Cieszę sie strasznie !!!
Coś ostatnio nie mam weny do zadymiania... a w lodówce pustki... zrobiłem trochę mielonek kanapkowych w osłonkach barierowych... kurcze, jak chodzę po sklepach to jakoś... nie mogę już kupować wędlin "sklepowych"... no nie wiem... odrzuca mnie jakoś...
Przypadkiem :wink: w moim "sklepiku" zakupiłem troszkę surowca... i wymodziłem 5 batonów mielonki kanapkowej... przy czym dwie zrobiłem "oliwkowe" dla córy
http://img838.imageshack.us/img838/5448/dscf1095wm.jpg
http://img4.imageshack.us/img4/5669/dscf1103wm.jpg
Po klasyfikacji surowca uzyskałem wp.I - 0,9kg, wp.II - 1kg i wp.III - 0,6kg, mięso zapeklowałem na sucho, 30h w ilości 50/50 peklosól/sól . I mielona na sitku 10, II na 6, III na 4, przyprawy to pieprz czarny mielony, majeranek, gorczyca, papryka ostra czerwona mielona...
Wody dodałem ok 20% w stosunku do ilości mięsa. Parzyłem ok 120 min w temp 68 stopni.
Wyszła bardzo fajna "kanapkowa" wziąłem do pracy co by koledzy spróbowali... he he, smakowało... I nawet mimo tej ilości wody za dużo galaretki nie wyszło trochę szkoda bo ja strasznie lubię Ale w sumie mięsko było dość chude...
A najdziwniejsze jest to, że w całej okolicy Bogatyni, Zgorzelca, Lubania, nigdzie nie ma piwa z Lwówka Ślaskiego... ale... w "naszym" blaszaku pod elektrownią JEST od pewnego czasu !!! Normalnie z tą mielonką "oliwkową"... :thumbsup:
http://img52.imageshack.us/img52/4254/dscf1102m.jpg