-
Postów
1 502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Artur Dor
-
Twarda, sucha, bez koloru - dlaczego?
Artur Dor odpowiedział(a) na groagus temat w Dla początkujących
Ten link zaprowadzi Cię do wspomnianej akademii Dziadka - tam jest cała podstawa wiedzy, czytaj i ucz się. Zanim zabierzesz się za robienie kiełbasy przeczytaj sprawdzony przepis i wg. niego zacznij robić. Przepis Zosi byłby tu na miejscu albo z przepisów prostych są dwa pobiedziska i Szczepana chłopska Link do chłopskiej i Link do pobiedziskiej -
Wędliny podrobowe Arkadiusza
Artur Dor odpowiedział(a) na arkadiusz temat w Kącik kuchenny Arkadiusza Tematy
Czytając dokładnie Twoje przepisy widzę błędy u siebie. Ja za długo gotowałem - mięsa praktycznie mogłem nie kroić - takie miękkie, że na paski pod palcami się rozchodziło. Skóry i wszystko co tłuste w 90% posiekałem na drobno. Włoszczyzna - następnym razem jej nie będzie, ale troszkę peklosoli do gotowania będzie dodane a przyprawy tak jak napisałeś po rozdrobnieniu -
Wędliny podrobowe Arkadiusza
Artur Dor odpowiedział(a) na arkadiusz temat w Kącik kuchenny Arkadiusza Tematy
Arkadiuszu a skąd u Ciebie takie duże kawałki mięsa? Jak robiłem z połowy ryja to mięsa jak na lekarstwo, skóry sporo ale mięsa deficyt. Robiłeś to z przepisu na pierwszych stronach?? sam ryj i skórki ?? ps. kiedyś też dojdę do perfekcji i zrobię podobnie ładny -
Podziwiałem od dłuższego czasu salcesony Arkadiusza – zbierałem się by wykonać coś co by choć przypominało wyglądem te zawodowe wyroby i wczoraj się odważyłem. Zakupiłem połówkę świńskiego łba, 1 szt. golonki, 1 szt. kopytko , 0,3kg serc drobiowych. Wszystko do gara i na wolnym ogniu gotowałem do miękkości, w trakcie gotowania dla lepszego smaku dodałem marchewkę, pietruszkę, seler, sól i pieprz. Po zagotowaniu obrałem mięso od kości dodałem przyprawy wg. przepisu Arkadiusza i od siebie dodałem 1 malutką papryczkę chilli. Całość mięsa tylko i wyłącznie krojona – nie chciało mi się maszynki wyciągać Robienie takich wyrobów bez przygotowania nie do końca jest rozsądne – zapomniałem, że nie mam do czego napakować farszu – na szczęście miałem osłonki barierowe i wykorzystałem je. Efekty wizualny zadowalający, smak wg. mnie doskonały. Następnym razem kupie kątnice Na dole mam podcieki galarety - chyba muszę poczytać więcej i dokładniej trzymać się przepisu - ogólnie jestem zadowolony z wyrobu
-
Jest deska,.. i jest sęk.. - 2 pytania
Artur Dor odpowiedział(a) na rademar temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Co do sęków i dziur w deskach to zerknij na coś co się nazywa flekownik lub flekownik-sękownik - to takie coś pomocne przy łataniu dziur. -
Gonzo i jumbo dzięki za odpowiedzi. Gonzo z tego linku to szczerze mało co rozumie (mimo, że miałem chemie w szkole) a problem polega jeszcze na tym, iż muszę to wytłumaczyć koledze, który to jest energetykiem przesyłowym i chemiczne tematy są mu całkiem obce. Tu na forum jest podana wiedza fachowa a teraz jak ją przełożyć na język "ludzki" przyjazny. Mam chęć odpowiedzieć koledze, że stosowanie ciepłej zalewy ma zalety ....( i tu podam jakie - jak takowe istnieją) vel stosowanie ciepłej zalewy ma wady (i tu podaje jakie) -- powinienem to przedstawić w sposób taki by rozwiać wszelkie wątpliwości i aby nie zatruł się i rodziny przy okazji. Kłopotliwe jest czekanie na ostygnięcie zalewy do poziomu temperatury odpowiedniej - ale coś za coś - i do tego czekania muszę Go namówić. Rozwiązaniem jest aby rano zagotować np. 10l wody i ostudzić a po południu tylko dobrać ilości wody i peklosoli do ilości mięsa --- i to zaczyna brzmieć zawile więc lepiej zrobić zalewę od razu w ilości gotowej --- tylko to czekanie - takie rozważanie początkującego kolegi mam w pracy i szukam odpowiedzi. Sporo odpowiedzi dzięki forum znam i potrafię odpowiedzieć na poczekaniu ale reszta ...... pozostaje mi pytać Jumbo i to mnie przekonuje --[to przenikanie] - tylko jeszcze pytanie o temperaturę - czy np. temp. 30*C wpływa negatywnie na przenikanie czy już nie i jaka temperatura maksymalna jest dopuszczalna ?? Część zagadnienia jest już moją dywagacją - ale to prawdopodobnie wynika z wyprzedzania pytań mojego adwersarza.
-
Witam Dziś w pracy przy rozmowie o zdrowym jedzeniu wyszedł temat peklowania szynek. Problemem dla jednego ze znajomych okazał się czas czekania aż ostygnie (pekl-owoda vel solanka) [peklosól w wodzie]. Znajomy zadał pytanie czemu nie można nastrzykiwać ciepłą solanką ?? Nie potrafiłem odpowiedzieć na pytanie i dla tego piszę zapytanie TU (wręcz wzywam o pomoc). Prosiłbym bardzo o merytoryczne odpowiedzi – bo uwierzcie mi ale filtrowanie wiadomości z pośród wypowiedzi pt. „a mnie się wydaje” jest niezmiernie męczące. Było by miło jak bym dostał odpowiedź przed poniedziałkiem bo pewnikiem temat w pracy wróci na tapetę.
-
Gen jesteś talent, gratulacje wykonania i pomysłu
-
Już po niewczasie ale chciałbym zwrócić uwagę na wpisy typu cyt. z pamięci..... Sprawdzałem neonówką............ end cyt Jak przeczytam coś takie to pierwsze co mi przychodzi do głowy to krzyk --- panie uciekaj pan od prądu bo nie wiesz co to i po co. Tzw. neonówką to można spr. czy świeci wtykając ją w dziurkę w ścianie gdzie wkłada się wtyczkę (sory za taki wpis ale ......) Neonówka nie ma oporu i pokaże nawet śladowe ilości napięcia które przepływając przez opornik zanikają (jest taki sposób vel patent elektryków na opornych płatników - neonówka świeci a prądu nie ma) - Jak już ktoś daję rady to piszcie jakoś logicznie(bezpiecznie) albo wcale. Wiem, że to forum wędliniarski i w tym temacie są tu ludzie z wiedzą ponad przeciętną ale jak widzę takie porady to ... -- prąd potrafi skutecznie zniechęcić do zabaw z nim - dla tego nie polecam by niedoświadczeni ludzie sprawdzali czy jest prąd czy go nie ma (bo prąd jest wszędzie ale to już inna bajka) ps. starałem się nie używać nazewnictwa "fachowego" by post był czytelny ps2. A jak już masz nieodpartą chęć do zabawy z prądem to najpierw sprawdź czy różnicówka na 3 fazach dobrze działa jakie jest nadmiarowo prądowe, Przy stanowisku zamontuj (chyba że już jest) rozłącznik i jak jest możliwość to daj nadmiarówkę przy stanowisku pracy i pracuj bez napięcia. Przy każdej czynności rozłączasz i sprawdzasz miernikiem brak napięcia; Załączając stosuj osłonę oczu i twarzy - jak nie masz doświadczenia to zwarcie na 3 fazach może nieźle nabałaganić (to się łuk nazywa) ps3 Baca bardzo lubię Twoje wpisy wycieczkowe i nie chciał bym abyś przez jakiś przypadek z prądem ............. chce nadal czytać i oglądać fotki z wycieczek.
-
Oj a paweljack w jednym z postow napisał, że kajakowy są bez tłuszczu. Ktoś powinien zweryfikować swoją wiedzę. Ps. z telefonu nie doszukam tego wpisu.
-
Dzięki. Tak blisko prawie pod nosem a człek nic o tym nie wiedział
-
Perszing a gdzie w Kiełczowie jest ten producent i ile Cię kosztowały te koszyczki ? Z Bierutowskiej mam blisko to bym mógł podjechać jak by cena i odległość były rozsądne
-
Janusz czy ja Ci każe te przewody stosować? Ja Ci podaję alternatywne rozwiązanie w razie potrzeby, (a znając Ciebie to kto wie co będziesz robił za dni kila) Nie każdy wie, że są przewody niepalne i uniepalnione (HDSG I YNTKS). Jeżeli jest potrzeba zastosowania przewodów do warunków większego zagrożenia ogniowego to tak całkiem po koleżeńsku (forumowemu) podaję pomocne (chyba) rozwiązania i rodzaje przewodów możliwych do zastosowania. Jeżeli nie będzie potrzeby to super ale jeżeli by była potrzeba to przypomnisz sobie post na forum i całkiem możliwe, że troszkę więcej wiedzy pozwoli na lepsze (inne) rozwiązania.
-
Janusz jak byś już musiał dawać przewody el. w pobliżu żrodła ciepła to takie z symbolem HDGS jak pamiętam to 90 min wytrzymują w ogniu, co do temp. stałego nagrzania to musiałbym spr. ale to jak będę w domu
-
A ja robię kiełbasę na grilla wg własnego upodobania i tego co kupię. Jeżeli wezmę startowy przepis (taki najsmaczniejszy na kiełbasę) to i tak wiem, że każdy wyrób będzie inny. Kupując n p. karkówkę, łopatkę, mięso z szynki i podgardle( ewentualnie ja daję zamiast podgardla czasami golonkę) każdy z nas to podzieli na tłuste, mniej tłuste i całkiem bez tłuszczu - czyli wp I; wp II i tłuszcz (dobra może nazewnictwo mi się pokiełbasiło) I tu niby wszystko jest powtarzalne ale - czy zawsze karkówka ma tyle samo mięsa i tłuszczu - czasami jest bardziej lub mniej tłuste (i to tyczy karkówki. łopatki i resztek z szynki) Mało kto z Nas ma chęć i możliwość by dokupić brakujących gatunków mięsa by wyrób miał idealne proporcje. Reasumując - każda kiełbasa robiona w warunkach domowych jest inna i jest niepowtarzalna - i ja się tego trzymam i uważam, że tak ma być. Wiem też jedno każda kiełbasa czy inny wyrób jaki zrobię jest o niebo lepszy od sklepowego. I tyle z mojego zdania w tym temacie. Smacznych własnej roboty wędzonek. parzonek i gotowanek życzę każdemu
-
Paweł nie mogę wklejać przepisów do dostanę reprymendę za złą klasyfikację mięsa W sumie zaraz sprawdzę dokładnie do jakiego przepisu tą kiełbasę zaliczyć
-
Dawno nic nie pisałem co nie znaczy, że leniuchowałem. W czwartek po pracy zobaczyłem co moja LP kupiła - normalnie szok - 18 kg mięsa różnego rodzaju - troszkę z mojego zamówienia a reszta wg. Jej gustu W zakupach znalazła się łopatka, karkówka, golonka, szynka, boczek - wszystko wieprzowina. Zamówienie na kabanosy i kiełbasę do "ręki: i na grilla i na smarówkę (metka cebulowa). Kabanosy wg. przepisu Halusi , 2 kije kabanosów - wiszące od soboty - dziś próbowane przez rodzinkę - pełen zachwyt Co do kabanosów - nadziewanie tych cienkich jelit ręczną maszynką 10 to jedna pomyłka -już zapowiedziałem, że następny raz to już muszę mieć nadziewarkę bo inaczej się wykończę Kiełbasa grillowo- kanapkowo- w rękę z bułką - wg przepisu własnego opartego na smakach rodzinki. i w przybliżeniu po przekrojeniu Połowa z ilości kiełbasy po 5 dniach w piwnicy do zamrażalnika i będzie na grilla w sobotę Reszta kiełbasek podsuszać się będzie jeszcze do soboty i wtedy dopiero do mrożenia.
-
Poczytaj TU jest link po tej lekturze braknie Ci wątpliwości
-
Janusz palenisko pod ziemią ( hi hi) zaraz Cię zlinczuja, już to przerabialem
-
schemat Stycznik zwierno-rozwierny na 24v - bo taki będzie silnik wyłącznik 1-0-2 - coś takiego jak masz - czyli wiesz jak podłączyć i jak działa Przekaźniki 2 szt - można podłączyć przewodem LY 0,5mm - przez nie popłynie minimalny prąd. W chwili gdy wyłącznik krańcowy zostanie zwarty popłynie prąd i zamknie obwód stycznika i rozewrze styki które w trybie bez napięciowym są zamknięte - co się wiąże ze zdjęciem napięcia i zatrzymaniem silnika. Ręcznie przerzucisz zasilanie na następny obwód i zacznie silnik pracować. Nie wiem czy przekrój przewodów jest dobrze podany - chodzi o te zasilające silnik - nie wiem jaka moc a i tak jest to na stałym prądzie a to nie moja branża. Wydaje mi się, że 2 mm kwadrat powinny dać radę ale nie mam pewności.
-
Bogdan jutro postaram się zajrzeć do hurtowni elektrycznej i pstryknę fotkę przełącznika (jak będą mieli na stanie), jeszcze tylko Ja uprościłem całą elektrykę do minimum. Przekaźniki ominąłem jako zbytnie utrudnienie. Co do przekaźników to chciałbym wiedzieć po co one miały być. Coś kojarzę, że Tusiaczek coś o nich wspomniał ale chyba nie rozwinął myśli ?? Jedyne co mi przychodzi do głowy to przekaźniki do zabezpieczenia krańcówek - przy prądzie stałym jednak obciążenia są większe niż przy przemiennym. Tak masz rację zapomniałem dopisać, że z zacisku nr.3 do silnika. Regulator obrotów najlepiej dać za zasilaczem regulator ma podany przepływ (trzeba zachować plus i minus na odpowiednich zaciskach)- za przełącznikiem będzie podany prąd (plus i minus) zmiennie aby silnik chodził w lewo lub w prawo - a regulator by tego nie ogarnął - no chyba że to prąd przemienny (230V) to już inna bajka.
-
Zastanawiałem się jak to rozwiązać i wpadło mi do głowy takie coś: Biorąc łącznik krzywkowy 1-0-2 do tego dwa wyłączniki krańcowe, zasilacz, jakaś podstawa (deska, ebonit lub coś inne) i troszkę przewodów Ustawienie przełącznika w pozycji 1 – góra Zasilamy wyłączniki krańcowe napięciowo (w prądzie stałym jest to + ) Z krańcówki prowadzimy przewód do zacisku 1 a z zacisku 2 odprowadzamy do silnika Przewód neutralny (w prądzie stałym zwany minusem - ) podłączamy do zacisku 5 a z zacisku 6 do silnika Ustawienie przełącznika w pozycji 2 - dół Zasilamy wyłączniki krańcowe napięciowo (w prądzie stałym jest to + ) Z krańcówki prowadzimy przewód do zacisku 8 a z zacisku 7 odprowadzamy do silnika Przewód neutralny (w prądzie stałym zwany minusem - ) podłączamy do zacisku 4 a z zacisku 3 do tak to nabazgrałem na schemacie : Przewody za rozłącznikiem połączone - ja nabazgrałem jako rozłączone dla większej czytelności kierunku przepływu prądu. Takie rozwiązanie wydaje mi się jako najprostsze do wykonania No chyba żebym coś przeoczył ale to zostanie za kilka chwil zweryfikowane
-
Masz krańcówki, przełączniki i tak zrobione, że sam tłok po naciśnięciu idzie w dół do oporu i odwrotnie.
-
Haluś istne cudo, pełen podziw dla wykonania i cierpliwości.
-
Pedał, przełącznik 1-0-2, 2 krańcówki troszkę przewodów i podłączysz pełną automatykę A tak z ciekawości czy już ktoś rozkminił jak to połączyć elektrycznie ? bo jak tak to gdzieś mi to umknęło