona grubej Reszta wisi sobie spokojnie i dalej się podsusza Dam znać co i jak za kilka dni jeśli wcześniej ich nie zjemy
  9. pokemon15

    Bla, bla, bla

    A ja dzisiaj wieczorkiem pojechałem na meczyk, co by trochę odreagować... :grin: Głos co prawda straciłem...ale ze dwa dni i wróci ech jakja kocham koszykówkę Nasi wygrali 5 mecz z rzędu, tym razem AZS Koszalin nie dał rady,,, ) Jak na razie Turów jest niepokonany w lidze :clap:
  10. włodek, to pewnikiem sławetne grzegorzowe ścinkowe albo krzyżackie...
  11. grzesiu, dzieki serdeczne będzie sobie dojrzewać a "inni" niech se "gadają" :tongue:
  12. Mistrzostwo,mistrzostwo, oj tam, bez przesady... tylko nikt mi nie doradził co by z nimi zrobić bo jak pisałem, te "grube" sa jeszcze jakby lekko "surowawe" w środku... chyba powisza jeszcze kilka dni i sprawdzę co i jak...
  13. ja robiłem wg tego przepisu i cukru nie dawałem, jabłka były słodkie,szarlotka super /viewtopic.php?t=6489&start=570
  14. To moje tez takie były, te fotki to juz po podsuszeniu prawie 5 dni...
  15. andy, nie, są ok, nabijałem już w ten sposób żywiecką, szynkową, i inne, z tym, że tamte wszystkie po wędzeniu parzyłem a tej nie...
  16. Nie wytrzymałem dzisiaj i spróbowałem mojej pierwszej kiełbasy jałowcowej... http://img825.imageshack.us/img825/8828/dscf1218wm.jpg http://img28.imageshack.us/img28/29/dscf1219wm.jpg http://img828.imageshack.us/img828/4332/dscf1221wm.jpg http://img651.imageshack.us/img651/3769/dscf1222wm.jpg I teraz mam mieszane uczucia... w smaku kiełbasa jest super, bałem się, że może za dużo jałowca będzie ale nie, pod tym względem jest wszystko OK. To jedno "cienkie" pętko jest idealne, fajnie podsuszone w 'środku". No właśnie, natomiast kiełbasa w osłonce białkowej fi 55, jest jakby lekko surowa w środku, w sumienie do końca surowa ale jednak... I teraz nie wiem, bo w sumie nie robiłem nigdy takich "grubych" kiełbas nie parzonych... czy to mój błąd i kiełbasy za krótko podpiekałem, ok 30min, (bo wędziły się dość, dwa dni, w sumie ponad 7 h w gorącym dymie), czy po prostu jako kiełbasy dojrzewające muszą one ze względu na swoją grubość, powisieć jeszcze jakiś czas na powietrzu ? Teraz osuszały się ponad 4 doby w temp (8 - 15st)... Może nasz spec grzegorz by coś doradził, podpowiedział... Ale ogólnie i taka też dobra Taka troszkę "jałowcowa-metkowata" :wink:
  17. Oj Zbójniku, Starszy Bracie, superaśne te cienkie i grubsze !!! :clap:
  18. wszystkim dzisiejszym jubilatom 100 lat !!!
  19. czemu 12 ? podsuszaj w temp 12-18 stopni, sprawdzaj jak wagowo sie zachowuje,ja mam obecnie ten sam "problem" z jałowcową... ale po mojej obserwacji, a podsuszam trzy dni, to spokojnie jeszcze trzy i bedzie OK
  20. 16-stka, rozdział IV, "Kiełbasy trwałe i półtrwałe pieczone lub parzone", pozycja czwarta, strona 151,152... zadowolony ? :wink: W końcu chyba znalazłem "optymalne" miejsce, chociaż w domciu... (przecież w zeszłym roku "suszyłem a ',la' parmeńską...) Nie ma to jak stare poniemieckie pałacyki... wykonałem kilka pomiarów temp i znalazłem jak na moje domowe warunki swoisty "mikroklimat"... mam taki "myk", że z poziomu mieszkania, tudzież łazienki, schodzę jakieś półtora metra w dół po schodach do kibelka..., gdzie jest malutki korytarzyk z wyjściem na balkonik... temp utrzymuje sie tam na poziomie 0k 15-18 st w tym czasie, mimo że już palimy w piecu i w łazience czy w kibelku jest nawet i 25st... gorzej jest z samym "rozmieszczeniem"wedzonek czy kiełbas.... bo to jest jak by nie było ciąg komunikacyjny... Ale to juz inny temat... coś pomyślę... No i nie moglem wytrzymać... jak Dziadek pisał... trzeci dzień podsuszania... (w sumie nigdy nie ważyłem ani kiełbas ani wędzonek... ), ale tak "optycznie" kiełbasy straciły ok 5, 7 % w stosunku do wagi początkowej po zadymianiu... ładnie się pomarszczyły Ten "cienki rodzynek" to chyba już dobry do konsumpcji byłby... http://img819.imageshack.us/img819/9849/dscf1215wm.jpg http://img600.imageshack.us/img600/1231/dscf1216wm.jpg http://img708.imageshack.us/img708/7994/dscf1217wm.jpg Ech...będę jednak cierpliwy... prawdziwy "charakter skała"... ma być jałowcowa podsuszana to ma być...
  21. to chyba dla całego miasta ta kiełbasa !!! :shock: z tego co się orientuję... to lepiej jak byś bardziej przewiewne miejsce znalazł... z drugiej strony,to jak na dwa ,trzy dni... to chyba moze byc.... najwyzej otwieraj lodówkę co jakis czas...
  22. kurcze,to ja spróbuję takim "tekstem" w najblizszym czasie zagadnąć w "moim" sklepie, ciekawe co sie stanie...
  23. Dzisiaj zdążyłem przed pracą trochę podreptać w kuchni... wczoraj w planach była pizza... ale wyszła dzisiaj :wink: Normalnie szok... na abratkowym ciescie to jest poezja !!! To najlepsze pizze w całej Bogatyni... a może nawet w regionie... a najpiękniejsze jest to, że robiąc takie cuda samemu, mozemy fantazjować przy tym do woli ...kulinarnie... Dzisiejsza z pieczarkami, mieszanką własnej szynki i boczku, oliwkami i papryką... http://img824.imageshack.us/img824/7628/dscf1211wm.jpg http://img171.imageshack.us/img171/769/dscf1212wm.jpg Z abratkowego przepisu wychodzą idealnie dwie pizze "fi" 45 :grin: a może większe [ Dodano: Pon 24 Paź, 2011 00:39 ] :clap: Zachęcony takimi słowami, dzisiaj postanowiłem (przed pizzą) wykonać tą szarlotkę... A że ja jestem "pies" na... szarlotki :tongue: Wczoraj zebrałem ostatnie "spady" w sadzie i usmażyłem "wkład"... z dodatkiem cynamonu i goździków... A dzisiaj... http://img853.imageshack.us/img853/570/dscf1208wm.jpg http://img708.imageshack.us/img708/8007/dscf1214wm.jpg Szarlotka w tym wykonaniu faktycznie jest szybka, łatwa i pyszna... ale... Ja zrobiłem z półtora porcji "ciasta"... czytając "halusię", w sumie w małej blaszce... jednak mimo wszystko na ciepło był kłopot z pokrojeniem ciasta, nałożeniem na talerzyki... co innego jak całość ostygła... Szarlotka mówię wam jest rewelacyjna, tak delikatnej i smacznej to chyba jeszcze nie jadłem Po prostu rozpływa się w ustach !!! PS. ale fajnie mi się grafik w pracy ułożył... dwie nocki i znowu trzy dni wolnego... co ja będę robił :shock:
  24. brawo, no to TeBe, widze, że na Przyszłorocznym Zlocie nawet nie mam po co startować do konkursu na kiełbasę... :thumbsup: :clap: :clap: :clap: Pozdrawiam serdecznie !!!
  25. ech, bede musiał kombinować, juz się fajnie pomarszczyła... a z tym parzeniem... no moze jutro spróbuje... Pachnie zarąbiscie... ciekawe jaka w smaku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.