Skocz do zawartości

pokemon15

Użytkownicy
  • Postów

    4 149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pokemon15

  1. Nie wiem czy to tak na poważnie, czy z lekką dozą ironii... ale, że cię lubię bracie mój, to posiedzę jeszcze w tę noc i cosik napiszę... http://img508.imageshack.us/img508/6501/dscf0615wm.jpg Sałatka z zielonych pomidorów 1kg pomidorów zielonych 100g cebuli 30g soli pieprz, ziele angielskie, liść laurowy zalewa: 0,4l wody, 0,1l octu 10% Pomidory myjemy i kroimy w cienkie krążki, cebulę jeśli mała też w krążki, jeśli duża to drobniej... Pomidory i cebulę zasypujemy solą i mieszamy a następnie zalewamy wcześniej przygotowana zalewą (woda zimna). I tak zalana mieszankę odstawiamy w temp pokojowej na 24 h. Po tym czasie, odsączamy nasze pomidory, czyli zlewamy zalewe do garnka. Dodajemy do niej 100g cukru, kilka ziaren ziela, pieprzu i listek, dwa laurowego i całość zagotowujemy pod przykryciem. Sałatkę układamy w słoiczkach i zalewamy naszą gorącą zalewą... słoje zamykamy i pasteryzujemy ok 20 - 25 minut. A tu moja dwudniowa walka z pomidorami... dostałem prawie 5kg od ciotki, tak im obrodziły,ze szok... prawie dwumetrowe drzewka... i wszystko spada i gnije... deszcz... nie ma jak i kiedy dojrzewać... ale jak pachną... Specjalnie dla ciebie pis-ie siedziałem do 2 w nocy... :tongue: Sałatka słodko-kwaśna, pycha do obiadów, przekąsek... smacznego
  2. andzejku mój, ty mój skarbie, przyjacielu... :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: tylko przywieź ten boczuś, chociaż plasterek :thumbsup: po prostu brak słów.... :clap: :clap: :clap:
  3. O rany... ale fajny Dzieci się lepiej i zdrowiej chowają ze zwierzakami
  4. ciesze sie bardzo za tak miłe słowa, również będe rad ze spotkania, co do małżonki ... to moze za rok na zlot ją zabiorę :wink: , teraz zostaje z dziećmi w domciu...
  5. Dzisiaj w końcu zrobiłem sosik z grzybów z cebulką i zieloną pietruszką... w śmietanie... ech... nie mogłem się powstrzymać i zjadłem ociupinkę wieczorem... niebo w gębie... jutro z ziemniaczkami na obiad będzie... jak tylko wrócę z Napoleonowa jadę na grzyby http://img839.imageshack.us/img839/3435/dscf0604wm.jpg A tutaj jeszcze kanapki z serami, ogórkiem, pomidorem i sosem chutney, orientalny smak, pycha, chociaż LP średnio smakuje :wink: Ja się mogę tym zajadać :grin: http://img20.imageshack.us/img20/9576/dscf0594wm.jpg
  6. Dzisiaj po pracy mięliśmy zabawę z ogórasami Bartek dzielnie pomagał :grin:
  7. Jak na pierwszy raz to bardzo fajnie wyszło :wink:
  8. fentel, wszystkiego dobrego !!! 100 lat !!!
  9. pokemon15

    Grzybobranie

    Ha ha w końcu i ja pojechałem do lasu z rana... w sumie to cała "ekipa" sie zebrała... ja, szwagier, teściowa, sąsiad i... miejscowa koleżanka teściowej :tongue: Niestety... ja to myslałem, ze jak pada to grzybów będzie że ho ho... nic mylnego... wg naszego speca od grzybów... wysyp był ale ponad tydzień temu... teraz bedzie przestój jakieś 2 tygodnie i pod koniec sierpnia, początek września znowu będa grzyby... No ale poszliśmy sie trochę "dotlenić"... 3 godzinki i pół wiaderka,,, masakra... podgrzybki kilka koźlaków, prawdziwek... a po czyszczeniu okazało sie,, że ledwo starczy na sos... :devil: Robaczywe pieroństwa że szok...
  10. brrrr niestety ja bym tego czegoś nie dał rady skonsumować... :???: [ Dodano: Nie 14 Sie, 2011 23:08 ] U nas papryki nadziewane http://img535.imageshack.us/img535/2102/dscf0550o.jpg
  11. pokemon15

    Bla, bla, bla

    andrzejku... sorki,moze ja nie w temacie... ale co ty budujesz? dom dla siebie? czy jakiś pensjonat ??? Bo na fotkach jakies to duże wygląda
  12. Brrr... to jakieś robaki ??? :shock:
  13. tak przemek masz rację Z zakwasem mi się pomyliło :wink:
  14. ja to juz się głodny robię...
  15. Przy "korycie" :grin: http://img20.imageshack.us/img20/1075/dscf0540n.jpg http://img832.imageshack.us/img832/9422/dscf0542y.jpg
  16. Jejku jejku... w końcu po dwóch dniach walki... z chutney-em... Chutney, czatnej, hindi: चटनी ćatni - gęsty sos używany w kuchni indyjskiej. Sporządzany z owoców i warzyw, z rodzynkami, czosnkiem, cebulą, musztardą, octem itp. Używany do potraw mięsnych i wegetariańskich. W smaku może się wahać od bardzo pikantnego do łagodnego, wręcz słodkiego. Na Zachodzie dostępny w formie gotowej, sprzedawany w słoiczkach. W Indiach zawsze sporządzany na bieżąco, często z sezonowych składników. W południowych Indiach podawany wraz z sambarem jako dodatek do dosy. Wg przepisu grzesia Jabłkowy chutney :grin: 1kg obranych i pokrojonych jabłek,250g cebuli pokrojonej w kostkę,3 ząbki czosnku,imbir(kawałek wielkości orzecha włoskiego) starty na tarce.Wrzuć do garnka i poduś na jednolitą masę.Następnie trzeba dodać;350ml octu winnego,cukru (300-500g)Ja dałem 300g lubię mniej słodkie,2 łyżki cynamonu,3 łyżki musztardy francuskiej,pieprz i sól.Podduś na średnim ogniu,regularnie mieszając.Dodaj 250g rodzynek sułtańskich i duś jeszcze 15 min.Gorące chutney nałóż do wyparzonych słoiczków i mocno zakręć. Z tym, że ja jedna partię zrobiłem jabłkowo-gruszkową a drugą jabłkowo-śliwkową Wyszło 15 słoiczków... smak super... taki orientalny... :grin: Do wędlin to chyba będzie przebój na naszym stole !!! http://img841.imageshack.us/img841/7440/dscf0543wm.jpg http://img839.imageshack.us/img839/2386/dscf0544wm.jpg
  17. A u nas dzisiaj "coś z niczego" czyli na szybko zapiekanko-pizza kilka kromek chleba, parówki, jajka i pomidory i ser żółty Ot i jest... :tongue: http://img822.imageshack.us/img822/8865/dscf0546wm.jpg
  18. zaczyn na mące takiej z jakiego będziemy piec chleb, czyli pszenna 650, zaczyn robiłem biorąc 4 łyżki zakwasu żytniego (z mąki 2000), i dokarmiałem pszenną przez 5 dni...
  19. Aniu, gdzieś na początku przemek podał ten przepis ale specjalnie dla Ciebie... : 400g zaczynu 500g mąki pszennej 650 160g mąki żytniej 720 250ml wody 3 płaskie łyżeczki soli płaska łyżeczka cukru dwie łyżki oleju Mieszasz wszystko razem dobrze zagniatasz(około 10 minut czym dłużej tym lepiej z mąki uwalnia się gluten który jest odpowiedzialny za przyszły kształt chleba) i zostawiasz na godzinę w ciepłym miejscu. po tym czasie wyciągasz ciasto z miski odgazowujesz formujesz kształt przyszłego bochenka i do koszyka. Ciasto wyrasta od 2 do 4 godzin. Po wyrośnięciu nagrzewasz piekarnik do 250st ciasto wyrzucasz z koszyka na gorącą blachę nacinasz i do piekarnika. Po 10 minutach obniżasz temperaturę do 200st i pieczesz jeszcze około 35-40 minut. Naprawdę jest super, smakuje, przynajmniej mi jak taki swojski, wiejski chleb Pychota
  20. pokemon15

    Grzybobranie

    Ja jeszcze w tym roku na grzybach nie byłem... ale uwierz chciałbym takie efekty mieć Starczyłoby mi do następnego roku... Może jutro z rańca wyskoczę na 2 godzinki do lasu...
  21. O kurcze, piękna sprawa... :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
  22. spokojnie dojdą zabieraj zabieraj, zjemy
  23. Ale superowe !!! :thumbsup: :clap: to juz na zlot ???
  24. nie mogę sie doczekać.... :P odliczam dni i godziny
  25. Zapowiada się naprawdę fajny i ciekawy wieczorek... zapoznawczy ? :tongue:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.