Skocz do zawartości

PanBoczek

Użytkownicy
  • Postów

    3 618
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PanBoczek

  1. Nowy projekt.... Nalewka Leszczynowo-Żurawinowa. - 300g orzechów laskowych - 250g żurawiny suszonej - 1l rektysikowanego :lol: później... -woda -cukier (być może karmelizowany.. okaze się.) http://img38.imageshack.us/img38/3857/nalewkaurawinaorzechlas.jpg 1/3 orzechów (świeżo łupane ) na surowo 2/3 uprażone i obłuskane.. http://img823.imageshack.us/img823/3857/nalewkaurawinaorzechlas.jpg Orzeszki rozdrobnione, dodana żurawina i wszystko zalane spirytusem. http://img7.imageshack.us/img7/3857/nalewkaurawinaorzechlas.jpg Pojemniczek ma nakrętke, która umożliwia tworzenie próżno, za pomocą pompki. Z doświadczenia wiem, że to bardzo przyspiesza przesiąkanie alkoholu smakami Wściekle zielone limoncello można zrobić w 3 godziny - lepsze jak leżakuje, ale pyszne po takim czasie :lol: magia... http://img833.imageshack.us/img833/3857/nalewkaurawinaorzechlas.jpg Mam nadzieje, że widać jak wszystko w środku buzuje odciągane powietrze daje efekt jakby gotowanego w pojemniku sporytusu :grin: http://img194.imageshack.us/img194/3857/nalewkaurawinaorzechlas.jpg Zobaczymy co z tego wyjdzie za 3-4 tygodnie odkręce, domieszam wody z cukrem, doprawie do smaku i zabutelkuje :P poleży kolejne pół roku w spiżarni! Pozdrawiam
  2. TeBe, :thumbsup: zakazane pyszności ^^ mniam Pozwól, że dopytam... te czerwone z białym środkiem już na talerzu... czyżby to były chilli faszerowane serem? ^^ Te z makro w takich płatkich plastikowych pojemniczkach to niego w gębie :thumbsup: podobne, innych producentów sa już be jak dla mnie Pozdrawiam
  3. PanBoczek

    Wyroby jojo

    Jojo, :shock: :clap: :clap: imponujące ^^ moge miec tylko nadzieje na podobne efekty za pierwszym razem :P Pozdrawiam
  4. Pewnie problem polega na elastyczności form silikonowych :P babka budyniowa jak już przestygnie jest dosyć "wilgotna", od ścian keksówki nieco odejdzie a w silikonowej pociągnie ze sobą ścianki silikonowe.. wydaje mi się, że w tym tkwi problem samo ciasto w trakcie pieczenia to też magia.. buzujące w środku płynne ciasto zatrzymuje tylko przypieczony wierzch :lol: przekonałem sie o tym kiedy odrobinke przypaliłęm babke i nakryłem folią alu.. do folii przykleił sie kawałek górnej skórki i powstałą dzióra, przez którą przez druga połowe pieczenia wylał sie 'wulkan' masy ^^ aż poza blaszke hehe... ma to napewno wpływ na 'przyczepność' babeczki do formy z tego powodu jak Halusia zauwazyła tłuszcz mógłbyć problemem.. Pozdrawiam
  5. PanBoczek

    Zapal świecę

    [*][*][*]
  6. kipi, zaproaszam do mnie do tematu opisałem dokłądnie jak robie steki.. z czego a nawet przetłumaczyłem tekścik o sezonowaniu Oględnie mówiąć przypieczenie: wysoka temperatura na patelni - te smażyły sie tylko po minucie z każdej strony. Mięso: krwista polędwica to pożywka dla ego :lol: ja osobiście wole rostbef, antrykot czy udziec.. na fotkach rostbef, którego używam do steków najczęściej.. Pozdrawiam :grin:
  7. ale już samo to, że ugotowała jest powodem do dumy ile dziewczyn w polsce nawet herbaty sobie zrobić nie umie... (nie żartuje.. dla nich herbata to guziczek w automacie) a jak chęci są to już mały kroczek do sukcesu ^^ ..zeby podkolorować temat troche hehe ..troche już sie nudna robi ta wołowinka.. na fotkach xD mi sie nie znudzi nigdy jako jedzenie :lol: wczorajsza z grapefruitem była przepyszna ^^Pozdrawiam http://img214.imageshack.us/img214/6599/stekigrap.jpg
  8. Z innej beczki :P wędlinka skończyła dzisiaj 40 dni od momentu zasolenia ^^ nabiera smaku - rozwija sie niesamowicie ciekawie.. dlatego pożeram ją baardzo powoli hehe Pojawiła sie duża ilość białego nalotu - bez nieprzyjemnych zapachów, czy posmaczku... wędlinka jest teraz miła w dotyku ^^ Odpakowany z podkolanówki rostbef już wyszedł.. ale drugi cierpliwie wisi w lodówce, napewno zaskoczy mnie czymś ciekawym :grin: Pozdrawiam http://img72.imageshack.us/img72/1558/40dni1.jpg
  9. Darino, no cudeńko ^^ szkoda, że niemiecki znam tylko na tyle żeby golonke zamówić w przydrożnym barze :lol: bo bym sobie poczytał ^^ tego tłuszczu zapewne można potem użyć ponownie do tego samego celu? http://istanbul.pl/index.php?route=product/product&product_id=161 10kg 75zł.. dobre mięsko też nie tanie trzeba znaleźć jakąs okazje i robić hehe Btw. wiesz może w jakich warunkach leżał kontener z tł. palmowym i mięsem? chłodnia, lodówka, piwnica (..) To mięsko po grillowaniu wyglądało bardzo bardzo delikatnie i apetycznie jaja naturliś bitte volkswagen, ja? :lol: Pozdrawiam
  10. będe robil.. oj będe napewno i to niedługo ^^ więc nie moge nie zapytać.. dobrze zrozumiałem, że mam podnieść dopiero co wyjęty z piekarnika biszkopt 50 cm nad podloge i go upuścić?? ..tylko sie dopytuje :lol: ,nawet nie przeszło mi przez myśl kwestionowanie ogromnego doświadczenia i najwyższego poziomu wtajemniczenia cukierniczego jaki prezentuje Halusia ^^ @halusia@, dzięki ogromne za przepis ..dodajesz skrzydeł :!: Pozdrawiam
  11. http://www.steki.eu/ ..dziwna stronka.. nie podają żadnych cen z tego co widze, sprzedają najwyższej jakości mięso... mrożone i poporcjowane na steki ^^ ktoś może miał okazje próbować ich mięs? zakłądam, że skoro mogą pokroić steki w zależności od życzenia zamawiającego, to mogą też go nie mrozić... Wraca moda na sezonowanie mięsa wołowego... http://www.firmymiesne.pl/ubojnia-i-rozbior-miesa-wolowego-ppuh-henryk-kowalczyk,351 Wychodząc naprzeciw potrzebom dynamicznie rozwijającego się rynku gastronomicznego jako jedna z nielicznych firm w kraju firma oferuje tzw. ”mięsa wołowe sezonowane”. O ja nieszczęśnie glupi ^^ szukalem po angielsku tekstów "sezonowanie wołowiny - beef seasoning".. podczas kiedy u nich to jest Beef Aging przetlumacze może z wikipedii... Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Beef_aging Wołowina sezonowana na sucho Suche sezonowanie wołowiny, polega na zawieszeniu jej do 'schnięcia' na kilka tygodni. Po tym jak zwierzę jest zabite i oczyszczone, całe połówki albo podstawowe kawałki (duże) zostają zawieszone w chłodni. Ten proces wymaga znacznych wydatków, gdyż wołowina musi być przechowywana w temperaturze blisko 0 stopni. Dodatkowo, tylko najlepsze klasy wołowiny mogą być sezonowane na sucho, ponieważ proces ten wymaga mięsa z dużą, równomiernie rozłożoną tkanką tłuszczową. Z tych powodów rzadko widuje sie sezonowaną na sucho wołowine poza restauracjami podającymi steki oraz wyższej klasy sklepami rzeźniczymi. Kluczem sposobu suchego sezonowania jest koncentracja i nasycenie mięsa naturalnym smakiem. Proces ten zmienia wołowine na dwa sposoby. Po pierwsze - wilgoć odparowuje z mięśni. To powoduje koncentrację aromatu i smaku wołowiny. Po drugie, naturalne enzymy zawarte w wołowinie rozkładają tkanke łączną w mięśniach, dzięki czemu otrzymujemy bardziej delikatne mięso. Mięso sezonowane na sucho jest obecnie rzadko spotykane w super marketach w USA, z powodu znacznego ubytku wagi produktu podczas procesu sezonowania. Proces suchego sezonowania zazwyczaj prowadzi też do rozwoju pewnych kultur pleśni na zwenętrznych warstwach mięsa. Nie powoduje to psucia się, za to na mięsie formuje sie zewnętrzna warstwa "skórka", którą odkrawa się, kiedy mięso jest przygotowywane do gotowania. Te kultury pleśni dopełniają naturalne enzymy zawarte w mięsie, pomagając zmiękczyć mięso i polepszyć jego smak. Rodzaj pleśni Thamnisia jest szczególnie znany z produkowania enzymów, ktore bardzo przyczyniają się do zmiękczania mięsa, oraz nadawania mu smaku. (nie wiem czy dobrze to przetłumaczyłem..) Wołowina sezonowana na mokro Wołowina sezonowana na mokro typowo jest zamknięta w próżniowych opakowaniach, aby zachowałą wilgoć. Obecnie, jest to dominujący sposób sezonowania wołowiny w USA. Jest popularny, ponieważ zajmuje mniej czasu (zazwyczaj tylko kilka dni) a mięso nie traci na wadze. Dla porównania suche sezonowanie może trwać 15-28 dni i zredukować wagę mięsa o 1/3 z uwagi na ubytek wilgoci. Pozdrawiam
  12. nie znam dokłądnych informacji ale kołacze mi sie w głowie, że po uboju mięsa w całości powinno powisiec w temp. do 4*C, ale lepiej niech inni sie wypowiedzą w tym temacie.. Ja już konam, jutro poszukam informacji ^^ Pozdrawiam
  13. najczęściej rostbef (jak dziś..) - dalej w kolejności udziec, czasem ligawa - chociaż nie przepadam na krwisto i od święta polędwica ^^ niestety nie jestem tak obeznany w wołowinie i obchodzeniu się z mięsem od uboju do talerza jakbym chciał posłuże sie cytatami... "…Wołowina, w przeciwieństwie do innych mięs, nie powinna być pierwszej świeżości. Cudowny proces rozkładu, daje jej niepowtarzalną konsystencję (dobra daje sie kroić widelcem), smak i ciemnoczerwony kolor. Taką wołowinę nazywamy sezonowaną." "Wołowinę przed marynowaniem należy "przesezonować". po prostu nie może być za "żywa". Wskazówką jest kolor. Jeżeli mięsko jest jasnoczerwone i az się do ciebie "smieje" - na grila się nie nadaje.Powinno być ciemne i na oko takie troche "zmarnowane". Kolejna wskazówka to dotyk. Jeżeli przyciśniesz je palcem i na mięsie zostanie wyrazny dołek, to znaczy że jest szansa na dobry stek" Gdzieś czytałem nawet o wołowinie, która leżakuje sobie miesiąc oraz daje się jej porosnąć pleśnią z wierzchu.. przed przyżądzeniem odkroić warstwe miesa z pleśnią i (podobno) najlepszy i najdelikatniejszy stek wołowy jaki można sobie wyobraźić.. Nie jadlem nigdy takiego.. moge na razie pomarzyć :lol: może spróbuj zdjąć z patelni i włożyć do piekarnika? ale tak na 200*C żeby sobie doszla.. nie wiem dokłądnie o jaką gumiastość Ci chodzi ;P kiedy mięso zostaje surowe w środku nigdy nie bedzie sie rozpływało w ustach.. taki "kąsek myśliwego" ^^ Najdelikatniejsze jakie jadłem było prawie na wskroś usmażone - w środku byl tylko cieniutki paseczek surowego, ładnie poprzerastane tłuszczem.. Niestety znawcą stekow nie jestem ^^ bardziej samoukiem ;/ jak to sie mówi oględnie w d.. bylem g.. widzialem :lol: Zamierzam sprobować upiec jakiś większy kawałęk miesa wołowego w prodzizu.. ciekawe co mi z tego wyjdzie ^^ mi chodziło o dużą ilość dymu dlatego nakryłem patelnie wokiem, żeby mięso nabrało aromatu hehe TeBe, DZIEKUJE!!!!! napewno sprawdze ^^ może na pierwszego grilla beczkowego :thumbsup: nakręciłeś mnie na ten temat... myth, mięso mięso mięso ^^ jak ja kocham mięso :lol: oj byśmy sie dogadali ^^ Pozdrawiam [ Dodano: Pon 23 Kwi, 2012 22:45 ] TeBe rostbef na tej stronce taniej niż w Makro :lol: ... oj oj oj chyba będzie warto sie wybrać ^^
  14. miro, też miałem ten problem robiłęm co mogłem.. wszelkiej maści marynaty, różne sposoby obróbki... jak mięso jest niedobre to nic mu nie pomoże.. zostaje długie duszenie ;/ Czasem trafiał sie ładny kawałek - i wtedy zachwyty domowników! "ah jak tyś zrobił to mięso, że sie rozpływa w ustach? zawsze tak rób!".. a następnym razem zrobiłęm tak samo i twardawa guma bez smaku.. Teraz już wołowiny i wieprzowiny nie kupuje w sklepie tylko na rynku od rzeźnika kroi przy mnie, moge dotknąć mięska, widze jaki ma kolor, mam pewność ze nie było w niczym moczone.. cód miód malina :grin: od teraz zawsze wychodzi soczyście, mięciutko i wybornie - smakuje jak wołowina a nie tektura. Sposobów czy sztuczek specjalnych nie mam robie chyba tak jak każdy.. Dzisiejszą wołowine robiłęm tylko na patelni - wlazłem olej, żeby miało sie co dymić :lol: rozgrzałem patelnie na największym możliwym palniku - dym szedł tak jakby tłuszcz miał sie zaraz zapalić! musi być oporowo gorąca z mięskiem na patelnie jagody jałowca.. i nakryłem wokiem - dym prawie nie uciekał. Nabrało takiego fajnego smaczku prawie jak grillowane Wysoka temperatura pozwala, żeby dosyć cienki stek w ciągu tej 1.5 minuty z każdej strony nabrał czarnego koloru - wszystkie smakowite soki zostają w środeczku Nie wiem czemu ludzie boją sie przypalić stek.. takie wg mnie sa najlepsze :devil: Odwracam 1 raz - 1.5 minuty, obrót i kolejne 1.5 minuty (czas zalezy od grubości steku..), oczywiście stopień wysmażenia mięsa sprawdzam palcem Mięsko u mnie odpoczywa standardowo minimum połowe czasu obróbki termicznej (to pewnie każdy wie, ale jeżeli mięsko nie odpocznie wypłyną z niego, przy krojeniu, wszystkie soki). Grubsze kawalki wołowiny obsmażam jak stek i dochodzą w piecu.. ew. jak nabiorą koloru mogą dojść gotowane w wywarze przepis zobaczlem na kuchni tv w Niebiańskiej Kuchni.. bardzo udane ja jestem zwolennikiem aby stek odpoczywał bez nakrycia na kratce najlepiej ale faktycznie, dobrze jest zapewnić mu odrobine ciepła położyć cieplutki stek do odpoczynku na zimny talerz to zbrodnia :lol: ..którą z braku czasu czy chęci czasem popełniam.. i tak jest pyszny :grin: Co do solenia to chyba nie musze wspominać, ze dopiero przy końcu? :P chociaż też nie lubie jak ktoś wypoczęty stek pokroi, posoli i poda... Ja sole na patelni - bardzo obficie, biore w szczypczyk i smaruje po wściekle gorącej patelni - wtedy na spalona warstwa na wierzchu staje sie słona i pyyyszna :thumbsup: Pozdrawiam.. ide trawić wołka :lol: Edit.. co do tego dymu.. 20 minut dom wietrzylem :lol: Jak ktoś nie chce sie w to bawić to najlepiej olejem natrzeć mięso a nie wlewać na patelnie - o wiele mniej dymu a skórka i tak będzie
  15. DZIADEK, rozumiem dobrze ale forum to ludzie.. a ludzie lubią pisać to co myślą ^^ dzielić sie wszelkim dobrem jakie robią.. czy to chleb, czy miód, ser, nalewka.. wszystko idzie w strone świadomości o dobrych wyrobach wędzonka napewno też lepiej smakuje w kanapce z własnego chleba, z własnym serem.. albo z sosem chilli z 5 str. ^^ zachęcam do wyprobowania No a pozatym pilnują nas opiekunczy moderatrzy ^^ a większość osób wygasza posty, aby nie dokładać im roboty :P wg. mnie to forum jest jednym wielkim organizmem, ktory daje komórkom wszystko czego im do szczęścia potrzeba :grin: zawsze jest miło, kiedy nie przestajemy myśleć pozytywnie :grin: Pozdrawiam serdecznie
  16. DZIADEK, miło mi bardzo, że zaszczyciłeś mój temacik postem ^^ Na razie faktycznie temat jest głównie kucharski.. ale to się niedługo zmieni W sobote odbieram beczki i niedługo ruszę z produkcją wędzonek :thumbsup: czytam duuużo Twoich mądrości i nabieram wiary, że wyjdą smakowite wyroby :grin: Nie zrażam sie niedowierzaniem.. przeciwnie to nawet komplement :grin: haha nie no, choćbym miał potem biegać bez przerwy 3 dni to będe i będe jadł ^^ można sobie odpuścić w ramach kształcenia :P Na razie koncentruje sie na dietce ^^ podkoloruje troszku wołowinka Pozdrawiam http://img827.imageshack.us/img827/1251/woowina.jpg :thumbsup: tak lubie najbardziej osmalona z wierzchu i prawie surowa w środeczku
  17. Maad, niby racja ale i tak brakuje mi czasu na wszystko :P pozatym mam tylko jeden dzień w miesiącu kiedy pozwalam sobie na jedzenie wszystkiego :lol: okazja napewno sie pojawi hahahaha dobry tekst uśmiałem sie :grin: :shock: no to naprawde czasem przesadzają xD :grin: pożyjemy, zobaczymy... popijemy, zapomnimy :lol: nie moge zapomnieć dokumentów bo znowu nie dasz wiary :grin: :!: :!: :!: oczywisćie, że tak... :!: :lol: Pozdrawiam
  18. http://img804.imageshack.us/img804/1477/mrbr.jpg ..ah tam bez zwłoki :lol: bo Gonzo by powiedział, że aktora wynajmuje, który przyjeżdża i pozuje jako PanBoczek :rolleyes: btw. mam nadzieje, że mina pokazuje "a nie mówiłem?!" Pozdrawiam xD
  19. chudziak, dzięki serdeczne ^^ w kulinariach siedze praktycznie większość czasu nie licząć myślenia o jedzeniu... i poza gotowaniem, które zabiera mi sporo czasu.. zamiast mtv leci u mnie ciągle kuchnia tv :lol: w internecie zamiast pornografii, jak każdy młody czlowiek, szukam przepisów :lol: (no z wyjątkami hahahaha) :grin: Violka, dzięki ^^ "intrygujący" to dla mnie duży komplement Zgadza sie :P w wieku lat 19 mialem nieprzyjemnego życiowego doła i od tamtego czasu nie miałęm nawet glowy do robienia sobie zdjęć. Jest najprostsza na świecie metoda: wezme karteczke, napisze na niej "forum wędliny domowe", date i wrzuce foto :lol: ..ale jak będzie troszke słoneczniej mnie też to dziwi :lol: gdyby to bylo forum o broni palnej, narkotykach, domowej produkcji broni atomowej.. ale ja sie tu zalogowalem, żeby nauczyć sie wędliny robić xD po co miałbym ścieme wciskać ludziom, od których z zalożenia mam sie uczyć? Pozdrawiam serdecznie ^^ (P.S. Podlasiak :P tak, pracowalem jako kucharz kilka miesięcy.. nie, nie jestem profesjonalnym kucharzem. W kuchni gdzie dressing do saląty robi sie z wody, oleju i proszku knorra nie chce już więcej być. ) Papcio, " ^^ " wyobraź sobie uradowane oczy .. ^_^ ... taka forma szczerego "uśmieszku", która weszla mi w nawyk Pozdrawiam
  20. TeBe, uwielbiam ciecierzyce :thumbsup: a takie sałatki jak Twoja są zdecydowanie w moim guście ^^ przyjdzie czas, że wypróbuje przepis :grin: Pozdrawiam
  21. jumbo, nigdy nie gasiłem "pożaru" po chilli z potrzeby ale kilka testów w ciekawości było... alkohol 40% test pierwszy i ostatni wyglądał tak: łyżka stołowa sosu, rozprowadzić po jamie ustnej, odczekać aż zacznie kopać i setka zimnej wódeczki (GZ deluxe).. jak mnie wykręciło... :lol: jakbym próbował zgasić palący sie tłuszcz wodą ale śliwowica może... przez Ciebie będe musiał spróbować! :grin: P.S. ludzi piecze bo zazwyczaj nie wiedzą, że należy usunąć błonki sprobują kawałeczek z konca papryczki i heja.. a tu niespodzianka ^^ chętnie bym dorwał w swoje ręce te z milionem w skali SHU :devil: Pozdrawiam
  22. paolodoro, cudny kolorek nic do mnie nie przemawia bardziej niż piękne wyroby dojrzewające ^^ Pozdrawiam
  23. jumbo, mówisz z własnego doświadczenia czy z perspektywy czystej chemii? bo ja wiem napewno, z własnego doświadczenia: łyk zimnego piwa pomaga na chwilke a potem pali jeszcze mocniej wódka też zdecydowanie nie pomaga, raczej odwrotnie. a to ciekawe, nie wiedziałem :blush: dzięki - będe pamiętał babcia mnie nauczyła tak, więc jak inaczej mialbym robić.. od małego jadłem przetwory z tak wlaśnie zamykanych słoików :grin: nie wpadłbym na to, że tak sie nie robi - spytalem od razu mame - też sie zdziwiła Co to niewiedza babcina może poczynić w poczynaniach młodych ^^ Pozdrawiam
  24. PanBoczek

    Savio

    Savio, po pierwsze gratulacje :!: :grin: nie bylem pewien czy to tak tu prywanie, czy w smsie :lol: co tam nagoda komu innemu radość najwyżej sprawi :grin: Wystarczy popatrzeć na fotki i więcej uzasadnień nie trzeba w dobie ogólnoświatowego rozpasania potrzebni są ludzie dający dobry przykład i mobilizujący nas grubciów do działania może kiedyś i ja wstawie fotki "przed i po" ^^ wszystko zmierza ku dobremu! Pozdrawiam serdecznie i życze dalszych sukcesów
  25. :clap: :clap: :clap: cuda.. istne cuda ^^ :grin: Od razu widać jaka solenizantka szczęśliwa Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.