Skocz do zawartości

ziezielony

**VIP**
  • Postów

    2 546
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ziezielony

  1. Rozbieżności są duże w opiniach.... Nawet jak po 5 skrajnych odrzucisz to i tak ciemny kierwikowski (????) las....
  2. Dziadek Maciek... może sprawa jest prostsza niż wybór auta na podstawie opinii Braci Wędzarzy? Trochę wiosen już powędziłeś..... Kilka brymów wyjeździłeś.... No Dziadek wszak jesteś... Może pogadaj z rodzinką, bliższą dalszą, znajomymi, współpracownikami/kontrahentami, sąsiadami...może ktoś sprzedaje, może coś wiedzą? Pewnie ktoś ma dojście do zaufanego samochodziarza? Zawsze to od swoich weźmiesz, kasa w środowisku zostanie..... Jak czyste układy to i w trąbę Cię nie zrobią
  3. ziezielony

    lamerskie pytania

    Arkadiusz.... dobre są takie wrzutki, gdyż można poróżnicować kilka spraw zgłębiając "jeden" wątek. Szczególnie jeśli jest się na etapie poszukiwawczo-badawczym Piękne są te loty masarnicze tudzież masarskie ))))))
  4. ziezielony

    lamerskie pytania

    Grzech 25, droga do ideału dziurawa i ciernista.... Najgorsze, że dłuuuuga. Za każdym razem drobna korekta, jakaś kosmetyczna zmiana.... Najważniejsze, że nie ma ofiar, że nic nie wybuchło, że jeszcze Ci się chce Renesi (?) kiedyś dobrze mnie wystudziła, że i tak będzie lepsze niż kupne i generalnie luz Nie zjedz za dużo na raz tych szyneczek/batoników Chyba lepiej jako adept wciąż i ciągle się móc poprawiać- to satysfakcjonujące jest
  5. ziezielony

    Rachunki za prąd !

    Wojtku, jak zawsze wyczerpująco, wszystko jasne Nie załapałem, że na mc. Odbiegnę od nurtu głównego.... Trochę dużo drewna Ci szło Wojtku a to drewno to sezonowane było?
  6. ziezielony

    Rachunki za prąd !

    Wojtku co to znaczy: "musze spalic na moj dom okolo 2 mp by go ogrzac" ?
  7. ziezielony

    Kupię czosnek

    To mnie SiB pocieszyliście..... Albo sobie akcję wgrywam Wynika, że są dwa typy "czosnków do sadzenia".... Letni do sadzenia wiosną Zimowy do sadzenia lis/gru.... W ub roku posadziłem lis/gru- wylazł (w sensie zielonych szczypiorków) i przemarzł (?). Finalnie nie było nic z niego. W lis 2012, kupiłem kilka główek- obojętnie jakiego, choć sprzedawcy mówiłem, że chcę posadzić. Posadziłem- 12/15 cm w ziemię, korzonkiem do dołu, zasypałem. Za radą znajomych ogrodników, zrobiłem kołderkę z liści- gr 15 cm, przykryłem zagon białą włókniną. Czekam....do wiosny... Będzie coś z tego???? Lokalizacja zagonu- pn Mazowsze... Dajcie znać jak ktoś wie.....Poproszę
  8. Gregtom....a który to płemieł? Piękne zdjęcie RM
  9. ziezielony

    Słonina wędzona

    W przyprawy, po parzeniu. Nie zwracam uwagi i nie rozgraniczam zimno/ciepło. Poniżej 45*C nie spadało. Powyżej 55*C pewnie i momentami bywało. Z efektów, co byś nie zczyniał będziesz zadowolony. W słoninach jak i w wędzonkach i kiełbasach 1. kryterium jest balans soli. Jak to wyjdzie to reszta się "dopasuje" Działaj bo słoniny czekają
  10. ziezielony

    Słonina wędzona

    Ostatnio parzyłem słoninę (gr ok 3cm) przed wędzeniem (temp 45/55*C, 12 godzin). Rzeczywiście bez ceremonii- kilkukrotnego wędzenia. Jednak zachowałem 10 dni w soli i z nacieraniem. Wrzuciłem do wrzątku na 7/8min- w zupełności wystarczy. W przyprawach- papryka (1) i pieprz (2). Była wystarczająco zmiękczona i jednocześnie "chrupkawa". Jak kto lubi Klassssssunia
  11. einshel dzięki.. Skóry sobie daruję do kiełbki. Jedną oddam sikorce a drugą sikorkowi... Resztę pozostawię na za kiedyś --------------- SiB, rebus numer 3.... Pytanko nie wynika z lenistwa, bo latam po recepturach i we łbie mi się kiełbasi.... Mam taki lot: 1.30 kg szynki- ładny kawałek 0.70 kg karkówki (samo czerwone mięso) 0,80 kg boczku- mało tłusty Dam radę wykonać krakowską/krakowskopodobną? Próbowałem podciągnąć się pod Kostka przepis lecz pewności nie mam... jak rokujecie? co to wyjdzie? Może coś dokupić?
  12. Wczoraj, z moim alkopartnerem* robiliśmy przygotówkę pod kiełbki i wędliny szynkowarowe. Kiełbki nadziewane będą w piątek, wędzone w sobotę. Szynkowarówki w piątek. Było trochę boczku, miał cienką skórę. Odcięliśmy skóry, i przesmażyliśmy je z kawałkami boczkowymi. Pyszne było.... Wiadomo, kiełbka lubi pływać. Skór nie wchłonęliśmy. Leżą i .... Mam pytanie. Czy można takie smażone skórki zmielić i dodać do kiełbki lub do szynkowarówki? Sądzę, że nic się nie stanie ale chcę się upewnić. Inny rebus jest taki: do mięsa peklowanego na kiełbki dałem peklosól, pieprz i czosnek. Poniosło mnie... bo wcześniej przyprawialiśmy "szynkowarowe". Tragedii chyba nie będzie? Proszę ustosunkujcie się SiB Dzieki ----- *alkopartner- Przyjaciel, Kumpel
  13. wszyscy odebrali? nadal nieaktualne? trochę późno ale sobie myślę zapytam....
  14. Z tymi autami to różnie bywa. Nigdy nie kupiłem samochodu, który chciałem/planowałem mieć Wynikało to z tego, że mam Kolegę samochodziarza i zawsze coś zwiózł fajnego. Brałem co leci- nie narzekam. Moje spostrzeżenia o używanych: Auto im większe tym lepsze/mocniejsze Dobrze wyposażone- jako nowe było drogie i serwisowane Silnik benzynowy max 2,0 Bez gazu Poziom spalania nie jest koronnym argumentem Unikać rzadkich, mało popularnych Nie kupować czarnych- utrzymanie czystości ----- Najważniejsze jaki budżet, jakie potrzeby/przeznaczenie, roczny plan kilometrów. ----- Koniecznie zainwestować w cb radio ----- Pozdymiam
  15. Prezes..... Jak pokulamy te nalepki to dla PePe jakaś gratis się należy np na komórkę Może się by udało zerżnąć tą "bekę" z logo na stronie- chyba taka sama jest? Najlepiej jednak z pliku. Gratulacje dla Zwycięzcy i Licytujących
  16. Andy, Prezesie, spore zainteresowanie jest tymi naklejkami . Chwalić! Licytować nie będę- mam propozycję- xero Zico. Prześlij mi plik z tym obrazkiem- najlepiej w Corelu. Kupię coś do picia i odwiedzę Kolegę, powycinamy różne kolory, mogą być różne wielkości - prześlę Wam i będziecie tuczyć tego Prosiaka Przy okazji więcej nalepek wyjedzie na drogi... Może się poidentyfikują Pozdymiam
  17. A ja dałem pod choinkę swojemu Wujaszkowi -Wędzarnikowi, "nasz" kalendarz na 2013.... Drżące dłonie, szkliste oczy, przyspieszony oddech, pąsowe policzki... Satysfakcja obustronna - bezcenna
  18. Oprócz, że "odpadowa" to jeszcze "na pałę" Czasu nie było za wiele... Szło tak- 1. "Odpadków"- warkocze i mizdry- około 3 kg (raczej poniżej) 2. Słoninka około 0,3/0,4 kg 3. Wszystko przepuszczone przez Zelmera maszynkę- sitko 8mm 4. Czosnek- średnia, niecała główka (około 3/4)- przeciśnięta przez praskę, do 150 ml wody- woda z czosnkiem do kiełby- na pałę 5. Majeranek- pół garści- na pałę 6. Pieprz mielony- na pałę 7. Wyrabianie/mieszanie farszu około 5 min- na pałę - lepił się do dłoni. ---------- Kiełba w postaci masy przekazana "nadziewarkowemu- wędzarnikowi", któren to nadział w jelita (fi 3cm) i uwędził. Około 1 kg zrobił białej- REWELA.... Osobiście "ich" sposób wędzenia mi nie odpowiadał (sam nie mogłem- brak miejsca w wędzarni). Jednak biorąc pod uwagę efekt końcowy- powtórnie- REWELA..... Śladu nie ma po kiełbce ))) Konkluzyja takowa się mi nasuwa.... Samo się nie zrobi- przy niewielkim zaangażowaniu i przytomności ciężko, naprawdę ciężko spartolić jakieś wyroby.... Owszem można raz czy dwa mieć jakiś poślizg lub skuchę ale to kategoria "jakieś anomalia" ---------------------- W sumie to jak Pis67 radził - wyszło gitarowo Kleju było uuuuu... Na słoność ok....... EAnna, PePe, Wasze pomysły na "odpadkową/e" wykorzystam niewątpliwie- następnym razem, "odpadkowa" to taki "kolaż z zastanego" ----------------- Teraz fragment podchodzący pod pianobicie.... Dziękuję Wam Serdecznie pozdymiam
  19. Pis67, z tą wiedzą to u mnie słabiasto raczej. Wszystko co do tej pory robiłem "z mięsem i z mięsa" wykonywałem na podstawie tej strony i tego forum. Konkretnie pod "cuś" co zamierzałem robić- dziś wydumałem tę kiełbę... Sporo czytałem, jakieś notki czyniłem, czasem plotłem kilka receptur ze sobą. Wielokrotnie gubiłem wątki i znowu od początku i znowu gubiłem Zawsze (ZAWSZE) wszystko mi wychodziło- Próbówek i Probierzy trochę było Więc w zasadzie wszystko mięsiarskie Wam Zawdzięczam. Dziś nie mam za specyjanie czasu (rozumiem, że inni też) więc zaryzykowałem komunikację poprzez forum- zawsze Ktoś nakieruje, podpowie.... Jutro jadę z tematem wędzenia- dziś będę siatkował, sznurkował, ociekał i polecę z tą kiełbką
  20. Koledzy jeszcze może jakąś przybliżoną proporcję poproszę. Słoninkę dodatkowo (prócz zmielenia) pokroję w takie małe kostki, żeby ją było "widać" w kiełbie Taka "niespoistość" kiełby to wcale jej nie dyskwalifikuje....grubiej się pokroi albo chłopska konsumpcja "z metra" Jak się toto podsuszy to będzie ok Jak dam słoninkę w kostkach to zakładam, że będzie ładniejsza i smaczniejsza. Może kilka kawałków improwizować na surowo?- przejdzie taka sztuczka? ------ Maad każda wskazówka cenna- ważne, że nie ma przeciwwskazań- na zdrowiu to się nie odbije, zawsze "cuś" się wytworzy
  21. Pepe i Pis67- dziękuję, dziękuję serdecznie Mam wątpliwości, do tego peklowania mokrego - 8 dniowego. Obawiam się czy mi to się "sklei" i jak smakowo. Pis67 jaki proszek magiczny? Pis67 jakie pułapki są zawarte w sugestiach PePe? Z szynkowaru wolę zrezygnować- bo tam krótsza trwałość będzie a wędzonek wyjdzie sporo . Tak kombinuję, żeby mieć i kiełbaskę. Wcześniej już robiłem kiełbasy- wg wskazówek i receptur z forum i strony- wychodziło klasunia Dzięki za cierpliwość
  22. Mam zapeklowane (8/9 dni): polędwice (dużo)- na mokro szynki- na mokro boczki- na mokro słoninkę- w soli Dziś będę wykrajał warkocze (?) i mizdry. Trochę tego będzie Czy da się z takich rzeczy- wykrawków- zrobić "kiełbasę"? Nie specjalnie chciałbym cokolwiek dokupować Jutro będę wędzić od rana- SiB macie jakieś pomysły? Proszę o poradę
  23. osid, za długo to takie cuda nie leżakują Nawet z ciekawości wrzuciłem z posypką do parzenia kawałek- i za dużo nie odpadło. Marek, to właśnie było zainspirowane Wojtkiem Minorem- dzięki za linkę Normalnie alchemia Jakieś inne sztuczki SiB mają?
  24. Gdzieś w odmętach strony/forum był sposób na otoczkę z przypraw na wędzonkach. Kiedyś (wg wskazań) robiłem tak: Wędzonki wędziłem parę godzin. Se pifffko sączyłem Brałem żółtka- ubijałem, rozcierałem widelcem- aż miało takie bąble i bledło. Malowałem wędzonki tym żółtkiem- pędzel (ek) do tego służył. Zasypywałem, otaczałem w "bukiecie przypraw". Z powrotem do wędzarki- na parę godzin. Se pifffko dalej sącząc, wędziłem Wychodziło rewelka. Pytanie mam takie- czy są/macie SiB inne sposoby na takowe posypki? dziękuję
  25. ziezielony

    Solanka problem

    W nawiązaniu do tej "piany" osida.... Marian ma rację to wyłazi z nitów w garze. Mam nastawione w 4 naczyniach, dziś sprawdzałem i jest piana! Taka rzadka, wysoka, biała- jak na zdjęciach osida. Garnek jest ok, wygodny- wieczorem obniżę zalewę poniżej nitów. Osid, Marian ja mam taki garnek z "pierdonki"- 2 szt 13l.... No jazda jest "po taniości"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.