pokemon15

PePe, dałem... wg Szczepana... tym razem na 3 dni... czyli 80g/litr/kg...

Kurcze, ale "wymiękłem"... poszedłem dzisiaj poprzekładać mieso a tam... lód w beczce... cholerka... lodówka zamiast chłodzić, to mroziła... :sad: :shock: No nic wyciagnałem beczke na zewnątrz i stoi w garażu... do jutra... oj nie wiem jak to mięso sie zapekluje... czy w ogóle cos z tego bedzie...

Super te sery Radku !!! :clap:

Po wczorajszej klasyfikacji wyszło mi : WP kl I - 1,34kg WP kl II - 2,9kg (w tym ok 0,35kg podgardla) WP kl III - 0,93 Myślałem co by z tego wymodzić jakąś kiełbasę jałowcową podsuszaną... coś a'la myśliwska... i nie wiem czy nie za mało tłustego będzie w tej kiełbasie... moze kupić keszcze kawałek słoniny ?

Kurcze... 2.24... wiem wiem... to wszystko przez starszego... Wojtek ja cię normalnie taką nalewką... albo kabanosem... Wszystko zaczeło sie wczoraj... od napomknięcia... że 5 dni wolnego... ech... masakra... jeden sery robi... drugi salcesony... a jeszcze inny ... normalnie można wpaść w marazm... jakiś... albo w coś innego... Po nocce pojechałem do dentysty... zdążyłem... i jakoś ... wziałem Bartka przed obiadem... i zakupiliśmy trochę surowca... A to wszystko przez Starszego... Boczki, szynka i polędwica... Starszy ja to wszystko przez ciebie robie.... masakra... na szybko... mieso peklowane pierwszy raz tak na szybko, wg Szczepana,,, dla mnie trochę dziwne... ale... 3 dni... 1l/kg - 80g i 1.... A Pis mówił !!! POmni wieków... DUPA !!!! chciałbym zrobić jałowcową podsuszaną...,,

Ech, chyba zaraz polecę po słoiczek... :thumbsup:

nemo, no w końcu założyłas swój temat Czyli pierwsze koty za płoty Teraz czekamy na fotorelacje, z twoimi wynalazkami, pozdrawiam !!!

bodzio, aż wstyd sie przyznać... ale cóż, pierwszy zlot... chociaz pomagałem jak mogłem, a co do słodkości to jesli pojadę, na VII to będę pichcił z halusią

nasz Pasztet niedługo Lunę przerośnie... http://img707.imageshack.us/img707/7144/dscf1105g.jpg

a u nas dzisiaj... schabowy z ziemniakami i brukselka... http://img200.imageshack.us/img200/83/dscf1125p.jpg

Dzisiaj w końcu miałem "wenę" i zrobiłem sławetne haluśkowe drożdżóweczki z budyniem http://img822.imageshack.us/img822/5813/dscf1121wm.jpg http://img834.imageshack.us/img834/6286/dscf1124wm.jpg Oczywiście pomagał mi Bartek :wink: Drożdżówki wyszły jak na pierwszy raz superowo I przepyszne !!! Najbardziej bałem się tego zawijania... i "porcjowania" ale ciasto wyszło bardzo fajne i problemu za dużego nie było... http://images41.fotosik.pl/1123/6a4b2e7c5b3cf9f8m.jpg Halusia, dzięki za przepis, pychotka :thumbsup:

ho ho ho !!! Ładniutka... :clap: może i ja coś pomyslę w tym kierunku, temp. już akurat... :wink:

Tak na "sypko" ? Bez wyrabiania ciasta? hm... dziwne...

Eischel, wszystkiego dobrego !!! Papcio !!! 100 lat!!! I wszystkim dzisiejszym jubilatom i solenizantom !!!

Jestem w szoku... brawo grzesiu, ja dalej się boję zabierać za ser...

Całkiem pyszniasta mieloneczka Zupełnie jak moja "kanapkowa"

Ifcia 100 lat !!!

he he, ja tez zaraz poszukam i zamówię w necie z 5 szt

Nie ma co, robię salcesona takiego mi smaka karol zrobił, że szok !!!

aha, czyli robiłeś bez podpuszczki ?

karolu podaj link do tego przepisu... za mna tez chodzi... musze tylko osłonki zamówic...

grześ ale to biały ser zrobiłeś ? wygląda jak twarogowy...

o kurcze, nawet nie wiedziałem, że tyle chętnych się znajdzie... Małgoś, pamiętam ale coś ta parapetówa... na razie to wielki znak zapytania... :mellow:

Dokładnie, ja już nawet polubiłem

:shock: No cóż... to wszystko przez was... chyba... marzy mi się, aby kiedyś zaprosic Was wszystkich do siebie... i zrobić dla Was kilka fajnych rzeczy...