Skocz do zawartości

Artur Dor

Użytkownicy
  • Postów

    1 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Artur Dor

  1. Napisz cały proces wędzenia Pewnie było tak - wyciągnięte z zalewy na kije i do wędzarni - kolejność dobra ale tu trzeba by jeszcze czasy dodać Po wyjęciu z zalewy (płuczemy - ale nie ma konieczności) i wieszamy do ocieknięcia około godziny, wędzarnia wygrzana z samym żarem i tam wieszamy do osuszenia około 30-50 min temp ok.50*C (aż będą całkiem suche) i dopiero po tym na żar kładziemy drwa liściaste aby się tliły i dymiły temp ok, 50-60*C do uzyskania koloru (pomiędzy 3 - 5 godz. Patrząc na Twoje to nie było osuszania i na mokre poszedł dym - stąd kolor taki mocno ciemny Weź termometr i porównaj z innym - możesz w gotującej się wodzie i następny pomiar w lodówce - będzie porównanie. Teraz TY napisz jak to robiłeś faktycznie
  2. Arka ja też się bije z myślami co kupić ale stawiam na coś z rodziny Hendowatych. Jak plany mi się nie pozmieniają to po 10 grudnia kupie se coś na mikołaja.- jak kupię to zaproszę na prezentację i degustację Teraz mam zagwozdkę czy 5 litrów czy 3 ?? Przy 3 litrowej częściej trzeba uzupełniać wsad - ale czy to jest wielkim problemem - nie wiem nie mam pojęcia - tu potrzeba opinii tych co mają nadziewarki. Z tego co doczytałem: Hendi, Beeketal i Royal Catering - to są podobnej klasy urządzenia -no chyba, że się mylę to proszę o weryfikację mojej wiedzy. Generalnie to taka nadziewarka 3 l. jest wydatkiem ok 600zł - a to nie mało kasy i dla tego mam dylemat co kupić by kupić raz i zapomnieć o problemach.
  3. Kurp Zemat 100 LAT !!!
  4. Wygląd pierwsza klasa - a to oczy jedzą najbardziej. W tym tygodniu będę przymierzał się do następnej porcji selcefiksu - i wiem doskonale na kim będę się wzorował - oj, żeby udał się zrobić choćby podobny wyrób to urosnę we własnych oczach. ps. Arkadiuszu jak nic się nie zmieni u mnie w planach to zasypię Cię pytaniami jak zrobić tak piękny wyrób.
  5. Fukaeri jak już poczytasz i wybierzesz co chcesz by tata robił, no i jeszcze jak go przekonasz do tego to będzie spory postęp i otwarta droga do wprowadzenia nowych pomysłów. Jak tatko mieszka na wsi to może masz w okolicy młyn (jakiś mały młyn rodzinny) - w takim miejscu można kupić różnego gatunku mąkę - taki towar jest o niebo lepszy do wszelkiego rodzaju wypieków - ciasta, chleby czy choćby naleśniki. Jak dojrzejesz do pieczenia chleba to zakwas najlepiej albo samemu zrobić (wyhodować) albo z jakiejś małej piekarni załatwić. Jak coś to pytaj - tu pomysłów jest na potęgę
  6. Napisz o co Ci chodzi dokładnie i jaki cel chcesz uzyskać. Z tego co napisałeś raczej można się domyślać -a nie o to tu chodzi.
  7. Zła odpowiedź Nie będziesz czujna - bądź przygotowana Teraz bierzesz się za przeglądanie kącików Akmisa i Perszinga - pospisuj najprostsze sposoby na wykonanie doskonałych serów. Przepisy wieziesz do taty, siadasz mu na kolanach i dajesz notatki i prosisz o takie sery Tato raczej córeczce nie odmówi Obym miał rację
  8. Jak nie jesz mięsa a tato mieszka na wsi to może ma dostęp do mleka prosto od krowy a TY weź pod uwagę sery - na forum jest kilka przepisów jak zrobić sery - (jest tu kilku fachowców). Jak zainteresujesz się tematem serów to na pewno dostaniesz adresy kilku doskonałych przepisów.
  9. Bardzo fajnie rozwiązanie dymienie i ogrzewanie. Sterownik ładnie zmontowany - całośc fajna i estetyczne - przyjemne miejsce do spotkania ze znajomymi i czekanie na wyroby Czy aby drzwi do komory nie za małe ?? Coś wydawać by się mogło, ze manewrowanie kijami raczej uciążliwe a i większej ilości wsadu się raczej nie pomieści. Teraz do kompletu rybek dodaj mięsa wędzone
  10. W beczkach temperaturę sprawdzali dotykając ręką- by nie patrzyło- czyli granicę 40- 50st.C , czyli taka jak jest zalecana
  11. Zgłodniałem jak to zobaczyłem Śliczniutkie - chyba jutro zobaczę co oferują półki sklepowe i pokuszę się na niedzielę o wędzenie - to się chyba nazywa inspiracja :P
  12. Cegła luźna czy wymurowana ?? Jak luźna to możesz potrenować ze ścieraniem mechanicznym - weź np. na wiertarkę szczotkę drucianą i czyść - zobaczysz czy Ci to pasuje. Z tego co pamiętam (i tak na logikę) cegła wymurowana jest lepsza do czyszczenia - powierzchnia, i materiał nie ucieka z ręki. Do czyszczenia starej zaprawy - żadna chemia nie weźmie wapna i cementu - to trzeba zedrzeć - zadanie dla wytrwałych A może najpierw z tej cegły zrobić obiekt a dopiero następnie czyścić ? Chemia raczej bierze zabrudzenia użytkowe (malunki, napisy, spaliny i kurz osiadłe przez lata na elewacji) - chemicznie można również czyścić z farb olejnych.
  13. Jak chodzi o kwas to stężenie (jak mnie pamięć nie myli) 5% kwasu fluorowodorowego - nanoszone na elewację pędzlami i po 30 min zmywane myjką ciśnieniową - tak to było robione u mnie na wsi przez ekipę sztukatorów - jak nie masz wprawy to możesz nanosić papkę (kwas mieszany z klejem do tapet). Tyle, że kwasu raczej nie kupisz w markecie. Inna metoda to szczotka druciana (może być obrotowa na szlifierkę kontową ) Piaskowanie ale to straszna pylica - i trzeba mieć troche wprawy Tyle wiedzy od sztukatorów z przed kilku lat
  14. Artur Dor

    Maciekzbrzegu robi

    2 godz. jazdy - to jesteś ambitny - aż tak bym się nie poświęcił Mam wędzarnie na działce oddalonej od domu o coś ponad 100km i w niej jeszcze nigdy nie wędziłem (wędzarnia po ojcu) - jak mam pod domem to spoko ale tak daleko - pełen szacun za determinację.
  15. Artur Dor

    Maciekzbrzegu robi

    Wygląda elegancko, poczekaj aż będzie zimne i wtedy spróbuj czy mięsko o smaku mięsa jest gorsze czy lepsze od tego peklowanego z dodatkami - ja też jestem za mięsem peklowanym bez dodatków. A boczek mnie rozwalił - przypomniał mi, że ja nie mam nawet kawałeczka w lodówce muszę zakupić i zadymić na 2 kg. boczku -
  16. Zassałem ten plik, wpis o przekazaniu potomnym wiedzy - to jest to co mnie przekonało - zacznę prowadzić notatki bardziej skrupulatnie. ps miro chciałem Ci wysłać na pocztę ten plik ale nie mam uprawnień chyba, że podasz inny adres Wojtek w czym otwierasz ten plik - ja ściągnąłem do excela i musiałem wszystkie komórki prze edytować by wymiar był jako taki - zaraz spr. jak to jest w open office ps.2 Otworzyłem w open office - zapisałem jako xls. i w excelu jest elegancko - pełny wymiar i wygląd dobrze, że dzieciak ma kompa z open officem
  17. Kiełbasa - nie taki diabeł straszny jak go malują Tak generalizując przepis podobny do mielonych - no dobra trochę bagatelizuję ale jest to naprawdę proste do zrobienia. Postaraj się zaopatrzyć w jelita (na początek parę metrów) i zrób na próbę małą ilość a po tej próbie to już polecisz w ilość i na pewno w jakość Patrząc się na progresję to nie mam wątpliwości, że tak będzie
  18. Boczuś delikatnie słomkowy - ładny Teraz szynka i następnie na kiełbasy przyjdzie pora
  19. Artur Dor

    Stół do wyrobów

    Może się mylę ale pracując w kuchni nic mi na podłogę nie kapie (a jak już to są to pojedyncze krople) więc te ranty i rynienki . Stoły w masarni też raczej nie mają rynienek (jak mnie pamięć nie myli - byłem na zapleczu masarni kupę lat temu)) - tam raczej łatwość w myciu szlauchem jest wskazana. Andrzeju te 40cm głębokości to podałem z racji tego by można było wykonać 2 stoły - a długość 2mb to już całkiem spora powierzchnia. W sumie to nie wiadomo na ile osób ma być to stanowisko? - jak na spółdzielnie i jeszcze mobilność wchodzi w grę to może lepiej 2 stoły - można w szereg lub równolegle
  20. Artur Dor

    Stół do wyrobów

    Zależnie czy to stół obustronny czy jednostronny - jak jednostronny to głębokość blatu rzędu 40 cm jest spora i wtedy z arkusza metr/metr masz 2 blaty po 10kg Tylko jak to mocować do stojaków ? Może by tak wspawać przedłużone nakrętki w miejscach mocowania ze składanymi nóżkami (nóżki można by wzorować na kobyłkach podobnych jak stosują stolarze ) Tyle, że te nakrętki przeszkadzały by w układaniu tego na jakimś przypadkowym płaskim stole czy innej podstawce To takie moje przemyślenia na składany (mobilny) stolik.
  21. Artur Dor

    Stół do wyrobów

    Ja też o pracy na stojąco - ale często zdarza się oprzeć nadgarstek (u mnie ten co trzyma materiał) o oblat roboczy przy siekaniu np. cebuli czy innego czosnku . Ale w sumie to mały problem - podszedłem teraz do kuchni i pokroiłem troszkę kiełbasy - w sumie jak by był rant to staje się bliżej blatu i po problemie - czyli napisałem wcześniej niż pomyślałem
  22. Artur Dor

    Stół do wyrobów

    Andrzeju a czy te zagięcia z 4 stron nie przeszkadzają w pracy - nie odgniatają przedramion np. przy siekaniu czy krojeniu ??
  23. Artur Dor

    Stół do wyrobów

    Witaj Tak na logikę weź przelicz Ja robię w kuchni na blacie głębokość 60 cm, wys. 90 dł 150 - jak by to był blat roboczy wolno stojący dostępny z trzech stron z możliwością przykręcenia maszynki to była by to rewelacja no i jeszcze w Twoim projekcie weź pod uwagę by tylna ścianka była "podgięta" w górę - chodzi o ochronę ściany przed wyrobami Na dolnych poprzeczkach półka na odstawiania mis i pojemników a nad blatem półeczka na przyprawy - taki stół mi się śni po nocach do mojej "norki" jak już przyjdzie czas ją zagospodarować.
  24. Jak możesz to napisz po co Ci wędzarnia kanałowa z tak wielkimi stratami ciepła - chodzi o tę rurę nieocieploną. Tak się zastanawiam czy aby nie masz za małego paleniska -- czemu - w zimie jak dobrze zmrozi a TY będziesz wędził to jakoś trza będzie dostarczyć ciepło do komory wędzarniczej a tu goła rura którą trzeba transportować ciepło i dogrzewać atmosferę. Nie jestem fachowcem od liczenia strat ciepła ale wydawać by się mogło, że trzeba będzie i sporo opału by temperaturę wysoką uzyskać a to już się kłuci z wędzeniem (przynajmniej tym najmniej szkodliwym). Tak na marginesie przypomnę, że wędzenie nie ma nic wspólnego z paleniem jak w piecu hutniczym tylko w tleniu się szczap drewna. Z tym kuzynem to nie przesadzaj niech pofatyguję się do Ciebie - wtedy to TY masz lepiej bo możesz bez stresu pifko wypić A tak na serio to we wcześniejszych postach pisałeś, że jak ta będzie za mała to wybudujesz nową większą jak zajdzie potrzeba (to tam mała będzie do transportowania) Daszek jak najbardziej uchylny - dobre (chyba najlepsze) rozwiązanie do osuszania przed wędzeniem. Na stronie głównej w artykułach jest podstrona o budowie wędzarni. Projekt Bogdana(poz.9) pokazuje jedno z rozwiązań, można również wykorzystać genialny patent Roberta "Beiot" (poz 4) Wracając do rury - jak na szkicach widać ( i z tego co piszesz) można palić bezpośrednio - a może by tak najpierw zrobić wszystko bez tej rury; ze 2 razy potrenować na bezpośredniej i zobaczyć czy to ma sens i czy jest potrzeba robić kanał. Ja przyjdzie ochota na rybki i zimne wędzenie to zawsze można dorobić rurę i zamontować wersję kanałową. Ale to wszystko to moje sugestie a decyzja jest Twoja. O, rzesz ale się rozpisałem
  25. Deflektor bez spawania - może być kwasówka na podpórkach (szpilkach) - na tyle długie te szpilki by wyregulować optymalną wysokość deflektora. Jak podmurówka to jak to ma się do transportu ? Odległość kij od siebie ---- narób więcej niż za mało - czasami baleronik może być dłuższy od pętka kiełbasy i co wtedy ?? Górny kij poniżej światła drzwi - wygoda wkładania kij w wyrobami. Jak dasz kolanko centralnie to zapomnij o palenisku bezpośrednim - do tzw. dopieszczania. Palenisko pośrednie generalnie jest rewelacyjne do ryb a do mięs to już mniej rewelacyjny pomysł Rura wydechowa (komin) poczytaj zanim popełnisz taki projekt - skropliny i kapiące kwaśne "deszcze" na wędliny Czym wycieplisz rurę zasilającą w ciepło komorę ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.