Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. EAnno. Wrzucanie do języka polskiego obcojęzycznych wtrętów, jest typowe dla tzw. "amerykanów z Kołomyi" co to jeszcze amerykańskiego (angielskiego) się nie nauczyli, a polskiego już zapomnieli. Taki specyficzny sposób dowartościowywania się przez nowicjuszy i pozowania na prawdziwego Yankee. Bardzo często spotykany w stanach.
  2. Stek po polsku pisze się i wymawia się STEK oczywiście. http://slowniki.gazeta.pl/pl/stek
  3. Jacku. Pozdrawiam również.
  4. Właśnie o tej samej firmie pisałem i podawałem linka. ,,PAK,, Toruń.tel.566571126.
  5. Jak najbardziej słuszna decyzja. W pełni popieram. PS. Tak się pisze po polsku: http://www.sjp.pl/stek
  6. Sasza. To tutaj chyba taniej: http://www.swiatwokolkuchni.pl/?prod=3052&cat=151
  7. Ponieważ od nieomal czterech dziesięcioleci mieszkam poza Polską i nieco świata poznałem w tym czasie, to widzę że starasz się mocno, aby mnie rozśmieszyć. Poznałem stany i ichnie i nie tylko grillowanie jak też ich ohydne sosy których wylewają tony na swe grillowe wyczyny, bo inaczej przez gardło nie przechodzi, pewnie znacznie wcześniej od Ciebie, więc daruj sobie. Weber w wersji gazowej daje takie same g....ne smakowo potrawy jak każde inne gazowe czy lavove byle co. Dużo jeszcze nauki przed Tobą. PS. Po polsku pisze się steków, a nie jakichś tam "stejków". Widać że masz takie samo pojęcie o prawdziwym grillu i grillowaniu, jak o pisaniu po polsku.
  8. Jeżeli z gazowego grilla wychodzi poezja smaku, to znaczy że ktoś musiał mieszkać w USA i tamten styl i manierę szybkiego grillowania uważa za doskonały(aby było zjadliwe należy dodawać sosów). Spytajcie sobie pierwszego z brzegu Meksykanina czy kogoś z Ameryki Łacińskiej, to usłyszycie prawdziwą opinię koneserów na temat gazowego czy lavovego grilla i smaku steków robionych na tych "wynalazkach". Tylko nie zapomnijcie wtedy założyć kasku ochronnego na głowę.
  9. sverige2

    PanBoczek smakuje!

    Te piękne hamburgery to już kolacja, czy to dopiero podwieczorek ???
  10. Tylko że steki grillowane na węglowym i na gazowym mają się smakowo do siebie tak, jak nie przymierzając Syrena do Mercedesa. Szybkość i wygoda to jedno, a walory smakowe i zapachowe to drugie. Mam to szczęście że posiadam grill gazowy z żeliwnym rusztem. grill gazowy z lawą wulkaniczna oraz ten najzwyklejszy na węgiel drzewny. Temu specyficznemu smakowi i zapaszkowi jaki otrzymuje się na węglu drzewnym, nie dorównuje żaden gazowo, żeliwny czy lawowy wynalazek.
  11. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Moja akurat ma napis : Made in Austria, ale to chwyt dla tzw. leszczy. Kto chce niech wierzy. Nie mniej jak napisałem spisuje się całkiem , całkiem.
  12. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    A co tu rozwijać ??? Wszystko czego się nie dotkniesz, nadziewarka mała czy duża, tania czy droga nosi na sobie takie małe brzemię . "Made in China". Ot i całe rozwinięcie. Ps. Z wyjątkiem nadziewarki Miro.
  13. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Arkadiusz. Model który ja posiadam, nie wymaga żadnych, nawet najmniejszych przeróbek. Działa doskonale w wersji oryginalnej. Może kiedyś, kiedy silikon na tłoku się zetrze ( jest drugi zapasowy) trzeba będzie pomyśleć o nowym. Ale to jednak dosyć odległa przyszłość. PS. Ponieważ koledzy pytają o rozwiązanie odpowietrzenia nadziewanych kiełbas, to postępujemy w sposób następujący. 1. Kupujemy lejek http://allegro.pl/lejek-do-kielbas-nr-5-m111-i2598183321.html Ja zapłaciłem kiedyś 5 zł. teraz jak widać podrożał i kosztuje na 7 zł. 2. Na lejek nakładamy przygotowane osłonki. 3. Lejek z osłonkami nakładamy na tzw. wcisk, na oryginalny lejek przy nadziewarce. 4. Kręcimy korbą i nadziewamy. Lejek trzyma się bardzo stabilnie i pozwala na bezproblemowe napełnianie osłonek.
  14. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Aabratku. Tak masz racje, moje zastosowanie to nadziewanie kiełbas, nawet z mocno ścisłym farszem i do takich celów sprawdza się ona doskonale, bo przecież do napełniania kiełbas została wykonana. [ Dodano: Sob 15 Wrz, 2012 09:14 ] Miro.To przysłowie jest ciągle aktualne. "Jeden woli synową, a drugi teściową"
  15. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    "każda sroczka "itd.... jakże odmienne zdanie maja inni, a np Pis poparł zdjęciami tę "solidność" tłoka i całej reszty :rolleyes: Aabratku. Nie chwalę swojego ogonka, bo to nie mój wyrób i nim nie handluję. Nadziewarka jest nabyta na Allegro i świetnie się spisuje. Wyrażam tylko opinie o posiadanym sprzęcie, bo to jest jest chyba ideą naszego forum ??? Jeżeli mam porównywać do nadziewarki sprzedawanej Miro, to mogę powiedzieć że jego nadziewarka jest wykonana jak za czasów głębokiego PRL u, jako jako samoróbka fucha garażowa. Sposób wykonania nóżek, korby jak też całej reszty z tymi siermiężnymi motylkami, to tandeta typowa dla tamtych czasów które doskonale pamiętam. Dla mnie ten poziom kultury technicznej jest całkowicie nie do przyjęcia w dzisiejszych czasach.
  16. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Miro. Te bajery zostaw dla swoich klientów. Nadziewarka jest o połowę tańsza niż Twoja, a absolutnie niczym jej nie ustępuje. Grubość tłoka wraz uszczelką silikonową wynosi 5mm. Pomiar wykonany przy pomocy suwmiarki. Nawet taki atleta jak ten na Twoim awatarze miał by ogromny kłopot z wygięciem w ręku tego tłoka, a w trakcie nadziewania jest to zupełnie wykluczone i nie możliwe. Mam ją i wiem o czym mówię. To tani bardzo solidny sprzęt dla hobbystów za niewielkie pieniądze, który na pewno wart jest swojej ceny. Jedyna jego wada to taka sama jak w innych nadziewarkach. Brak rowków odpowietrzających na lejkach. Jest to jednak bardzo mały problem, który rozwiązałem w bardzo prosty sposób za kwotę 5 zł. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany to powiem jak sobie z tym błyskawicznie poradzić. @IIArturII przedstawia podobną , ale nie taką samą nadziewarkę. Zupełnie inne mocowanie do stołu. Moja nadziewarka ma bardzo gruby solidny tłok i świetnie się spisuje, jest całkowicie szczelna i na dodatek porządnie wykonana. Tutaj nabyłem swoja nadziewarkę: http://allegro.pl/nadziewarka-szpryca-kielbasy-3kg-jelita-przyprawy-i2552016295.html PS. ostatnie użytkowanie nadziewarki wczoraj wieczorem. Nadziewane było 6 kg. kiełbasy. Rezultat znakomity. Wędzenie będzie dzisiaj za chwilę.
  17. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Nie potrzeba do niczego żadnej skórki, chyba że jako dodatek do masy wiążącej w kiełbasie. Tłok jest wykonany z grubej kwasoodpornej blachy, odporny na deformacje, bardzo solidnie pokryty silikonem który świetnie trzyma szczelność, tak że zupełnie nic nie przedostaje się obok tłoka. Poza tym dodają gratis drugi, zapasowy kompletny tłok. Mam taką nadziewarkę, użytkuje i nadziewarka doskonale zdaje egzamin. Sprzęt kosztuje naprawdę niewiele i sprawuje się bardzo dobrze. Za te pieniądze to zupełnie porządny sprzęt wart swojej ceny, a co najważniejszy spełniający swoje zadanie.
  18. Gdyby Wielce Szanowny Kolega Marek301. zechciał pokazać jaki DG miał na myśli, pisząc ten ogromnie budujący tekst o DG, właściwie skonstruowanym, bo to arcy ciekawa rzecz taki generatorek i wszyscy koledzy na forum z niecierpliwością czekają na informacje i przynajmniej szkic, lub link do źródeł, gdzie to wg. Szanownego Kolegi, nie trujące ustrojstwo można obejrzeć. Marek301 napisał "Zastrzegam oczywiście, że chodzi o dymogenerator właściwej konstrukcji a nie ten SPARTACZONY!"
  19. Oszołomienie paranoidalne, to jak widać u niektórych, stan dożywotnio permanentny. Ale cóż dla każdego jest przecież miejsce na tym łez padole.
  20. sverige2

    PanBoczek smakuje!

    http://www.winka.net/wino/strawberry-2805.html Też miałem to szczęście degustować ten "specyjał" za mych pięknych młodych lat, w niezapomnianych czasach radosnego PRLu. Też go świetnie pamiętam, oj,oj, pamiętam.
  21. Jaugusty. I tu Cię w pełni popieram. Jeżeli jest takie właśnie podejście do sprawy, to należy w pierwszym rzędzie przestać oddychać, o czym parokrotnie wspominałem. O dokonywaniu zakupów żywności w sklepach, nie wspomnę. Mnożenie przykładów jest po prostu nieskończone. Zamkniecie naszego ukochanego forum też byłoby hmmm...., wskazane, bo pokazuje nam i uczy nas jak się mamy truć ze smakiem i uśmiechem na buzi.
  22. sverige2

    PanBoczek smakuje!

    Panie Boczku. Na świecie jest taka opinia, że Polacy to nawet z truskawek wino zrobić potrafią.
  23. Jest dokładnie tak jak pisze Grzegorz565. Chińczycy robią produkty ( podróbki ) tak wysokiej jakości, że przewyższają jakością nawet oryginały i spędzają sen z powiek np. Szwajcarom ( zegarki) Niemcom ( motoryzacja ) itd. itp. Niedawno był pokazywany na Discovery film dokumentalny, obrazujący temat i pokazujący ten problem. Ceny tych wyrobów plasują się jednak na b. wysokich półkach. W Polsce produkuje się dzisiaj nie mniej bubli niż w Chinach panowie i tak wygląda cała prawda.
  24. Polecać można wszystko, bo są rożne gusty i różne zapotrzebowania. Jeżeli np. w Borniaku można palić wszystkim, tak jak w Magnum czy Venturze, jeżeli niezawodność jest na tym samym poziomie ( napęd ) , W Venturze i Magnum tylko pompka do akwarium za 30zł. Jeżeli przepływ powietrza jest odpowiedni i skrzynka nie zakwasza wędzonek, itd, itp... to polecać go na pewno warto.
  25. Piszę zgodnie z prawdą Miro, bo Twój DG, to ten sam typ, po prostu smoker VENTURA, lub DADDY, tak zresztą jak i produkt Rogera, tylko że rurka dymowa umieszczona od góry, i też można w nim palić wszelkimi rodzajami drzewa. Na myśli miałem DG z napędem mechanicznym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.