Skocz do zawartości

smola

Użytkownicy
  • Postów

    500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez smola

  1. Też o takim myślałem, ale chcę spróbować bez ponoszenia dodatkowych kosztów, a włącznik czasowy posiadam.
  2. Dziś zacząłem testować swoją zamrażarkę jako chłodziarkę. Podłączyłem ją do sieci poprzez włącznik czasowy, który włącza ją w cyklach: 15 min pracy 30 min przerwy później 30 minut pracy i 45 minut przerwy. Do środka włożyłem wentylator od komputera 12V, który miesza powietrze. Wstawiłem dwa wiadra 20 litrowe napełnione wodą o temp 18*C do pełna. Temp. zamrażarki w momencie wstawiania wiader -8*C, po 20 min. skok do 10*C. Eksperyment rozpocząłem ok 12:00, jak na razie temperatura waha się od 5 - 7 *C wewnątrz zamrażarki, a temp wody spadła do 9*C na godz. 21. Temperatura jest mierzona na spodzie chłodziarki oraz przy deklu najwyższego wiadra. Różnica 2 stopnie.
  3. A oto i obiecane przekroje, cięta na okrągło parzona, po skosie pieczona dalej krakowska oraz z pozostałości farszów przepyszna mielonka:
  4. smola

    Wybór nadziewarki.

    Napiszę tak, dziękuję wszystkim, którzy odradzali mi zakup małej nadziewarki. Przedwczoraj dreptałem przy 18 kilo kiełbasy "nie za tłustej" i 10 kilo krakowskiej. Zakupiłem nadziewarkę pionową, taką samą jak posiada kolega Myth. Praca z tą nadziewarką rewelka, choć niewątpliwie jeśli korba by była po przeciwnej stronie lejka, byłoby jeszcze wygodniej. Tą co chciałem kupić na początku, czyli mesla 2,5 l przy takiej ilości kiełbasy to nieporozumienie i strata pieniędzy.
  5. Witam, jeszcze raz dziękuję za rady. Miro jednak musiałem poczynić jeden rodzaj kiełbasy, z pracy wróciłem ok 11:00 :devil: . Zacząłem rozdrabniać, i tak: Iwp na siatce 13, IIBwp ok 3kg na 10 reszta na 8, podgardle na 6, ścięgniste na 2. Po dodaniu przypraw i ok 0,8 l wody całość warzyła 18,3 kg. Następnie mieszanie ok 40 min. Kolejny krok to nadziewanie jelit i tutaj zonk :devil: , jelita wcześniej nabywałem przez internet, a teraz kupiłem w sklepie masarniczym jednego z naszych zakładów "Proszó....", co sobie poużywałem łaciny kuchennej, to... . Jelita okazały się długości ok 80 cm do 1,2 m. Przy mieszaniu i mieleniu (ręczna 10) pomogła mi moja małżonka (że kobitka dała radę, taka krucha jest :grin: , aż Ją podziwiam), ja w tym czasie zajmowałem się krakowską(10 kg). Wędzić rozpocząłem ok. 17. Z dopiekaniem krakowskiej zakończyłem ok 00:40. Kiełbasy wyszły przepyszne, kilka sparzyłem reszta pieczona. Pieczona smaczniejsza. Jeśli się coś ostało, to jutro wstawię przekroje. Wczoraj nawet nie miałem kiedy zdjęć zrobić. Jeszcze raz wszystkim dziękuję. P.S. Kiełbaska co do tłuszczu wyszła pikobello :grin:
  6. Po wyjęciu wkładam w siatkę lub sznuruję i rozwieszam do ociekania.
  7. Dzięki Miro.
  8. Rozwiń myśl, proszę.
  9. miro, obecnie wszystko się pekluje, każda klasa osobno; rozdrabnianie niestety dopiero w piątek po pracy ok. 9 rano, jeśli czas pozwoli, pójdę za Twoją radą.
  10. Ta kiełbasa, to czysta improwizacja, prócz przypraw, dlatego pytałem Was czy aby nie za tłusta. Tłusto lubię, ale nie aż tak by ciekło po brodzie :lol:
  11. dzięki
  12. smola

    Turystyka

    :lol: :lol: :lol: :lol:
  13. po wędzeniu wstawię przekroje, dziękuję
  14. Za radą kolegi Bagno i innych, dokupiłem jeszcze 4 kg chudego, zapeklowałem wszystko samą peklosolą 19g/kg. Mam nadzieję, że od wczoraj wszystko wytrzyma do piątku rana? Lodówka nie wyrabia ze schładzaniem, temp. w środku 9*C :shock: . Mrożę wodę w butelkach, aby obłożyć.
  15. z przeznaczeniem "pęto giętej do ręki i pajda chleba" :grin: P.S. Zapomniałem dodać, że jeszcze posiadam dwie tylne golonki o łącznej wadze 2,3 kg, ale ścięgnistego już chyba wystarczy?
  16. Witam, potrzebuję porady. Po klasyfikacji mięsa z karczku, łopatki + boczek + podgardle otrzymałem taki oto skład surowcowy: całość 13,5 100% wpI 1,5 11% wpII B 60/40 8,1 60% wpIII 2,4 18% podgardle bs 1,5 11% i tak się zastanawiam, czy aby nie za tłusto? Czy może dokupić jeszcze coś na klasę I ? Jedynki tak mało zostało z łopatki, bo odebrałem 3,5 kg do krakowskiej suchej.
  17. smola

    Dowcipy

    Punkt widzenia zależy od punktu leżenia: Żona czyta gazetkę. Podnosi głowę znad lektury i pyta męża: - Co to znaczy "konsternacja"? - Jak by ci to powiedzieć....Hm. Widzisz , wyobraź sobie, że wchodzisz do domu i widzisz mnie z inną kobietą w łóżku. Wtedy właśnie jest konsternacja. Ona chwilę myśli i mówi: - Już wiem! A jak ty byś wrócił i zastał mnie z facetem, to będzie też konsternacja!? - Nie, nie kochanie - mówi mąż. - to już by było kure.....wstwo !
  18. Witaj AndyAndy, wiadoma sprawa, ale mając ograniczony budżet ? Pisząc "nieprofesjonalnej" miałem na myśli coś przyciąć , coś podciąć oraz
  19. Panie Grześ, pan to potrafisz, wszystko tak pięknie podane. Ech do tego naprawdę trzeba nieć talent . Pozdrawiam.
  20. smola

    Krakowska suszona

    Witam, czy do krakowskiej na 10 kg jako I wp. w udziale 50% będzie się nadawało mięso od schabu, reszta to udział łopatki 30% i od karczku 20 %? Wcześniej jak robiłem dawałem od szynki i łopatki. Pytam, bo nie wiem, czy za delikatne nie będzie :question:
  21. Biodrówkę dostaniesz w Pisarzowicach, ja tam się cały czas u Nich zaopatruję.
  22. mkeruj, normalnie jak z jakiegoś żurnala :clap:
  23. Zassana i już w druku. DZIĘKUJĘ
  24. Mięsko wygląda bardzo apetycznie. Czy nie wyszło suche?
  25. Zegarek mam tak samo zamontowany jak Ty i u mnie również wskazuje temp. niższą o około 20*C niżeli elektroniczny z sondą umieszczoną pośrodku wędzarni w 2/3 wysokości i termometrem kotłowym umieszczonym na kijach. Wiarę daje tym dwóm ostatnim, zegarek teraz jako ozdoba lub wskazanie plus 20*C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.