Jadłem kilkanascie razy owoce morza w kilku krajach i pod różną postacią. Obojętnie czy z grilla, z patelni, w spagetti, na pizzy, w bułce i na bagietce, w sushi barze, z frytownicy, czy też marynowane, oraz w sałatkach i zupach i, i, i, Na mnie osobiscie nie wywarło to jakiś kulinarnych emocii. :???:
Chcialem sprubować wszystkiego ale za kazdym razem miałem odczucie jakbym przegryzł jakąś Dżdżownicę lekko podgotowaną z posmakiem ryby. Niejest to tylko moje odczucie ale też mojej rodzinki oraz znajomych.
Poprostu czeba byc smakoszem tych morskich delikatesów i skosztować ich. :rolleyes: :???: