Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. A ja np. czekam aż smaluszek lekko stężeje w słoiczkach, mieszam wtedy czymkolwiek. Smalec jest jeszcze na tyle płynny że daje się wymieszać ale na tyle gęsty że skwareczki już nie opadają na dno i pozostają równo rozprowadzone w całym słoiczku od góry do dołu.
  2. Aabratku. Zarówno Szwecji jak i w Polsce kupuję takie samo pasteryzowane i nie miałem przypadku aby nie wyszło. Po przyjeździe kupiłem celowo popularne mleko znanej firmy Mlekowita, aby pokazać sceptykom piszącym bzdury że to się nie udaje. Oczywiście w okolicach Ciechocinka, jak również na lokalnym bazarku mam kilku sprawdzonych rolników, u których nabywam mleko świeże nie odciągane. Poruszany temat jednak dotyczy mleka zsiadłego robionego z mleka pasteryzowanego i dla tego właśnie to zrobiłem aby pokazać że nie ma znaczenia w jakim kraju kupimy mleko pasteryzowane, to zaszczepione kwaśną śmietaną daje zsiadłe doskonalej jakości. Mleczarnie produkujące mleczną galanterię , do swych wyrobów też używają właśnie mleka pasteryzowanego wyjałowionego, a następnie zaszczepiają w nim odpowiednie kultury, w zależności co ma z tego być kefir, jogurt czy też najzwyklejsze zsiadłe, które też jest obecnie produkowane.
  3. Właśnie przedwczoraj przyjechałem do Polski na wakacje letnie. Kupiłem od razu w Ciechocinku w sklepie "Koniczynka" po sąsiedzku, 2 jednolitrowe opakowania (plastikowe butelki 1l.) mleko "Mlekowita" 3,2% tłuszczu, mleko oczywiście pasteryzowane, Do tego śmietana 18% firmy TSM z Łowicza , oddział w Toruniu. Produkty wymieszane razem trzepaczką w garnku ze stali KO. Przelane następnie do szklanych słoiczków. Dzisiaj rano mleko można kroić przysłowiowym nożem. Powędrowało do lodówki. Będzie na obiad do młodych ziemniaczków z masełkiem i koperkiem. Temperatura w mieszkaniu w czasie zsiadania się mleka wynosiła 22 stopnie C. http://e-szop.szczecin.pl/produkt,16407,Mlekovita-Mleko-polskie-spozywcze-32-tluszczu-butelka-pasteryzowane.html http://wolewygodniej.pl/torun/ld.php/system/ware/view.php?tem=w.php&w=44379&sW=240&seO=6
  4. Święta racja, tak jak pisze kol Andrzej 1501. Kolektor to nic innego jak prosta skrzynka i wewnątrz rurki miedziane ułożone w wężownicę, trochę czarnej farby, izolacja i wszystko. Te próżniowe bajery to sprzęt dla tzw. "klienta". Koszt takiej kompletnej instalacji nie zwraca się nigdy, oprócz tego że mamy świadomość iż jesteśmy nieco bardziej w zgodzie z ekologią.
  5. Trollowanie, to jak widać ulubiona zabawa poniektórych forumowych "tuzów". A więc dalej panowie, niech się kręci. [ Dodano: Pon 28 Maj, 2012 09:40 ] 12- i nie wiadomo... No niestety wiadomo. Trzeba tylko zadać sobie trochę trudu i zechcieć przeczytać temat.http://pl.wikipedia.org/wiki/Zsiad%C5%82e_mleko
  6. A zasadnicze pytanie tematu nadal brzmi następująco: "Jak zrobić Zsiadłe Mleko z mleka pasteryzowanego..Sklepowego" To naprawdę jest tekst napisany czysto i jasno, a na dodatek po polsku, ale jak widać, niektórzy wciąż mają problem czytania po polsku ze zrozumieniem, i permanentne zaśmiecanie tematu spamem, uczynili swym celem nadrzędnym. No cóż, można i tak.
  7. Opisałem to bardzo dokładnie nieco wcześniej. EAnna już o to pytała. Wróć do poprzednich postów i przeczytaj moje posty dot. owarzania mleka.
  8. Pytanie było Jak zrobić Zsiadłe Mleko z mleka pasteryzowanego..Sklepowego. Nikt w tym temacie nie pytał co Ty lubisz, z czego robisz i co osobiście preferujesz. Załóż może temat "Darino smakuje" i będziesz tak jak Pan Boczek opisywał swoje smaki i wyroby, gdyż w ten sposób z konkretnego tematu robi się śmietnisko.
  9. Fajnie Tusiaczku że wyszło. Nie ma innej opcji po prostu, jeżeli ktoś przestrzega tej prostej instrukcji.
  10. Będąc w Polsce robię zsiadłe mleko ze wszystkich rodzajów mleka UHT min. Mlekowita, Łowicz, i różnych innych dostępnych w polskich sklepach. Tak samo robię w Szwecji ze szwedzkiego lub niemieckiego mleka kupionego w "Lidlu". Właśnie to że jest ono całkowicie jałowe, jest jego zaletą. Rozmnażają się w nim wtedy właśnie takie bakterie jakimi mleko zaszczepimy. Zaszczepimy kwaśna śmietaną i otrzymamy fantastyczne zsiadłe mleko. Można robić też kefiry i jogurty jeżeli tym właśnie jałowe mleko potraktujemy. Mleko musi mieć wtedy nieco wyższą temperaturę gdzieś w okolicach 40-50 stopni C. Dlatego właśnie można nabywać tzw. jogurtownice. Nie jest to nic innego jak pojemnik z podgrzewaczem utrzymującym cały czas pożądaną temperaturę. Do otrzymania mleka zsiadłego wystarcza temperatura pokojowa ok 20-25 stopni C.
  11. Radziłbym zrobić próbę najzwyklejszą kwaśną niemiecka śmietaną o wyższej nieco zaw tłuszczu np 18%, oraz mlekiem z zaw. tłuszczu w okolicach 3%. Mieszanie wykonać w szklanym pojemniku lub garnku ze stali KO. Po tym zabiegu rozlać do najzwyklejszych słoiczków np. po dżemie. nakrętki położyć na słoiczkach nie zakręcone. Po osiągnięciu skrzepu nakrętki dokręcić i wstawić do lodówki. Mogą spokojnie tam być przez kilka dni.
  12. Jeżeli smakowo jest dobre, to można śmiało konsumować w formie tzw. "roztrzepańca" lub go owarzyć i zrobić serek lub twarożek. Doskonale widać że powstał skrzep i mleko jest OK.
  13. sverige2

    PanBoczek smakuje!

    Ciekawe spostrzeżenie Myth, młody człowiek nie potrafiący strawić słów krytyki, robi się śmieszny w swoim uporze i zadufaniu, co aż nadto daje się zauważyć w pisanych postach, a ranga spostrzeżeń, oraz poziom prowadzenia polemiki, kojarzy się nieodparcie z przeuroczym skąd innąd Panem Arnoldem Boczkiem ze znanego serialu.
  14. Myth, super, brawo, o to właśnie chodziło. EAnno, ja po prostu obserwuję mleko i moment w którym zaczyna się ono warzyć. Tego momentu nie da się przegapić. Widać to bardzo wyraźnie. Dokładnie w tym momencie wyjmuję garnek z wrzącej kąpieli wodnej, lekko dosalam, mieszam i pozostawiam do ostygnięcia. Po całkowitym wystygnięciu wylewam na sitko wyściełane gazą, do woreczka o kształcie klina, lub foremki z praską. W zależności co chcę otrzymać. Kiedyś mierzyłem temperaturę, ale było to tak dawno iż nie pamiętam, a do prawidłowego przeprowadzenia procesu nie jest ona zupełnie potrzebna. Obserwacja mleka i dobre oko, całkowicie wystarcza do osiągnięcia dobrego rezultatu.
  15. Dokładnie, precyzyjnie i rzeczowo kol. Yogi.
  16. Po kilku takich zabiegach jednak , bakterie zwyrodnieją i mleko będzie ohydne smakowo. Dlatego właśnie lepiej jest za każdym razem używać nowej kwaśnej śmietany. Mamy wtedy pewność że mleczko wypijemy my, a nie nasz ukochany piesek, chociaż zwierzątkom też coś się należy przecież. Oszczędzanie na śmietanie nie zawsze się nam opłaca. W końcu przecież to nie taki wielki koszt, a korzyści z tego gwarantowane.
  17. Gregtom. Ja podałem sprawdzony przepis na to, jak to się robi z mleka pasteryzowanego, bo takie jest dzisiaj powszechnie dostępne w sklepach i o to właśnie koledzy pytali. Mleko wiejskie surowe o ile mamy szczęście mieć dostęp do takiego, zsiada się samo z siebie, bez potrzeby dodatkowego zaszczepiania go dodatkową florą bakteryjną. Jeżeli ten sposób cię nie satysfakcjonuje to przecież nie pytaj o takie duperele z zamrażaniem, tylko spróbuj sam, koszt prawie żaden, a własne doświadczenia przemawiają do człowieka najbardziej. [ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 17:28 ] EAnno. Jest prawdą niestety, myślałem że stopień ogrzania jest rzeczą znana tak wytrawnym serowarom iz nie trzeba o tym wspominać. Dlatego napisałem wyraźnie że ogrzewam w kąpieli wodnej w drugim garnku. Podtrzymuję to co napisałem, wylany od razu gorący skrzep i wzięty pod praskę daje suchy i trocinowaty nie jadalny ser. Ja robię rożne wersje serków i twarożków z praską i bez. Zależy co chcę mieć. Robię też twarożki z mleka zsiadłego nie owarzanego, są wtedy jak masełko. A to że babki na wsiach w wielu przypadkach nie potrafią robić dobrego masła i dobrego sera oraz piec dobrego chleba, to żadna nowina. Znam takie panie np. na bazarze w Ciechocinku co za każdym razem mówią że mają pyszny serek, celowo kupuję na próbę, a potem zjada go moja jamniczka bo uwielbia nabiał i sery. Robię tak bo lubię porównywać czyjeś i swoje wyroby.
  18. Wystarczy za każdym razem dodawać śmietany do mleka. Za każdym razem świeże mleko i świeża kwaśna śmietana. Niektórzy chcący zaoszczędzić na śmietanie , powtarzają zabieg i napełniają opróżniony z mleka zsiadłego, nie umyty słoik ponownie świeżym mlekiem. Wtedy jednak czas na osiągniecie skrzepu znacznie się wydłuża i nie powinno się robić tego częściej niż 2-3razy bo bakterie wyrodnieją i jakość mleka jest później nie konsumpcyjna. Nie ma więc żadnego sensu aby cudować i kombinować. Świeże mleko i śmietana są dostępne w sklepie bez przerwy.
  19. Osobiście wykonuję mieszanie główne, przeważnie w zwyczajnym garnku kuchennym ze stali KO. W mleczarniach wszystko jest wykonane ze stali KO. Można też w dużym słoju. Stal KO i szkło dają największa gwarancję utrzymania czystości. Plastik to ostateczność. Jeżeli przygotowuję do konsumpcji np. z ziemniakami, lub do picia, to po dokładnym wymieszaniu rozlewam mleko do słoiczków po dżemie, i kiedy jest już zsiadłe i gotowe, zakręcam słoiczki i wstawiam je do lodówki. Jeżeli jest przeznaczone na twaróg lub serek, to ten garnek z zsiadłym mlekiem wstawiam w jeszcze większy gar z gorąca wodą i owarzam mleko. Po owarzeniu należy natychmiast odstawić garnek z płytki grzewczej i pozostawić owarzony skrzep w tym samym naczyniu do wystygnięcia i odlania serwatki, (można go w garnku lekko osolić) bo jeżeli od razu wylejemy owarzony ciepły jeszcze skrzep na sitko, lub do woreczka serowego, to ser lub twaróg będzie wtedy suchy. Ten błąd często powtarzają nawet doświadczone gospodynie, i dla tego na bazarach zdarza się kupić tzw. "serek wiejski" nie nadający się do jedzenia, bo jest suchy i smakuje jak przysłowiowa trocina.
  20. Robię to od paru dziesięcioleci i prawdopodobieństwo aby przedsięwzięcie zakwaszania nam się nie udało, przy dobrym wymieszaniu i odpowiedniej temperaturze oczywiście, jest mniej więcej takie, jak trafienie 6 w lotto. Tak już mam niestety że jestem życiowym pragmatykiem i jeżeli coś komuś przekazuję to tylko rzeczy osobiście po wielokroć sprawdzone. Nie mniej wiara w odniesienie sukcesu, jak zaleca kol. Fatum, jeszcze nikomu nie zaszkodziła, bo pozytywne myślenie to potęga. Tak więc koledzy spokojnie i do dzieła.
  21. Bo te 2% pozostałości, po tym niby mleku, to tylko taka ciecz mleko podobna. Zupełnie tyle mająca z mlekiem wspólnego co te wyroby czekoladopodobne za czasów PRLu z czekoladą.
  22. Tomaj. Do tak chudego mleka, mogłeś nie żałować sobie, i dodać tej śmietany więcej, (smak byłby lepszy) oczywiście dobrze to rozmieszać, najlepiej trzepaczką i pozostawić czymś lekko przykryte do czasu aż się mleko zsiądzie, w ciepłym miejscu.
  23. Jeżeli śmietany dodamy trochę mniej to po prostu trzeba troszkę dłużej poczekać aż się zsiądzie. z Reguły 2 pełne stołowe łyżki na 1 litr mleka, niezależnie od ilości zawartego w nim tłuszczu. Mleko o niższej zawartości tłuszczu, będzie po prosu bardziej kwaśne. Mleko zaś bardziej tłuste będzie miało wspaniały kremowo śmietanowy smak. To samo odnosi się później do smaku wykonanego z tegoż to mleka twarożku lub serka.
  24. Wystarczy do np. 1 litra pasteryzowanego mleka dodać 2 łyżki stołowe najnormalniejszej kwaśnej śmietany i wymieszać. Po ok. dwóch dniach mamy pięknie zsiadłe mleko, które można przysłowiowym nożem kroić. Postępuję tak od dawien dawna zarówno z mlekiem szwedzkim jak też będąc w Polsce naszym mlekiem krajowym. Robiłem próby ze wszystkimi dostępnymi rodzajami mleka UHT i nie było przypadku aby się nie udało. Mleko to spożywam następnie w postaci zsiadłej np. do ziemniaczków ze słoninką i cebulką lub sporządzam z niego po tzw. owarzeniu w ciepłej kąpieli twarożek, lub biały serek w zależności od stopnia odciśnięcia z niego wody. Sposób ten jest doskonała metodą gwarantowaną i sprawdzoną na przestrzeni wielu lat z zawsze doskonałym rezultatem.
  25. sverige2

    PanBoczek smakuje!

    Panie Boczek. Czy tok myślenia przemawia do Ciebie, czy też nie to twoja zupełnie prywatna sprawa. Pytałeś, podałem Ci wzór na obliczanie żądanej mocy alkoholu i nie ważne czy to ma być nalewka na skórkach z cytryny z cukrem czy bez, czy też pomyje na na ścierce od podłogi z wywabiaczem do plam. Wzór pozostaje ten sam. PS. Do mierzenia zawartości cukru używa się balingomierza. Pan Boczek napisał. P.S. obliczyłem sobie mniej więcej ich moc.. ale wiem, że pewnie sie pomyliłęm :lol: jeżeli ktoś tu ma doświadczenie i mógłby.. widziałęm gdzieś obliczenia jednego z moderatorów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.