DUCH

piekłem bułki z takiego przepisu i wydają się dobre : Bułki hamburgerowe z sezamem 10 dużych bułek * 500g mąki pszennej typ 450 wysokobiałkowej (co najmniej 12% białka) * 300 ml mleka * 10g świeżych drożdży * 50g miękkiego masła * 30g (2 łyżki) cukru * 1 łyżka miodu * 5g(1 łyżeczka) soli Na wierzch * mleko do posmarowania * sezam do posypania Do pieczenia: blacha wyłożona papierem do pieczenia Lekko ciepłe mleko wymieszać z drożdżami cukrem i miodem, odstawić na 15 minut. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, wlać mleko z drożdżami, dodać masło i wyrabiać gładkie, elastyczne ciasto o dobrze rozwiniętym glutenie (rozciągane ciasto powinno tworzyć błonkę). Wyrabianie ręczne trwa ok. 30 minut, mikserem ok. 10-12 minut. Miskę przykryć folią i zostawić ciasto do wyrośnięcia na 1,5 do 2 godzin. W trakcie wyrastania złożyć dwukrotnie (wyjąć na blat, lekko rozciągnąć i złożyć jak list). Wyrośnięte ciasto podzielić na kawałki po ok. 90g każdy. Uformować okrągłe bułki, ułożyć na blasze, przykryć folią i zostawić do wyrośnięcia na 60 minut. Wyrośnięte bułki posmarować mlekiem i posypać sezamem. Piec 15-20 minut w temp. 180 stopni. [ Dodano: Pon 15 Lip, 2013 12:17 ] PanBoczek, czyli mięsa nie przyprawiasz ?? tylko sos ?

tylko nie zioła prowansalskie !! jestem tradycjonalistą w wyrobie tego sera i tylko i li tylko z kminkiem :) no włąsnie jak nikt nie odpisze to zrobię tradycyjnie z twarogu , tylko że 20 l. mleka chłodzi się w studni i myślałem że proces produkcji sera nieco przyśpieszę

jak już zakupię to się okaże , to tylko przewidywana waga ,chociaż i dla mnie ona nieco naciagnieta

zastanawiam sie czy mozna by ser smażony zrobić nie z sera twarogowego , tylko na zasadzie dodania podpuszczki do słodkiego mleka i po ocieknieciu zostawic na kilka dni i z takiego sera robić ser smażony ??

Dzisiaj rano zamówiłem przednią ćwiartkę " domowej " świni po 8zł /kg, przewidywana waga 27-30 kg jutro się zobaczy jak to wygląda.

A latawce , a gra w kapsle , a rurki i ryż którym się strzelało , a pistolet z dwóch klamerków , a strzelanie kluczem wypełnionym siarką z zapałek :) nie wspomne o procy bo powiecie że chuligan ze mnie

Todek, Todek, a po czym to wnioskujesz ?

No superosko :grin: serdeczne dzięki , jak mi tylko czas pozwoli to na sobotę postaram się zrobić .. jeszcze raz Dziękuje Przepis w sam raz dla mnie bo zawsze mi zostawało skórek i miałem kłopot jak je zagospodarować

przepraszam , ale tak nieśmiało się zapytuję czy będą dalsze losy tego czarnego cwaniaka zwanego schwarzcharakterem :grin: ??

Dzisiejszy poranny zbiór wypad do lasu od 9.30 do 11.20 - 3.6 kg kurek :grin: i jakieś nieliczne stojaczki i czerwone . Kurki tylko w znanych sobie miejscach http://img27.imageshack.us/img27/135/vm6k.jpg Uploaded with ImageShack.us

..robić swoje 13 lat temu kiedy pierwszy raz posiałem swoje warzywa , sąsiadka z za płotu krzyczała że to się nie opłaca, że lepiej kupić i wogóle .. po dwóch latach zaczęła jednak siać swoje warzywa i tak sukcesywnie każdego roku coś , a dzisiaj ma warzywnik 2 razy większy niż ja może trzeba czasu aby rolnicy wrócili na właściwą drogę

..pod warunkiem że sam sobie to wszystko hodujesz i karmisz , wiesz co dajesz .. ja mieszkam na wsi od 13 lat i o pomstę do nieba woła dzisiejsze podejście rolników. Na 10 gospodarstw w moim pobliżu tylko w jednym podaje się pasze naturalne , no w dwóch bo i u mnie reszta pasze i bóg wie co jeszcze , mleko też tylko od jednego gospodarza kupuję który wypasa krowy na łąkach a nie po przydrożnych rowach.. ta wieś to tu już nie tamta wieś .. Sam mam kury , kaczki ,gęsi,indyki, swoje warzywa i to jest prawdziwe " Wiem co jem "

skoro to idzie tak szybko to ja już skórki zamrażalki wykładam :)

Spokojnie ,spokojnie .. przecież jutro robić nie będę , ale jak do środy się wyrobisz to w czwartek poczynię zakupy i zobaczymy cóż to za wymysł

będę wdzięczny , przeglądał kilka i te prostsze jakoś kumam , a dziadek mówił ucz się niemieckiego , sami dziadkowie zresztą mówili w domu po niemiecku jak nie chcieli aby ich wnuki rozumiały :grin:

chciałem google przetłumaczyć przepis ale nie idzie .. a to http://www.chefkoch.de/forum/2,70,301181/Hobbyko-s-verfeinerte-Landblutwurst-eine-Rezept-Bildergeschichte.html wygląda jak czarny salceson robiony onegdaj przez mojego dziadka na Kujawach, dziadek zmarł przepisu nie przekazała ale pamietam wyborny smak ze słoika ,bo najczęściej tak było to przechowywane..

ale to kto ma być pełnoletni ??

serowarstwo chętnie zaliczę również ..

jeszcze raz na górkę tak dla zachęcenia , może ktoś się jeszcze zdecyduje

i co ?? klopsik brak chętnych na kurs i na wpłaty

o matko i córko co za nazwa ?? a produkt regionalny ser smażony .. mnie ostatnio żona popędziła z kuchni bo zaczął jej niemiło pachnieć , ale za to jak już zrobiłem to przez tydzień nic innego nie jadłem .. uwielbiam ten przysmak

Zgodnie z Twoją wolą zaliczka wpłacona , może i inni się zdecydują

troszkę na wyciągnięcie tematu Maxell , płacić za kurs czy zaczekać na jakieś info ? Pytam , bo jak narazie frekfencja mizerna

no dzięki grzebałem po necie a zapomniałem o tej " Tablicy "