pokemon15

Oj tam, oj tam :wink: teraz haluś to tak ale jak sobie przypomnę ten pierwszy raz... :tongue: spróbuje, bo strasznie cienkie są... Wojtku, wybacz ale jak juz się wybiorę to coś Wam na spróbowanie wezmę. Teraz mam kilka ważnych spraw na głowie i muszę je poukładać, wyprostować... Dzieki za zaproszenie, niedługo sie spotkamy, pozdrowienia. A to taki mój "patent", co widać na wcześniej załączonym obrazku :wink:

Rewelacja !!! :clap: :clap: :clap: mytch , jeśli to nie jakaś bardzo strzeżona tajemnica to podaj recepturę na tą twoją RODZINNą kiełbasę !!! To moze i ja spróbuję zrobić , pozdrawiam .

Niebo w gębie, ale poczekam ze dwa, trzy dni niech podeschną... Przy okazji kabanosów zrobiłem kminkową w osłonce białkowej, tak dobrze szło nadziewanie kabanosów, że "farszu" zostało na jeden 25cm baton... Zadymiana ok 3h w temp 50-60st i parzona w 72 przez 40min. Wyszła bardzo fajna, delikatna i krucha http://img819.imageshack.us/img819/633/dscf1021wm.jpg

W sumie kanał sąsiad robił ale mielismy rury starego typu z głębokimi kielichami, sasiad "zaklajstrował" "łączenie" szamotem z dodatkiem cementu i zasypał "rów" z rurą ziemią.

Na szczęście temperatura ładnie się trzymała na ok 60 stopniach... i moje boczki się nie spaliły :wink: Już się parzą http://img692.imageshack.us/img692/5473/dscf1016wmp.jpg http://img80.imageshack.us/img80/4642/dscf1018wm.jpg http://img825.imageshack.us/img825/9272/dscf1019wm.jpg Ciekawe co z nich wyjdzie... tzn jakie w smaku będą...

Świadziu ja własnie skończyłem zadymiać w takiej wędzarni z beczki Ja mam przewód dymny długości ok 1,8m licząc nie licząc "głębokości" paleniska. Wykonany z dwóch odcinków rury ceramicznej kanalizacyjnej fi 150 zakopanych w ziemi. Palenisko mam też częściowo w ziemi częściowo nad. Możesz przyjrzeć sie dokładnie w temacie Pokemona przygody z wędzeniem hula aż miło, tylko niestety trzeba wyczuć beczkę i w miare systematycznie doglądać temp.

A tutaj kabanosy już potraktowane dymem i temperaturą. http://img507.imageshack.us/img507/1954/dscf1010wm.jpg http://img502.imageshack.us/img502/6904/dscf1012wm.jpg Powędrowały do szafy na balkon... nie mam za bardzo gdzie ich trzymać żeby podsuszyły się ładnie... :mellow: Ale noce są już chłodne, może szlak ich nie trafi... a za dwa dni do lodówki...

Dzisiaj troszkę zadymiłem od rana... Kabanosy branżowe i dwa boczki ... poszły tym razem do beczki Miałem zacząć o 7... ale jak to ja... wstałem 8.30... :wink: Pogoda piękna, słoneczko, ok 18 st, super sprawa na wędzenie w ogrodzie Swoja drogą to dawno nic nie dymiłem, bo beczka lekko "zarosła" Kabanosy osuszałem ok 30 min w temp 40-50st i wędziłem gorącym dymem 2 godziny (temp 50-60 st) na koniec z 10 min podpiekłem w 80 stopniach. Do wędzenia wykorzystałem drewno drzew owocowych, jabłoń i wiśnię. http://img684.imageshack.us/img684/5151/dscf0990wm.jpg http://img401.imageshack.us/img401/8683/dscf1004wm.jpg W międzyczasie przyszedł mój niezastąpiony pomocnik... Wędzenie fajnie wyszło... chociaz jeszcze boczki zostały niepilnowane... bo siedze przy kompie... Oczywiście Bartek jak zobaczył, że kabanosy wyciągam... no cóż musiałem mu dać jeszcze takiego ciepłego kawałek... http://img522.imageshack.us/img522/9406/dscf1014q.jpg http://img5.imageshack.us/img5/5015/dscf1015fp.jpg Lecę sprawdzić co z boczkami...

Dawno nic w tym temacie nie robiłem... więc postanowiłem wypalić od razu z "grubej rury" i zrobić troszkę kabanosów... Kabanosy branżowe Pokemona Ale od początku... będąc we wtorek na zakupach... a ze było juz po "Matki Boskiej Pieniężnej" , to ot tak przypadkiem... zaszedłem do "swojego" sklepu mięsnego... i ku mojej radości mieli bardzo fajne szynki... po atrakcyjnej cenie... to nie namyślając sie długo wziałem prawie 4 kg, kawałek podgardla i 2kg boczku wp surowego... Zadowolony z siebie wróciłem do domu i zacząłem główkować co by tu teraz zrobić z tego mięsa... w sumie to chodziła mi po głowie jakaś kiełbasa... I nagle olśnienie... przecież mam nowy lejek do kabanosów !!! :grin: Szybkie wertowanie forum i jest... Normalnie pierwszy raz zrobiłem a raczej trafiłem z surowcem tak jak to piszą w przepisach branżowych... Postanowiłem zrobić takie oto kabanosy... Po klasyfikacji surowca uzyskałem wp kl I - 1,8kg i wp kl II - 2,5 kg... Mięso peklowane na sucho 17g/kg mieszanki, 30h w temp 6 st. Rozdrobnione wg zaleceń... Przyprawy wg receptury... cukier, pieprz, gałka, kminek. Czosnku nie dawałem. Wszystko razem delikatnie wymieszałem i w jelita baranie... Zakupiłem 40m, co by mi nie zabrakło... :wink: http://img833.imageshack.us/img833/6039/dscf0982wm.jpg Cóż jeszcze mam Wam powiedzieć... to było drugie podejscie moje do kabanosów... i w porównaniu do pierwszego... po prostu bajka najważniejsze to lejek mój nowo zakupiony sprawdził się w 100% żadnego problemu nie miałem z nakładaniem jelit baranich, czy z pękaniem podczas nadziewania... po prostu szło... Kilka fotek na koniec, jutro zadymianie przed pracą... Surowiec... Zabawa... http://images50.fotosik.pl/1108/f0eccc3c5bff2880m.jpg http://images38.fotosik.pl/1089/65d7845eef22af05m.jpg http://images37.fotosik.pl/1061/983787cb60c34979m.jpg Efekt końcowy... http://images37.fotosik.pl/1061/75120ea3143c605bm.jpg http://images43.fotosik.pl/1098/b29fa33968d04a65m.jpg http://images37.fotosik.pl/1061/0be2f4292a7e3702m.jpg a tutaj jeszcze moje wynalazki... peklowane na sucho w ilosci 30g/kg, peklosól-sól 50/50, "prosty" tylko w mieszance i na koniec w przyprawach prowansaldzkich a "rolowany" mieszanka z czosnkiem i na koniec juzpo sznurowaniu - wymasowany w kminku http://images41.fotosik.pl/1065/08629d9b6c936caem.jpg boczki razem z kabanosami powędrowały na kijach do piwnicy... powiszą sobie do rana... ciekawe kiedy tzn o której wstanę... :rolleyes: Na 7 planowana kawa i palenie "pod beczką" :tongue:

Dziekuję Ale poczekaj na piątek... kabanosy będą... Jak się uda... :rolleyes:

100 lat ujastku !!! 100 lat !!!

No i po wielu próbach udało się !!! "Szynka konserwowa" w kształcie prostokątnym !!! :grin: Robiona z pomocą tarki do warzyw... :wink: http://img5.imageshack.us/img5/6145/dscf0965wm.jpg http://img269.imageshack.us/img269/7453/dscf0966wm.jpg Wziąłem dzisiaj do pracy kilka plasterków... co by koledzy popróbowali czegoś dobrego... nawet nie będę nic więcej dodawał...

he he, oj mam ostatnio "dużo na głowie"... ale spokojnie, miesiąc dwa wszystko sie chyba wyklaruje... i to dopiero bedzie jazda... Dzięki, że się o mnie martwicie... braciaki Pozdrawiam

Śpiochy... http://img220.imageshack.us/img220/463/dscf0956a.jpg Najwygodniej na "kanapie"... :mellow:

ostatnimi czasy nie mam za bardzo jak i kiedy... ale w niedzielę zrobiłem przebojowe rolady Madejowe Z barszczykiem do popicia... mniam... To jest rewelacyjna "potrawa" w miare szybka , smaczna, zawsze wychodzi... normalnie czad... http://img64.imageshack.us/img64/5426/dscf0962wm.jpg http://img6.imageshack.us/img6/3704/dscf0963wm.jpg Tutaj akurat farsz to mieso z indyka, cebula, pieczarki i zielona papryka, jajko... :wink:

Oj działo, sie działo... i nawet "rwanie" mikrofonu nie przeszkadzało

Dokładnie A kiełbasa bardzo smakowicie wygląda :thumbsup:

Piękna fotorelacja !!! :clap: Ser wygląda obiecujaco !!! :thumbsup:

z oliwkami mniam mniam :thumbsup: Karkówka czosnkowa pieczona wg mojej żonki :wink: Smacznego W zależności od wielkości karkówki (1,2-1,5 kg), faszerujemy ja ząbkami czosnku (główka, półtora), nakłuwamy ostrym wąskim nożem robiąc głębokie "kieszonki" i wpychamy w nie ząbki czosnku, równomiernie w całym kawałku mięsa. Smarujemy lekko olejem i nacieramy przyprawami wg uznania (pieprz, papryka słodka, czosnek, sól lub vegeta) i odstawiamy na kilka godzin do lodówki. Następnie wkładamy w rękaw do pieczenia i zalewamy winem (szklanka wina i pół szklanki wody). Pieczemy ok 2godz. w temp 180-200st. Wino półwytrawne białe lub czerwone.

Zbigu bardzo fajna kiełbasa Wam wyszła, no i wedzonki Kurcze że ja przegapiłem na zlocie serowy pokaz EAnny...

Kurcze... noc już w pełni... prawie 2... Adamek biedny obity przez Kliczkę... a ja już wczoraj wymodziłem cos do chleba... bo w lodówce pusto... Specjalnie dla Dzidzi wklejam te fotki, bo najadła się na noc czekolad i ją brzuch boli :wink: Miałem trochę szynki wp i okrawków z łopatki wp... po klasyfikacji uzyskałem: wp kl I 780g i wp kl II 648g Jedynkę pokroiłem w kawałki ok 2-4 cm , dwójkę zmieliłem dwa razy na sitku 3-4mm. Potraktowałem mięso mieszanką soli i peklosoli w stosunku 50/50 w ilosci 17g/kg, 30 godzin na sucho. Przyprawy to tylko: pieprz czarny mielony 2g/kg i czosnek mielony suszony 3g/kg. Wyszło mi tyle, ze starczyło na szynkowar Madejowy i małą osłonkę barierową w tarce do warzyw... w końcu udało mi sie zrobić coś nie okrągłego... ale te fotki jutro Parzyłem moją "szynkową kanapkową" przez 120 min w temp 68-72 st... http://img339.imageshack.us/img339/5913/dscf0952wm.jpg http://img851.imageshack.us/img851/4436/dscf0953wm.jpg http://img710.imageshack.us/img710/2286/dscf0954wm.jpg kurcze, fajnie wyszła... zwięzła nie rozwala sie i taka dobra, ze szok... Dzidzia to dla ciebie i Kowo, pozdrówka !!!

ale masakra... skończyło sie jaK ZAWSZE... Na Kliczków nie ma sposobu niestety... szkoda Adamka... może kasy mu brakowało... Obity był strasznie... ech...

Tutaj walka stulecia !!! http://livesport-tv.pl/viewpage.php?page_id=30

Małgoś no co ty, fajnie że podałaś abratkowe ciasto, tzn przepis... naprawdę super wychodzi... u mnie to średnio lubią takie małże, ośmiornice, krewetki... ale w niedzielę zrobię jakąś swoją wymyślona... :wink:

No i stało się !!! Wczoraj zrobiłem pizze na cieście wg przepisu Abratka normalnie szok, żona stwierdziła, ze to najlepsza pizza jaką do tej pory jadła w życiu... :grin: Zrobiłem aż trzy sztuki ponad 40cm średnicy. Abratku dzięki ci serdeczne !!! Teraz to ja juz mogę pizzerie otwierać :wink: http://img30.imageshack.us/img30/8755/dscf0950wm.jpg http://img836.imageshack.us/img836/5158/dscf0949wm.jpg