Skocz do zawartości

Baca

Użytkownicy
  • Postów

    1 952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baca

  1. Nie mam zbyt dużego doświadczenia i nigdy czegoś takiego nie robiłem ,nasuneła mi się myśl czy nożyki wytrzymają ,myślę ,że tak ale spróbować trzeba.Znajdą się tacy którzy są mocni w temacie . Pozdrawiam
  2. Świńtuszek z Waści oj świńtuszek Dodano: 13 październik 2013 - 17:26 I tu się zgadzam a sam też bym nie dawał materiałów do których produkcji używa się chemii jak napisał kolega Miro nikt nie przeprowadził badań i nie wiadomo jak z tym jest do końca,to jest moje zdanie w tym temacie
  3. Baca

    Wyroby by Miro

    Masz pomysły nie tuzinkowe jak z tą mortadelą a raczej pastą ,gdzie Ty ją kupiłeś nie mam pojęcia mam na myśli mortadele
  4. Tylko nie zapomnij foty proszę
  5. Ciekaw jestem jak to się skończy?? Dodano: 13 październik 2013 - 13:04 Świeżak zagania gwardię do rogu no no
  6. I dobrze szkoda Twojej głowy Arku przyda Ci się do innych celów .Pozdrawiam
  7. We wcześniejszych postach przedstawiłem moje powiedzmy to przygody z chlebem a także receptury mojego chlebka ,cały czas szukam swojego smaku no i wydaje się,że znalazłem .Szukałem smaku z dawnych lat to znaczy chleba pieczonego tradycyjnie oczywiście na zakwasie. A to moja receptura na mój chlebek czyli bacowy: -mąka pszenna typ 650 [babuni z biedronki] -zakwas żytni 400 ml -sól 25g można do 30 -woda około 0,5 litra tutaj trzeba ostrożnie gdyż jej ilość jest zależna od hydratyzacji zakwasu oraz mąki. Zakwas Ja mam w lodówce w słoiczku trochę zakwasu około 80 ml wyjmuję go wcześniej ,żeby troszkę się ocieplił przelewam do większego naczynia dosypuję 200 gram mąki żytniej typ 720 -może być o innym typie byleby była żytnia . Czym wyższy typ np.2000 chleb będzie ciemniejszy cięższy i mniej wyrastał taki przaśny.I teraz woda najmniej 200ml zakwas bardziej gęsty lub rzadszy 230-250 i stąd różny dodatek wody w fazie mieszania ciasta.Wszystko to mieszam przykrywam ściereczka i pozostawiam do zakwaszenia, ja przeważnie robię to wieczorem i na rano mam zakwas gotowy. Rano mąka zakwas sól i woda do miski mieszam w początkowej fazie łyżką drewnianą,następnie wykładam na blat lekko podsypuję mąką i wyrabiam ciasto rękoma,wychodzi mi około 1950 gram. Odkładam do miski przykrywam ściereczką i odstawiam na około pół godziny ,następnie dzielę na dwie równe części jeszcze raz wyrabia teraz krótko formuję dopasowuję do foremki i odstawiam do wyrośnięcia w temperaturze kuchennej u mnie 20c,przykryte szmatką. początek po 4 godzinach po 8 godzinach Ta faza trwa około 8 godzin.Nagrzewam piekarnik do 200c ,chlebek przed samym włożeniem spryskuję wodą i posypuję makiem . Po włożeniu wrzucam do piekarnika dwie kulki lodu żeby wytworzyć troszkę pary piecze się Po 10 minutach do 180c i piekę około 35 minut,po 35 otwieram piekarnik i spryskuję chlebki wodą dla połysku.Całkowity czas pieczenia w tym przypadku 45 minut. Chlebek wyciągam z piekarnika następnie wykładam z foremek na kratkę efekt końcowy. Przykrywam szmatkę i studzę . I to by było na tyle w temacie mojego chlebka pozostało tylko zjeść w czym problemu nie będzie Pozdrawiam całą WB
  8. No i Qrna !!! o to chodzi . O co w tych wpisach chodzi czy o świnkę z której pis67 jest zadowolony i której hodowcom ufa czy o to kto jest bardziej lub mniej powiedzmy elokwentny w temacie.Jestem za malutki na tym forum żeby to zrozumieć ,jednak zazdroszczę pisowi tego szpeku pozdrawiam wszystkich i tych za i tych przeciw i tych maluczkich czytaczy forum jak ja
  9. Co z umiarem wędzić czy czytać -bo słabowite oczy mam
  10. No wiesz co Ty to masz szczęście,a przepis na kapustę inny dzięki ,pozdrawiam Was
  11. Że tak powie zgrabnie to Waćpan ujołeś
  12. Baca

    Ostrzenie noży

    Co człowieku mówisz ,nie ze wszystkim się zgadzam co piszesz a w szczególności ze sposobem pisania ale dla mnie jesteś guru i niech tak zostanie a ,że czasem z lekka mówiąc-zbyt mentorski przetrzymam Tobie wolno prawie wszystko takie jest moje zdanie i nie jest to temat do dyskusji a przynajmniej ja nie zamierzam.Pozdrawiam Ciebie i innych czasami kontrowersyjnych lecz z olbrzymią wiedzą,którą to zamierzam czerpać do kiedy się da a może do końca świata i jeden dzień[sorki za metaforę]
  13. Oj tak tak są zajefajne Pozdrawiam
  14. Oj tak a swoją drogą skąd tą fotkę z tym zwierzakiem wytrzasnoł a licytacja coraz bardziej ciekawa się robi no i ta nalewka
  15. Coś to polubienie Mirkowi chyba nie bardzo wychodzi -tylko co ma polubić to pier... czy murarkę a swoją drogą niezła zabawa dla zabicia czasu a serio fajnie ,że się tylko tak skończyło Pozdrawiam
  16. Ładna sam robiłeś?
  17. Baca

    Ostrzenie noży

    Nie pierwsza i nie ostatnia wszyscy chcą dobrze a jakoś tak wychodzi,że szkoda gadać.
  18. Baca

    Baca kombinuje

    Ano są w wykonaniu mojej LP pychotka a robi różne różniste
  19. A ja tam się nie czepiam ,sam robiłem podobne lub gorsze ale były zjadliwe ,przeczytałeś wpisy kolegów wnioski jak widzę wyciągasz poczytasz jeszcze powiem krótko ogarniesz temat wszak praktyka czyni mistrza tylko przyj do przodu i już .Pozdrawiam
  20. a pewnie pewnie pochwal się kolego Dodano: 09 październik 2013 - 06:07 Arku czytałem dla mnie fajna sprawa chociażby z powodu ,iż pamięć jest ulotna [skleroza ]nic tylko pozdrawiam
  21. Masz racje ja osobiście próbowałem kilka razy oczko wyszło nie powiem ale kudy jej do tej wyrabianej na lubelszczyźnie czy w innych regionach nie przez masarzy tylko przez zwykłych zjadaczy tejże Pozdrawiam
  22. Baca

    Baca kombinuje

    Wiesz włożę ja do woreczków nylonowych i będzie dobrze tak myślę ale czas pokaże Pozdrawiam
  23. Baca

    Baca kombinuje

    Witam pięknie sorki ,że dopiero teraz , właśnie wróciłem , piekłem w piekarniku ale nie wstawiałem do wody ten sposób wykorzystywany jest przy pieczeniu pasztetu jeżeli się nie mylę,niektórzy również przy pieczeniu chleba - ja nie.A kaszankę jeżeli lubisz zrób nic prostszego a jaka smaczna?Pozdrawiam
  24. Baca

    Baca kombinuje

    Witam pięknie znowu mnie naszło i zaczołem Bacowe kombinacje -jak zawsze zresztą Otóż wzołem się za kaszankę a , że z natury leniwy jestem i nie chciało się mi nabijać w jelita przypomniałem sobie sposób praktykowany przez moich rodziców no i teścia także w czasach gdy o jelitach w sklepie można było marzyć -pamiętamy te czasy co? a teraz do Mira i po sprawie no i dobrze .Chciałem też sprawdzi-wykorzystać gotową przyprawę do kaszanki zakupioną w tradismaku przy okazji zakupu Singielka. Ale do rzecz podaję skład i opis: -pół głowy -0,7 kg płucek -0,5 kg wątroby wieprzowej -0.5 kg skórek wieprzowych -0,5 kg kaszy wiejskiej pisało na niej gruba Wszystko do gara ugotowałem prawie do miękkości a wątrobę sparzyłem,obrałem mięsko z głowy no i mielenie . Wątroba na sitku 12 nie chciało mi się ciąć powody wiadome,pozostałość na sitku 8 coby czuć pod zębem a skórki na 6. Odmierzyłem litr wywaru z gotowania głowy zagotowałem i do wrzątku wsypałem kaszę ,gotowałem na małym ogniu ,aż kasza wciągła wodę-nie do końca potem do piekarnika nagrzanego do około 100 c[niektórzy dają pod pierzynę lub kołdrę]. Jak doszła była taka nie do końca miękka do miednicy no i mieszanie wraz z gotową przyprawą a potem do foremek i pieczenie w 120c-okolo.Po dodaniu przyprawy w górnych granicach według przepisu na opakowaniu tylko ją dosoliłem a raczej moja LP dosoliła i było ok Koniec a teraz foty Moje odczucie wrażenie kaszanka smaczna dla nas -wiem o smakach się nie dyskutuje zwięzła no ,może troszkę za mocno taka można ją wziąść do ręki i jeść -jak grubą za PRL-a. Kończę moje bacowe wypociny zdaję sobie sprawę ,że odbiega o wyobrażeń dobrej kaszanki ,ale jest smaczna proszę mi wierzyć okazało się ,że można sobie uprościć[moje lenistwo] no i jest Moja Bacowa.pozdrawiam i poddaję mój "produkt" Waszej ocenie szanowni SiB
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.