Fakt to niedobry, prawie wstydliwy, Niedopuszczalny, zły i naganny, Fatalny oraz niesprawiedliwy, Że jeszcze nie ma wiersza dla Anny. To jest ogromne niedopatrzenie! Winnych poszukać, to sprawa pierwsza, A druga – braku uzupełnienie I napisanie dla Anny wiersza. Szukanie winnych zostawmy Ziobrze, Bo chociaż prawnik z niego nietęgi, To „w tym temacie” poszło mu dobrze, Nawet niewinni dostali cięgi. Skupmy się raczej więc na pisaniu, By wiersz dla Anny powstał od ręki, Sławił jej mądrość, stałość w kochaniu I niewątpliwe opiewał wdzięki. Gdy kilka zgrabnych zwrotek powstanie, W formie peanu, hymnu lub ody, Za wykonane uznać zadanie Można bez żadnej dla Anny szkody. Niech więc się Anna więcej nie droczy I niech nie będzie na nas już zła. Niechaj szczęśliwie przez życie kroczy, Za to szampana pijmy do dna. autor : poniwiec